Swego czasu był wywiad, w którym mówiono, że PKM będzie się starał zamienić dofinansowanie dziewięciu hybrydowych autobusów na siedemnaście tradycyjnych. Wiadomo coś, czy się to im udało?

Mówili, ze by chcieli dziewięć 18-metrowych i osiem 12-metrowych. Domyślam się, że na skreślenie miały by iść Mercedesy z taboru przegubowego (jest ich osiem, jeden mógłby być nadprogramowy, lub też zastąpić jakiś inny bus). Nie mam za bardzo pomysłu, co by mogło być skreślone w tym mniejszym przedziale - stare Volvo o numerach taborowych 4-8, może jakiś NL222?

Wiadomo, kiedy mają się pojawić nowe SU12? PKM chyba pożyczył autobusy z Jastrzębia do 30 czerwca, więc niedługo powinny zacząć się pojawiać nowe wozy. Chyba, że wzięli pod uwagę, że w wakacje tyle busów może nie być im potrzebnych.

Te autobusy są z unijnych pieniędzy, czy ze środków własnych? PKM Katowice kupiły w zeszłym roku 30 autobusów, potem zamówli 40 autobusów, PKM Sosnowiec kupiło 78 autobusów z unijnych pieniędzy, a w Gliwicach 20 sztuk kupionych tylko dlatego, żeby łatać dziurę po DAB-ach nie wygląda imponująco...

Chrupku drogi, twoje porównanie jest tak trafne jakby porównać mysz ze słoniem. Trudno żeby Gliwice kupiły tyle pojazdów co katowice skoro w katowicach ilość linii obsługiwanych przez PKM jest większa, po drugie primo gdy w Gliwicach było 100% niskiej podłogi w Katowicach jeszcze przez rok jeździły Ikarusy, więc konkluzja jest jedna, gdy przedsiębiorstwo jest mniejsze i ma więcej "dobrego" taboru na stanie nie potrzebuje tylu nowych pojazdów.

Po trzecie, to tabor gliwicki jak dla mnie wypada najgorzej z całej trójki - w Gliwicach klimatyzacja jest nowością w ich zamówieniach (chyba pierwszy raz zamawiali autobusy dla siebie wymagając klimatyzacji - Mercedesy sprowadzone były z Majorki, a ta klimatyzacja i tak jest niesprawna, a trzy Lionsy #148-150 były przeznaczone dla kogoś innego, więc to też przypadek, że są w klimatyzacje wyposażone) podczas gdy w katowickim czy sosnowieckim taborze nie jest to nic dziwnego,

a trafić w Gliwicach na coś klimatyzowanego to spore szczęście. O jakość taboru też mógłbym się sprzeczać, bo podczas gdy Sosnowiec będzie miał autobusy nie starsze niż chyba 2005 rok, to w Gliwicach jest takich wozów nadal ponad 30 - w tym Volva z 1998 roku. Z utrzymaniem starszego taboru też jest różnie.

Szkoda tylko, ze w Katowicach połowa taboru nadaje sie na złom (wszytskie NL2x2, Vecta i norwegi), kilkanascie Solarisów nie dość, że nie ma klimatyzacji to i brakuje im ostatnich drzwi, a utrzymanie taboru jest na poziomie Zagozdy. Brak klimy to jest chyba jakas fanaberia Szarego.

Takich bredni dawno nie czytałem. Weź się przejedź jakims norwegiem, albo zabytkowym 30 letnim MANem NL202 z Katowic. PKM Katowice ma najstarszy i najgorzej utrzymany tabor.

Po trzecie, to tabor gliwicki jak dla mnie wypada najgorzej z całej trójki

W prawie każdym przedsiębiorstwie znajdą się autobusy, które powinny przejść na emeryturę. Klikanaście Solarisów nie ma klimatyzacji.. w Gliwicach kilkanaście ją ma, co szczególnie da się odczuć latem.

Takich bredni dawno nie czytałem. Weź się przejedź jakims norwegiem, albo zabytkowym 30 letnim MANem NL202 z Katowic. PKM Katowice ma najstarszy i najgorzej utrzymany tabor.

Po trzecie, to tabor gliwicki jak dla mnie wypada najgorzej z całej trójki

No i co z tego? Czy klimatyzacja jest wyróźnikiem stanu taboru?

i nikt nie wmówi ci, że białe jest białe, a czarne jest czarne.

, po drugie napisałem, że tabor gliwicki wypada dla mnie najgorzej z całej trójki - co nie znaczy tylko i wyłącznie jego utrzymania, ale również np. wyposażenia pojazdów.

Nowe SU12 zaczynają wyjeżdżać, przed chwilą widziałem #217 na 676.