» forum

Ja rozmawiałem w ostatnim dniu obsługi linii 67 przez PKS Będzin z kierowcą z L11 i on powiedział, że ze względu na gorsze warunki etc do Sebzdy na pewno nie przejdzie, może do PKM Sosnowiec. A więc takich może być więcej, a PUP teraz potrzebuje kierowców, skoro sam właściciel czasem jeździ...

A co wolą byc bezrobotnymi?

Wspomniany kierowca powiedział, że "woli być bezrobotnym niż iść do tego Zemsty"...

Niewątpliwie lepiej jest iść na etat do PKM-u niż do prywaciarza. Tu się akurat nie ma co dziwić, szczególnie jeśli chodzi o Sosnowiec, Katowice lub Gliwice.

Nie tylko tu dziwnie. Na 270 od jakiegoś czasu niemal codziennie Scania. Choć na innych liniach i komora gazowa (#66) może się trafić.

Co do stanu technicznego, nie rozumiem obaw kierowców - przecież KZK wymaga autobusów nowych albo po naprawie generalnej, więc wazzup? A może jednak te NG są głównie na papierze? ;)

No to powodzenia. I niech mi jesczez ktoś powie, że w tym kraju jest bezrobocie...

Zagozda powinien wylecieć z hukiem z obsługi lini 147. Prawie codziennie wypada jakiś kurs. Ostatnio o 15:35 z pętli w Halembie, dzisiaj powtórka tylko że o godz. 12:15

Z Zagozdy się chyba zaczyna nastepny meteor robić. Dzis w Gliwicach widizałem tego super przeguba w barwach krakowskich.

Rotfl, idąc tym tokiem myślenia, każdy przewoźnik powinien "wylecieć z hukiem" z każdej obsługiwanej przez siebie linii. Nie ośmieszaj się.



A niby dlaczego? Poziom usług nie spada. Cały czas utrzymuje się na stałym, niewysokim poziomie.

Zaczyna chyba mieć małe braki taborowe. Bo jak ktos tu pisał #044 na 165 a na tej tyskiej lini ne jezdzi nic.

Jak nie jeździ nic? To co linia została zawieszona czy jak?

Zamiast #044 pojawiają się inne autobusy "zastępcze", np. jelcz #002. #036 jeździ normalnie.

Ostatnio pisałeś, że zamiast #044 nie przyjechał żaden autobus.

a ja potwierdzam słowa Jacka. Na 294 widziane #036 i #002.

Bo tak było. W drodze z Pszczyny podjechałem do Mikołowa żeby sprawdzić co jeździ na 294. Normalnie jechał #036, a drugiego wozu, który miał odjechać o 16:30 z Mikołowa, nie widziałem. Może akurat zbiegiem okoliczności się zepsuł.

A to co on wyprawia na lini 37 to jest juz kabaret na całego. Tabor C gdzieś zaginoł dużo kursów wypada nie ma dnia żeby jakiś nie jechał ale powiedzieli nam w KZK GOP że musimy mieć 500 podpisów żeby on zniknoł mamy już 400 więc chyba nie długo sie go pozbędziemy.

ROTFL.

Pasażerowie linii 165 domagają się odszkodowania.
http://chorzow.naszemiasto.pl/wydarzenia/572365.html

Co do końcówki artykułu mam mieszane uczucia - z jednej strony pada tam fajne zdanie "(...) ale wszystkich podróżnych skazanych na bezdusznych organizatorów komunikacji w regionie oraz przewoźników,(...)" z drugiej strony autor pisze tak, jakby chciał bronić złodziejstwo jeżdżące bez biletu. :/ Wywnioskowałem z tego, że autobus linii X dwa, trzy razy wypadł to niech sobie hołota jeździ bez biletu. Ech...

ja bym chciał znów PKM K-ce na 37 :D