» forum

Jeżeli jeszcze Cię to interesuje, to Ci podam, że spod KWK "Bobrek" odjeżdżały dwa przewozy pracownicze obsługiwane przez WPK. Były to przewozy dla Huty "Bobrek". Wcześniej miały początkowy przystanek na Bobrku przy ulicy Wytrwałych, blisko huty. Ale podczas remontu wiaduktu, który bardzo długo trwał, autobusy te odjeżdżały właśnie spod kopalni. Linia 190 była już wcześniej opisana, natomiast druga to 139. Jej trasa to: KWK "Bobrek" - Karb - Miechowice pl. Szpitalny - Rokitnica Pętla - Wieszowa dw. PKP. Natomiast jeżeli chodzi o przewozy kopalniane, to w tych samych czasach KWK "Miechowice" miała też dwie linie: 167 i 184. Pierwsza kursowała do Stolarzowic pl. Jana przez Rokitnicę - Osiedle Helenka, natomiast druga do Zbrosławic przez Rokitnicę - Wieszowę - Glinice. Linia 184 była częściowo ogólnodostępna. Miała cztery kursy do Pyskowic dw. PKP, dwa spod KWK "Miechowice" i dwa z Bytomia. Z tego co pamiętam, to wtedy KWK "Bobrek" nie miała przewozu obsługiwanego przez WPK, chociaż coś mi się wydaje, że w początkowym okresie jakieś kursy linii 132 były wykonywane dla tej kopalni z Wieszowej. To co napisałem dotyczy pierwszej połowy lat 70-tych. W późniejszych zapewne były zmiany szczególnie na linii 190, którą w moich czasach obsługiwała zajezdnia Bytom i to jeszcze m.in. Ikarusem 556 #329.

Przewozy pracownicze wykonywane przez dawne WPK Katowice to bardzo rozległy temat. W latach 70-tych było ich cała masa. Najwięcej ich "urodziło" się gdy powstały takie zakłady jak "HUTA KATOWICE" czy "FSM TYCHY". Początkowo wszystkie linie zaczynające się na 200 i na 600 były przewozami pracowników. Oczywiście i w niższych przedziałach numerowych też były jak np. 49, 56, 101, 108, 113, 115, 117, 118, 119, 120 i inne.

Czy była jakaś zasada dotycząca ich "ogólnodostępności"? Chyba (bo psychologia nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, czy nie jest to konfabulacja) jechałem kiedyś 630 (Tarnowskie Góry - Kopalnia Blachówka). W Olkuszu widywałem 290, choć nigdzie go na rozkładach nie było...

630 był na rozkładach, więc była to linia ogólnodostępna. Tak samo jak dawna przyspieszona 614 do Huty Miasteczko.

Nie twierdzę, że nie była ;-) Z tym tylko, że:
1. Rozkład zatwierdzał zakład pracy
2. Na Blachówce nie potrafiłem znaleźć żadnego przystanku, a poznałem tam każdą piędź ziemi...

Na rozkładzie (w Boguchwałowicach) też była wspomniana 141...

Jakaż to była linia przyspieszona? To był po prostu przewóz pracowników Huty Cynku, uwidoczniony na rozkładach tam gdzie wsiadali pracownicy, czyli m.in. na Osiedlu Jana, Lasowice Osiedle. Ona była przyspieszona ale tylko z punktu widzenia pracowników huty.

Blachówka to nie to samo co kop. "Blachówka". Autobus zaraz za Bobrownikami skręcał w prawo na teren kopalni dolomitów. Chyba wtedy taką ta kopalnia miała nazwę. A swoją drogą to linia 630 miała też jakieś kursy - jeden lub dwa na Osiedle Stroszek.

Z punktu widzenia zwykłych pasażerów nie była przyspieszona? Nie filozuj. :P Na rozkładzie było jak byk: "Linia przyspieszona".

Przepraszam bardzo, jak Cię uraziłem. Być może, że tak było, czego osobiście nigdy nie widziałem. W końcu nie bywałem w Tarnowskich Górach za często. Przypuszczam natomiast, że ten fakt musiał mieć miejsce gdzieś w latach 80-tych lub 90-tych. Nie wiem dokładnie, kiedy rozkład tej trasy całkowicie się zmienił. Moje wiadomości pochodzą raczej z lat 70-tych.

Nie, kopalnia Bobrowniki, kopalnia Blachówka oraz później jeszcze kopalnia Ząbkowice wchodziły w skład Górniczych Zakładów Dolomitowych w Bytomiu. 630 (daleki jestem niestety od dokładności Prezesa Soboty ;-) ) miał z T. Gór chyba 4 kursy - trzy do Kop. Blachówka (dwa poranne, jeden popołudniowy) i jeden do Stroszek Poczta (wieczorny). Ze Stroszka jechały dwa poranne kursy. Co ciekawe, mam gdzieś piłę tej linii i tam to w ogóle jakiś kosmos jest, chyba nawet o Stare Tarnowice zahacza ;-) W każdym bądź razie slupka przystankowego nie było ani na Kop. Blachówka, ani też na Kop. Bobrowniki (którą zaliczał wjazdem kieszeniowym).

Chyba nie bardzo tam. Rozkład z dworca w TG:
630: trasa: TG - Sucha Góra - Os. Stroszek - Kopalnia Blachówka, odj. 5:35, 13:30, 21:35, tylko do Os. Stroszek Poczta: 6:35

630 miała także kursy do Ośrodka Rehabilitacji. Z dworca odjazd następował o 15:20, a z Ośrodka o 15:35. Kursowała tylko w dni robocze.

Jesteś niesamowity!

Z Os. Stroszek (tego głównego) były kursy o 5:38 i 7:03, a na Suchej Górze było tych kursów już znacznie więcej: 5:40, 6:17, 7:05, 14:18, 22:23 i dodatkowy do Ośrodka Rehabilitacji o 15:06. Najwidoczniej te pozostałe cztery kursy nie objeżdżały Stroszka.
Rozkład na Suchej Górze zawierał też linię 119 do Huty Miasteczko przez TG, odj. codziennie o 5:12. Nie mam pojęcia skąd ona jechała.

Super. Widzę, że z Tobą można sobie wiele przypomnieć z minionych lat. I to jeszcze z taką dokładnością. Właśnie przeglądając forum, gdzieś były rozważania na temat jakiejś nieznanej linii, która docierała do Muchowca. Zaznaczyłeś, że ty był chyba jakiś przewóz pracowników. Tak faktycznie był to przewóz pracowników PKP i miał numer 126. Było to bardzo dawno temu i żadnej trasy tej linii niestety nie poznałem. Pamiętam tylko tablicę z napisem "Przewóz pracowników PKP" i numerem linii w autobusie, który stał na zajezdni w Katowicach.

Z przewozów pracowniczych obsługiwanych przez dawne WPK zapamiętałem dwie linie:
- 171 - był to przewóz pracowników ZUT Zgoda Świętochłowice . Jaką jeżdził trasą dokładnie nie wiem. Do Kochłowic przyjeżdżał ul.Radoszowską od strony Chorzowa Batorego i dalej ulicą Tunkla (a kiedyś Thelmana) do Zgody.
- 181 - był przewozem pracowniczym KWK Wujek . Jeżdżił z kochłowickiego rynku do w/w kopalni ul. Oświęcimską tak jak linia 130 .
Przewozy te od dobrych 20-tu lat już nie kursują . Oczywiście obsługiwały je autobusy katowickie .
Dodać należy jeszcze linię 626 Bytom-Tychy FSM , jest ona szczegółowo opisana przez kolegę Egona w temacie "Historia taboru i linii WPK"

W zupełności potwierdzam tę informację. Takie linie też pamiętam.

Nie chcę Ci znowu nic mącić, tylko mogę przekazać to co pamiętam o tej linii. W latach 70-tych był to także przewóz pracowników Huty Cynku, z tym że ja tylko znałem trasę z Tarnowskich Gór do Miasteczka i z Katowic do Miasteczka. Ta z Tarnowskich Gór była na rozkładzie i być może, że ten kurs poranny był już nawet z Osiedla Stroszek. Natomiast trasa z Katowic nie była nigdzie na rozkładzie. Wiem tylko, że odbywała się przez Chorzów - Bytom Pogoda - Szarlej - Piekary - Świerklaniec - Żyglin. W sumie na tej linii kursowały dwa autobusy ze Świerklańca. Ten co kursował z Tarn. Gór miał jeszcze w godzinach rannych dwa kursy do Psar (popołudniu jeden kurs wykonywała linia 87). Tyle pamiętam o tej linii z lat 70-tych. Być może są gdzieś jakieś nieścisłości to proszę o korektę.

Moje zapiski zacząłem prowadzić w 1990 roku, to tak dla ścisłości. Wszystkie informacje, które tu podaję pochodzą w większości z lat 1990-1991.
Z ciekawostek znalazłem teraz linię 218.
Rozkład z Niezdary, trasa: Bytom - Bobrowniki - Dobieszowice - Siemonia - Najdziszów - Nowa Wieś - Celiny - Podtąpkowice - Świerklaniec: 16:47 (tylko dni robocze)
Nie znalazłem nigdzie rozkładu w przeciwnym kierunku.

Witaj. No to teraz się wyjaśniło dlaczego moje wiadomości nijak się mają do Twoich. Ponieważ są z "poprzedniej epoki". Co do linii 218, to wcześniej była częściowo przewozem pracowników dla kop. "Rozbark". Kursy były z Miechowic Osiedla do Szybu "Lompy" i do Szybu "Barbara". Poza szczytowymi godzinami były normalne kursy z Bytomia pl. Wolskiego do Miechowic Osiedla. Chociaż coś mi się też kojarzy, że były też kursy do tych szybów w godzinach: 11 i 17. O dziwo, wszystkie te kursy były ogólnodostępne i widniały na rozkładach. Natomiast kurs tej linii, który Ty znalazłeś był wcześniej wykonywany przez drugi wóz linii 52. Był to kurs zjazdowy do zajezdni w Świerklańcu odbywający się tak okrężną trasą. Pojawił się gdzieś około roku 1974-75 lub 76. Z Bytomia odjazd był gdzieś około 15.30. I faktycznie wtedy też kursu w stronę przeciwną nie było.

Jeżeli Cię bardzo interesuje to powinienem mieć komunikat oidp z końca lat 80. o dopuszczeniu linii pracowniczych do "ogólnego systemu komunikacyjnego" (czy jakoś tak, nie pamiętam jak to nazwali) i zasadach korzystania z w/w linii przez pasażerów "nie-pracowniczych". Tylko od razu ostrzegam, że odnalezienie tego może potrwać ;)