» forum

No szczególnie 17 ;-).

Stoją tam na jezdni po obu stronach znaki G-1a/1d po to by auta zbytnio się nie rozpędzały ale faktem jest, że przez te słupki zrobiło się wąsko. O 735N nie mówię bo jeździł tam w nocy przy małym ruchu.

Na linii 197 w soboty zmieniono tabor z C na B ;)

Żeby % powietrza w wozie nie był większy od 5?

"Stawki wzrosły..." ;)

Hm. Jakoś nigdzie nie widzę info ani nawet wątku na forum(po za TŚ). A od 15 lutego czyli od wczoraj uległy zmianie rozkłady jazdy linii tramwajowych 7 i 37.
Ogranicza się kursowanie linii 37, tzn kursować będzie od rana do 18tej ale od 15tej z Chebzia nastąpią zjazdy. Od 18tej z Chebzia kursować będą 7ki.
W dni wolne tylko 7 będzie kursować od Chebzia do Szopienic.
Nocki zostają bez zmian tzn Chebzie - Batory.

Było, ale w wątku "spersonalizowanym": Linia 37. Oczywiście jest to zmiana dla zmiany, czego nie omieszkamy skomentować :>

http://img17.imageshack.us/img17/8822/dsc00316kbr.jpg Ktoś przy robieniu tego rozkładu mahnął się o 4 minuty w każdym kursie. Powinno być wszystko o 4 minuty do przodu od godziny na tym rozkładzie. Miejsce: Gliwice Cegielnia, kier. Gliwice Pl.Piastów.

A poszła do KZK GOP informacja?

To nie pierwsza i nie ostatnia taka wtopa ;). Na przystanku Szarlej Szpital kier. Bytom nowym rozkladem 24 zamiast zakleic stary 24 to jakis talent zakleil 52, na przystanku Czeladz Stare Miasto kier. Katowice wisi rozklad 911 z przystanku Józefów.

Myślisz ze np. mi chce się pisać? Zanim zrobią do porządku ten rozkład tam to wprowadzą kolejne zmiany na tej linii ;p I tak z tamtąd jadą non stop autobusy w tym samym kierunku więc można jechać innym...

A ile to jest zrobić CTRL+C, CTRL+V ze wpisu powyższego, wpisać adres kzkgop@kzkgop.com.pl i wysłać?

Z całym szacunkiem, można wiele rzeczy robić społecznie, ale za wykonanie tych wylepek wykonawca otrzymuje całkiem przyzwoite wynagrodzenie. Dlaczego jeszcze mamy w ramach wolontariatu to po nich sprawdzać i zgłaszać? Znam przystanek, na którym od ponad pół roku tarcza znaku jest wygięta - od czasu dewastacji obsłużony został kilka tysięcy razy, a ostatnio ekipa wyklejała na nim jakiś zaktualizowany rozkład. I dalej nic z tym nie zrobiono. O przystankach, na których wycięto wsporniki - i przez długie tygodnie tego nie uzupełniano - już nawet nie warto pisać. Skoro pracownikom zbiorkomu nie zależy, to dlaczego akurat nam ma zależeć?

Chwila, dokładnie taką samą argumentację można zastosować do zabawy pod tytułem "wysokie niskopodłogowce" - wszak "skoro pracownikom zbiorkomu nie zależy..." oraz, parafrazując, "za wykonanie tej pracy eksploatacyjnej wykonawca otrzymuje całkiem przyzwoite".

Ja osobiście uważam, że jeśli bawimy się w nękanie Fachoftzuuf, to właśnie na tym polu można to zrobić wielce skutecznie. Po pierwsze jest to bezdyskusyjne, stoi i jest dowód, a autobus przejechał, ot, jednorazowy wybryk, rezerwa jechała. Po wtóre jeśli (zaznaczam, że nie znam szczegółów umowy pomiędzy KZK GOP a wykonawcami) za każda czynność KZK GOP musi bulić, to nic bardziej nie boli jak uderzanie po portfelu. Po trzecie mimo pewnych koligacji firmy wykonawcze nie są komunalne, w efekcie czego łatwiej tu o pole manewru.

Ale kiedyś przeczytałem tekst o karteczkach formatu A5, stąd pewnie moje powyższe stanowisko nie znajdzie zrozumienia ;-)

Zasadniczo zgoda, nie zamierzam podważać trafnego porównania ;) Może co najwyżej tyle, że "pieniaczenie" o niskacze to jakaś tam forma działania na rzecz zapewnienia dostępności i przyjazności zbiorkomu dla wszystkich grup pasażerów, natomiast braki czy błędy na tabliczkach to rzecz zupełnie podstawowa i w przypadku wtopy na tym polu po prostu już "ręce opadają".

A o co chodziło z "tekstem o karteczkach formatu A5"?

Świeżo wywieszony rozkład 14stki w Mysłowicach - tararą jedzie do Placu Wolności http://wgrajna.net/uploads/02-04-2010-9918.jpg

Na stronie rozkładów KZK zmiany na liniach T7, T17 i T-7 wyglądające na powrót do koncepcji ze stycznia!

Przecież jest komunikat, że chodzi o rozbiórkę wiaduktu na granicy Chorzowa i Świętochłowic.

Tararą? To po francusku? :>

A ja właśnie patrzę z tej perspektywy, że niskacze to owszem, ale brak niskacza = doplyw kaski do tych, z usług których korzystać zaprzestałem (poza naprawdę sporadycznymi przejazdami "dla sportu"), a owe "opadłe ręce" to też jest efekt tego, że akurat u nas coś takiego, jak racjonalne gospodarowanie infrastrukturą przystankową nie istnieje totalnie i ogranicza się do odpowiedzi na pytanie, gdzie postawić słupek na rurce, a gdzie - na profilach kwadratowych :-/ Natomiast nie da się ukryć, że gdyby u nas przystanki były takie, jak np. w Croydon czy inszym Berlinie to pewnie byłoby to postrzegane tak samo dobrze, jak owe nieszczęsne niskacze...
Nieistotne, zwykła forma żółci i jadu starego satyra ;-)