» forum

To jest w tym śmiesznym komunikacie dużym o epidemii.

Na rozkładach przystankowych z 27/06/2020 kursów z Osiedla Zamkowego na Kościuszki i odwrotnie nie ma, a autobus zjawił się na przystanku. Rozklady w internecie też na szybko uaktualnione.

To chyba się komus w PKM coś pomyliło.

9.07 łaskawcy oddają tramwaj 38.
Nie kursował 14.03-8.07.2020.
Komu teraz potrzebny? Wzorem wiodącego przewoźnika kolejowego trzeba zrobić sztuczny tłok do fleszów na reinaugurację?

Trochę szkoda, że już planowo nie będzie jeździć eNka...

Teraz na pewno szkoda, ale ogólnie to Nka będzie jeździć na linii 38.

Dopiero co narzekał waść, że po cichu go wytną, jak wrócił, to narzeka, że komu teraz potrzebny.

Albo i nie będzie.

Dziś jeździła ale już nie jeździ. :>

Głupszych nazw już nie było?

A dlaczego? Bo coś by się znalazło.

Na przykład Gródków Kościół vel Psary Gródków Kościół (niestety, bez wyznania i wezwania).

Przystanek, który nigdy nie stał koło:
1) Gródkowa;
2) kościoła.

Z czego, po głębszym zastanowieniu, można wysnuć, że tym bardziej nie mógł stać koło kościoła w Gródkowie.

Idąc dalej, to w Gródkowie wcale nie ma kościoła. Wobec czego jedyne tłumaczenie byłoby takie, ze ta nazwa to skromna nawiązka za ten właśnie brak.

Paint w służbie pokoleń

W Katowicach był kiedyś przystanek Brynów Sucha. Nie leżał on na terenie Brynowa, a ul. Suchej nigdy w Katowicach nie było. Potem przemianowano go na Ligota Stalowa, a dziś, po wybudowaniu galerii, nosi nazwę Ligota Kolejowa LIBERO.

Wiesz, jako człowiek doświadczony nie poruszaj trudnych tematów, bo choć niniejsze forum jest ostatnią ostoją wolności słowa w komunikacyjnym półświatku na skalę kraju, nadto nieznanym z zabaw ostrzegania, banowania, kasowania itp. przejawów władzy, to cierpliwość szanownych administratorów może mieć swoje granice ;)

Albowiem, pierwsze z brzegu, patrząc od Brynicy:
1) Burowiec Szpital, który koło Burowca nie stał
2) sam Burowiec, który ma z Burowcem tyle wspólnego, że leży trochę bliżej niego
3) Zawodzie Zajezdnia, która nie leży ani w Zawodziu, ani nawet w Bogucicach, a w Roździeniu
4) Dąbrówka Mała Centrum Handlowe i Pawilon Agata, które dla odmiany leżą w Bogucicach
5) Dąb Widok, który znów leży w Józefowcu
itd.

No ale od czego jest odwaga, a więc:
1) Stara Ligota Wiadukt, który leży w Brynowie
2) Stara Ligota Stroma - nie inaczej
3) Stara Ligota Rolna - na ścisłość jedno stanowisko leży w Brynowie, drugie w Ligocie, zatem ujdzie
4) Ligota Medyków - Adolf się w grobie przewraca
5) Ligota Szpital, Akademiki - i tu komuna ustaliła, a najbardziej cenzurowana encyklopedia świata ****pedia zatwierdziła, że to też nie Panewniki
itd.

Na swoją obronę właśnie mam przed oczami L. Szaraniec, A. Złoty, Narodziny miasta Katowice, Katowice 2006 jakby co :)

Więcej, gdyby ktoś zechciał w to spojrzeć i uzupełnić braki w nazwach (bo granice są na żywca odrysowane z dokładnością proporcjonalną do cierpliwości), to poproszę.

Edit: nie dawało mi to spokoju. Zakładając, że Suchą komuniści z WPK tytułowali, nie mogli się mylić. Jest i Sucha.

Ad.3 - Kaj tam tym terenom do Roździenia ;) To już prędzej zgodziłbym się na Zawodzie, choć (chyba nieoficjalnie) w latach mojego dzieciństwa te tereny i prawie całą ul. Roździeńską nazywało się Bagnem.
Ad.4 - Tu też nie można jednoznacznie określić dzielnicy, bo to leży dokładnie na granicy, O ile Agata to rzeczywiście Bogucice, to już o położenie CH można by się spierać :)


Ad. 1 - Też zdziwiłem się, że to nazwano Starą Ligotą.
Ad. 2 - Jeszcze za mojej młodości nazywano to po prostu Ligotą, więc obecna nazwa chyba dobra.
Ad. 3 - jw.
Ad. 4, 5 - tak dokładnie to jest Nowy Panewnik.


A to mi musiało umknąć, że ul. Stalowa kiedyś nazywała się Sucha.

I tak i nie. Używając nazw określających zwyczajowo bądź historycznie poszczególne dzielnice oczywistością jest, że ten teren to Panewniki. Podział na "nowe" i "stare" lub "nowy" i "stary", to już dalsze szczegóły, całość kiedyś (do 1950 lub 1952r) należała do gminy Panewniki. Ciekawostką historyczną zapamiętaną przeze mnie jest, że na tabliczce z rozkładem jazdy na przystanku k. poczty (ul. Panewnicka 75) jeszcze w 1968r. widniał napis Panewniki Urząd Gminy, chociaż wówczas nigdzie takich urzędów nie było -:). Wracając do ul. Medyków, to rzecz jest w tym, że owszem są to Panewniki, ale do 1975r. jednoznacznie była to także Ligota. Wynikało to z faktu iż do 1975r. Katowice były podzielone na cztery administracyjne dzielnice o nazwach Śródmieście-Załęże, Bogucie-Zawodzie, Ligota oraz Szopienice (te ostatnie do 1960r. były samodzielnym miastem). Tym samym cały teren na którym powstawały szpitale i inne obiekty, w tym głównie akademiki ówczesnej Śląskiej Akademii Medycznej znajdował się administracyjnie na terenie Katowic - Ligoty i takiej nazwy używano przy lokalizacji tych obiektów. Nazwy przystanków są tego pozostałością.
Jak już odbiegliśmy od tematu w kierunku historii nazewnictwa, to może ktoś potrafi wyjaśnić dręczącą mnie od dziesiątek lat zagadkę. Kiedy w latach 1962 - 1967 dojeżdżałem do szkoły średniej w Piotrowicach autobusem to przystanek za liceum w Ochojcu zapowiadano jako Ochojec Dąbrowskiego, ul. Dąbrowskiego na żadnym starym planie miasta w tej okolicy nie znalazłem, zresztą taka była w centrum (chociaż znanych Dąbrowskich było wielu). Młodzieży wyjaśniam iż wówczas w pojazdach KM przystanki zapowiadano znacznie skrupulatniej niż obecnie, tylko funkcję głośników pełniło gardło konduktora lub konduktorki, a pamięci elektronicznej ich mózgi.

No, to już wiadomo dlaczego Tomczyk napisał na tabliczce nad znakiem "Psary Kościół".

A obecny przystanek Park Zadole usiłowano nazwać Ligota Bieszczadzka.

Bardzo proszę, strona 12

• REGAŁ na kapelusze lub krótkie towary z 4 drzwiczkami, lustrami i 16 szufladek do sprzedania. Ochojec, Dąbrowskiego 1, przystanek autobusowy, Drogeria. 1035

Toż to parafianin z gródkowianinami! Widac pobożny, bo nawet granice swojej parafii zna. I widać, że nawet najlepszym raz do roku zdarza się zrobić coś dobrze. Na jego obronę, za to gdy całe lata Gródków nosił nazwę Grodków (przez "o"), walił równo Gródków, znaczy się antycypował, jak cały KZK GOP.


Nawet samo całe Zadole pierwotnie było Piotrowicami, odcięto je w wyniku drugiego powiększania Ligoty (pierwsze powiększanie to z grubsza o obszar pomiędzy Kłodnicą a Ślepotką; właściwa Ligota z grubsza była na północ od Kłodnicy, do styku z obrzeżem Księstwa Pszczyńskiego - tyle mądrosci z wypisów).

Na Zadolu nie przeszło, za to gdzie indziej wyśmienicie przeszło. Dla przyjezdnego gratka. Dla przykładów:
1) kto by wpadł na to, że pomiędzy stanowiskami przystanku Katowice Chorzowska znajdują się stanowiska przystanku Katowice Sokolska?
2) to samo, tylko odwrotnie: kto zaś wpadłyby na to, że pomiędzy stanowiskami przystanku Katowice Sokolska znajduje się stanowisko przystanku Katowice Chorzowska?
3) lub kto wpadłby na to, że Koszutka Jesionowa i Koszutka Słoneczna to ten sam przystanek?
4) albo Koszutka GIG i Koszutka Misjonarzy Oblatów?
5) Chorynskowice Silva - niby politycznie poprawnie, tylko czy nie praktyczna głupota?

Wracając do tematu wątku, czy ja dobrze rozumiem, czy to tylko cisza wyborcza tak działa, że autobus 940 jedzie z Uniwersyteckiej przez hałdy i wądoły, tylko po to, by zameldować się na martwym, jednakże opatrzonym prestiżową nazwą przystanku Katowice Strefa Kultury Muzeum Śląskie, po czym - gdy wymieni powietrze we wnętrzu - jedzie na Katowice Strefa Kultury, gdzie jest szansa, że nawet z wynalazku ktoś skorzysta?