» forum

Różnica w trasie niewielka, a aż trzy numery linii. Zresztą jest w planie zrobienie z tego jednej linii, a temat blokuje sosnowiecki wniosek o kasiorę z Unii, bo tam pacany wpisały numery linii - i do czasu uwalenia tego wniosku żadne numery się zmienić nie mogą ;-)

Heh, pamiętam wywieszkę w moim kiosku :-)

Tyle ze tą zmianę zrobic mozna było już bardzo dawno... Teraz ludzie się poprzyzwyczajali i cóz poradzić :|. A tak teraz mamy klopsa.
E wróć na tą trasę...

"Dawno temu" to 821/31 uruchomiono, więc nie bylo co zmieniać ;-)

Tak na marginesie - na dole Kącika autobusowego (str. 1) jest temat o identycznej nazwie, by Ludw_K. :lol:

11 lat to cała wieczność. Mieliśmy w tym czasie 2 prezydentów RP kilku premierów nie mówiąc juz o zmianach ministrów poszczególnych resortów...
A takiego 801/821/831 nie przerobiono ;)
Pozyjemy zobaczymy, na pewno się cos zmieni.
Wnioskuję z twojej wcześniejszej wypowiedzi, że planowanej olbrzymiej odnowy taboru nie będzie :(
PS. W niektórych autobusach PKM Sosnowiec mozna przeczytac ciekawy nakaz porządkowy:
"ZAKAZ NARZEKANIA"

Słyszałem kiedyś taką anegdotkę (może to nawet Memphis opowiadał?), że ten cały tabun 801/821/831 jest od dawien dawna nietknięty, ponieważ obieg wozów jest tak zakręcony, że nikt nie potrafi tego ogarnąć :wink:

Był zakręcony, owszem, ale autor go ogarniał :) Tzn. był to taki racjonalny, ekonimiczny rozkład. A teraz to myślę, że nie ma to żadnego znaczenia: chyba czasy paćkania się z sosnowieckim PKM-em się już skończyły, choć mogę się mylić, patrząc zwaszcza na ostatnie przetargi...

Krótko i na temat: nic dodać, nic ująć.
Tzn. to, że wniosek ten zostanie uwalony, chyba nie podlega dyskusji?

Być może w porównaniu do czasów przeszłych to się tak już nie przejmują, ale w porównaniu do innych PKM-ów (o prywaciarzach już nie wspominając nawet), to zagłębiowska firma wciąż żyje jakby w równoległym świecie. I dlatego poniekąd po dziś dzień nie ma nawet zrębów komunikacji nocnej po drugiej stronie Brynicy, a to co jeździ to przedsiębiorstwo traktuje jak personalne.

Przejrzyściej, niż w prasie: najpierw uwalono (spodobało mi się to słowo) połączenie 622 zostawiając jeden kurs na 6. I od razu pytanie: czy kiedykolwiek było tych kursów tam więcej? Bo ja nie kojarzę. Więc był kurs na 6, jechał sobie przegub i wiózł 30-40 pracowników huty szkła i chyba garstkę kolejarzy do roboty (do Dw. PKP bez Góry Piasku). I drugie pytanie: a jak ci ludzie wracali po 14? Ale to też uwalono i między Maczkami a Szczakową nie było nic. Z innej beczki, aby odciążyć 34, powstało - tradycyjnie: też wielkim, czerwonym, zagórskim przegubem - 34bis, co sobie co godzinkę od 5 do 17 (albo 16) z Nowotki na os. Kowalczyka jeździło. Ale przy okazji zrobił się tumult o Szczakową, zdaje się pani Zając z Rudnej (chyba) szumowała najwięcej, a z nią wtedy w Czerwonym Sosnowcu Czerwone Komuchy się liczyły. I z 34 bis zrobiło się 221. I koniec. Właściwie nie do końca. Później jeden czub dorysował jeszcze rozkład na Sosinę, ale cześć jego pamięci (autorowi). I jeszcze bajka na dobranoc: jeżeli wtedy był wolny nr 811, mogła to być prawda, że będzie to linia przyspieszona. Bo autor 221 (tamtego zasadniczego) raczej nie był chętny do dublowania autobusu z tramwajem i wolał takie knify stosować. Tylko, że z przyspieszonymi wiadomo: im większa wiocha, tym większe wymagania, i tak pewnie, zanim ruszył, stał się zwykłym 221. Chociaż to głupia bajka, bo co: pominąłby Klimontów Kopalnię (tylko?). Patrząc na przystanki ostatnich poruszanych po sąsiedzku pośpiechów: M, K - wszystko możliwe.

I właściwe pytanko ode mnie: co to było, co jeździło z cały miesiąc od Szczakowej i kończyło na Maczkach (jaki numer miało, z ciekawości). To coś uruchomione zostało przez Jaworzno dla świętego spokoju ich i jednej natarczywej baby - urzędniczki KWK Kazimierz, co jej Pierzchała wycięła połączenie Szczakowa - Kazimierz (też utrzymywane dla jej potrzeb?). Poźniej babsko to przodowało w pisaniu skarg na szoferów 28, że nie czekają w Maczkach na 221 (bardziej współczesne czasy) i całe Maczki wiedziały, że 6:19 to będzie autobus na tą babę czekał. A na samym końcu poległ i KZK GOP, i "kopnął" parę kursów na 221 (wystarczy przyjrzeć się obecnemu rozkładowi), żeby to babsko mogło w te i wewte bez zatruwania innym sobie podróżować.

Więc jak mnie ostatnio ścisło w 102. od Zawodzia do Rynku (ok. 10:30 w R), to aż mnie chwilowo zdezaktywowało: człowiek się prosi o pół kursu więcej tam gdzie to naprawdę trza, a tam dla baby utrzymuje się pół systemu. Na szczęście połączenie Sosnowiec - Szczakowa, gdyby tylko dorysować trochę w wolne, i fajnie je pokoordynować z 28, to już by była całkiem przyzwoita sprawa.

Bo problem pomijania Patelni przez autobusy wyjeżdżające spod UM, to temat-rzeka.

Ach, jaka czasem szkoda, że obowiązuje jakaś tam ustawa o ochronie danych osobowych: tyle by można na ten temat napisać, a właściwie jedno nazwisko (o tych personalnych: kto to wszytsko kryje). Pzdr.

Jeżeli ten 1 października się zgadza, to chyba chodzi o rok 1996.
Wcześniej 225 jeździła jako przewóz prac. czegoś tam w Soswnowcu a robił go solówką O/A Będzin. 269 jeździła częściowo okrężnie, na chyba 3 razy zmienianym rozkąłdzie (i częściowo trasie), a robiło go w pierwszej wersji po pół: O/A B-n i O/A Zagórze. Najpiękniejszym yego aspektem było, że Zagórze oczywiście przegubem.
619 nie pamiętam już gdzie to jeździło, 719 to była super linia (a właściwie służba) O/A B-n, do Dziećkowic na budowę SUW.

Tak naprawdę, to genezą linii 269 (tej pierwszej: 4 razy dobowo) było: zagospodarowanie przerw na 612. Nic kompletnie innego.

PS A dlaczego w tym komunikacie nie ma 2.?

I jeszcze jeden strasznie istotny temat: to durny KZK wymyślił kierowanie się wyłącznie granicami administracyjnymi: zahacza o gminę, więc jedzie o Siewierz (najlepsze było na 107 i 200 Bobrowniki sączów). Chociaż to dziwne, przecież mają tam geografa; bo geografię, historię i tradycję mają gdzieś.

Powtórzyć się znowu muszę: Pomysły są fajne, tylko kto nas kolego w tych naszych staraniach o dolożenie jakiegoś dodatkowego połączenia na Zawodzie słucha... ;(. Oczywiście po 18 "fajnie" wyglądaja tam składy co 14 min z 2 pasażerami w środku i 36 z co drugim kursem do Zajezdni w Batorym (awaria ;)) :shock:, ale nic to... Dobrze,że przynajmniej na Rondzie jest mozliwośc przesiadki z 6 na 14 :)

Gwarek, luty 1995 r.

Drożej w autobusach

Od 1 marca KZK GOP zapowiedział podwyżki cen biletów. Przejazd autobusem kosztować będzie 80 gr, opłata manipulacyjna za zakup biletu u kierowcy wzrośnie o 100 % i wyniesie 20 gr.
Ceny wzrosną średnio o 30 %. Najbardziej podrożeją bilety miesięczne upoważniające do jazdy na terenie jednej gminy. Najtańszy bilet miesięczny kosztować będzie 18 zł (do tej pory 14). Najmniej zdrożeją bilety sieciowe na okaziciela. Autobusy pospieszne A, B, P, G zostaną zmienione na przyspieszone. Dzięki takiej zmianie będą się częściej zatrzymywać, a opłata za przejazd zmniejszy się z 90 na 80 gr. Również od marca zlikwidowane będą tzw. strefy czasowe. Oznacza to, że opłata za przejazd nie będzie uzależniona od czasu jazdy (takie cenniki obowiązywały na liniach obsługiwanych przez PKM Świerklaniec).
Kolejną zapowiadaną zmianą jest zmiana "opłaty specjalnej", czyli kary za jazdę bez biletu. Za jazdę na gapę trzeba będzie zapłacić 28 zł. Po siedmiu dniach wysokość kary wzrasta do 40 zł. Przykra niespodzianka może spotkać tych podróżnych, którzy wybrali się nie tylko bez biletu, ale również bez dokumentów. Zmiana trasy autobusu np. do komisariatu policji kosztować będzie 120 zł. Ta ostatnia taryfa obowiązuje na terenie całego kraju i jest zgodna z zarządzeniem ministra transportu.
Jak twierdzi prezes zarządu KZK GOP Jerzy Śmiałek, podwyżka jest spowodowana wzrostem kosztów oraz około 30-procentową inflacją. Kolej w ostatnim czasie zlikwidowała 117 połączeń. Tym samym obciążenie komunikacji miejskiej stale rośnie. Tymczasem do tej pory nie wiadomo, czy Ministerstwo Transportu, tak jak w roku ubiegłym, będzie wspierać komunikację autobusową w naszym regionie. "Warszawa nie jest przekonana o konieczności dotowania komunikacji w naszym regionie" - powiedział Śmiałek.
KZK GOP zapowiada, że będzie stawiać coraz wyższe wymagania przewoźnikom, co w efekcie ma doprowadzić do podwyższenia komfortu jazdy. M. in. chodzi o czystość pojazdów, do tej pory pozostawiającą wiele do życzenia. W interesie gmin jest również stworzenie jednego funduszu, dzięki któremu możliwe by były zakupy hurtowe. Przy kupnie 80 autobusów, co dziesiąty jest za darmo. Jednak do tej pory nikogo nie stać na takie inwestycje.
Przedsiębiorstwo stara się, aby w przyszłości kupować nowy olej, bardziej ekologiczny, z płockiej rafinerii. W tym celu przedsiębiorstwo stara się o dotację z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
W marcu nie przewiduje się wymiany biletów. Dotychczasowe, za 60 gr nadal będą ważne. W kioskach pojawią się dodatkowe bilety po 20 gr.

Kolega przypomnial nam z dziejów KM chyba największą rewolucje biletową... A,B,.P,G to były chyba ostatnie przerobione na przyspieszone linie KZK. G OIDP na obecnej trasie była ostatnia stworzoną w taki sposób linia pospieszna

80 gr za bilety, Panie Boshe zwróć!!!!

Nie musi zwracać ;)... W Olkuszu dalej takie są w sprzedaży (bilet tylko po Olkuszu kosztuje tyle)

Nie wierzy :shock:?? to juz na www.zkgkm-olkusz.pl :)

Pisz na Berdyczów, chyba by musiał tak złoty w górę skoczyć, że nam się nawet nie śni - jakieś 2 dolary na złotówkę, czy coś koło tego. :wink: Raczej módl się, żeby już ceny nie wzrosły...

Gazeta Wyborcza
grudzień 1994

Jaworzno
Noworoczne zmiany

Lada dzień wyjedzie na ulice Jaworzna drugi w mieście niskopodłogowy autobus scania. Nowe linie pojawią się w Jaworznie i Libiążu.
Scania MaxCi 113 jest drugim autobusem zmontowanym przez słupską "Kapenę". Podłoga autobusu dzięki urządzeniom hydraulicznym znajduje się 19 cm nad ziemią. Dzięki temu bez problemu każdy wózek wjedzie z krawężnika do wnętrza. Zarząd nie zdecydował jeszcze, którą linię będzie obsługiwała scania.

W Jaworznie pojawią się nowe linie - 370 i 371. Autobusy 370 kursować będą co pół godziny ze śródmieścia przez osiedle Gigant i dalej ulicą Wiejską na osiedle Stałe. Linia 371 połączy śródmieście z Elektrownią Jaworzno III przez Podłęże i ul. Martyniaków. Autobus będzie jeździł tak między 7.00 a 10.00 i 12.00 a 15.00. Mniej będzie autobusów linii 319, a wieczorem więcej ekspresów do Katowic.

W Libiążu zgodnie z życzeniami mieszkańców autobus linii 340 będzie kursować trzema trasami: pierwsza (nr 340) Budzów - Libiąż PKP - KWK Janina, druga (nr 340a) Budzów - Flagówka - KWK Janina, a trzecia (340b) Budzów - Kosówki - Flagówka - KWK Janina. Nie zwiększy się częstotliwość kursów tego autobusu. Nowa linia 361 połączy Chrzanów z KWK Janina przez Flagówkę, Piaski, Krzywdę i Skotnicę. Natomiast 316 będzie jeździło od 1.01 wprost z Chrzanowa do kopalni Janina.

Prezes ZKKM Janusz Molenda obiecuje też bardziej estetyczną informację wewnątrz wozów, elektroniczne zegary i przemalowanie autobusów w ciągu roku na barwy Związku Komunalnego Komunikacji Międzygminnej w Jaworznie: niebiesko-zielono-piaskowe.