ale uruchomienie Centrum Przesiadkowego i skierowanie do jego obsługi niemal wszystkich gliwickich linii spowoduje wydłużenie czasu przelotu a co za tym idzie wzrost ceny biletu w niektórych relacjach. Wszak obecnie królującą taryfą jest taryfa czasowa...

Też tak mi się wydaje. Mam również wrażenie, że Sikornikowi pogorszy się komunikacja, i to znacznie. No ale może mam jakieś zwidy i omamy.

rj.metropoliaztm.pl - są już nowe rozklady jazdy dla autobusów w Gliwicach

ATSD wydaje mi się, że lokalizacja tego centrum przesiadkowego jest równie do dupy, jak w Katowicach przy Sądowej.

ATSD wydaje mi się, że lokalizacja tego centrum przesiadkowego jest równie do dupy, jak w Katowicach przy Sądowej.

W Gliwicach suchą nogą dojdziesz przejściem podziemnym z PKP na dworzec autobusowy. W Katowicach też?

Dawno nie byłem w Gliwicach na dworcu kolejowym. Czyżby wywiercili dziurę umożliwiającą wyjście z dworca na północną stronę wprost do CP?

W Gliwicach suchą nogą dojdziesz przejściem podziemnym z PKP na dworzec autobusowy. W Katowicach też?

Tylko to nie chodzi o dworzec kolejowy, a o to, że centrum miasta jest po drugiej stronie torów.

Trudno by było zmieścić tak duży obiekt po drugiej stronie dworca. Dlatego wszystkie linie jadące od północy i od Chorzowskiej, które w założeniu mają kończyć jazdę w CP powinny najpierw jechać do placu Piastów, a potem dopiero do CP.

A po co komu w ogóle tak duży obiekt? Gdyby nie idiotyczne decyzje o likwidacji tramwaju to można by było wybudować centra przesiadkowe, tam gdzie być powinny, czyli w okolicy Europy Centralnej i na os. Kopernika, a stamtąd wybudować tramwaj do centrum. Niestety zamiast tego wybudowano dworzec autobusowy w idiotycznym miejscu, zbyt duży, z wielką poczekalnią, a koszty jego utrzymania pokryte zostaną z oszczędności poczynionych na wozokm.

Gliwice potrzebowały dużego dworca ze względu na mnogość linii, nie tylko ZTM. No i w końcu udało się skupić wszystko w jednym miejscu. Katowice mogą pozazdrościć Gliwicom. W Gliwicach jest obecnie porządny dworzec kolejowy i autobusowy, a w Kato nie ma ani tego ani tego.

A jakich jeszcze? PKS-u w Gliwicach już dawno nie ma, prywaciarze do Katowic i do Krakowa też już dawno nie jeżdżą, busy do Rybnika też, darmobusy do Carefoura do Areny też...

Gliwice potrzebowały dużego dworca ze względu na mnogość linii, nie tylko ZTM. No i w końcu udało się skupić wszystko w jednym miejscu. Katowice mogą pozazdrościć Gliwicom. W Gliwicach jest obecnie porządny dworzec kolejowy i autobusowy, a w Kato nie ma ani tego ani tego.

A którędy, jeśli mogę spytać, chciałbyś puścić te tramwaje na Kopernika i pod Europe? Bo chyba nie przez wiecznie zakorkowaną Toszecką a w przypadku linii pod Europe nie przez również wiecznie zapchana Dworcową, Mikołowską i Pszczyńską a z powrotem przez Pszczyńską i tez wiecznie zakorkowane Wrocławską i Częstochowską? (Mikołowska jest jednokierunkowa).

Fakt, przez Dworcową, Mikołowską i Pszczyńską jeździły niegdyś tramwaje dawnej linii 2 na Trynek ale kiedy to było? Ile lat temu? W jakich czasach? Jakie było wtedy natężenie ruchu samochodowego na w/w ulicach a jakie jest teraz?

I jeszcze jedna rzecz: czy Ty wiesz jakie byłyby dzisiaj koszty budowy takich dwóch nowych linii tramwajowych w centrum miasta? Przypuszczam że byłyby to conajmniej miliony złotych... Daj Panie Boże, żeby Unia to choć częściowo sfinansowała, daj Panie Boże...