» forum

Skoro rozkłady na przystanki pisze się ręcznie w wordzie czy innym corelu, a później kunsztownie wylepia na nieustandaryzowanych tabliczkach to nie ma się co dziwić, że przy każdej większej zmianie jest wielki problem. W Warszawie są setki zmian rozkładów jazdy, praktycznie codziennie coś się zmienia i jakoś nie ma problemu, że albo rozkład jest tydzień po zmianie albo tydzień przed, a nigdy nie na bieżąco.

Zlecanie wymiany rozkladow zewnetrznym firmom tez jest poronionym pomyslem. Zreszta w tym wypadku poprawy duzej bym sie nie spodziewal, skoro rozklady internetowe wygladaja podobnie jak te na slupkach.

I tak i nie- bo jedna para kaloszy to jakiś tam zysk z biletów, a druga wydłużenie trasy. Np. co za problem, by przy Tesco stawało 820? Żaden, tyle, że nie byłoby to specjalnie pod pasażera, w szczególności takiego, który korzysta z tej linii w relacji Bytom- Katowice. Inna sprawa, ze w większości kursów do tego autobusu i tak by nikt nie wsiadł ;).

Ale jedno w Wawie spieprzyli - rozkłady internetowe. Wiele z nich jest nieaktualnych lub z błędami. Żeby nie być gołosłownym - jeden z ostatnich komunikatów:
- od 24.11.2010 (środa)
Wybrane kursy linii 127 funkcjonować będą na trasie skróconej: NOWE WŁOCHY – DW. ZACHODNI.
Otwiera się rozkład z 5 maja
Albo rozkład 304 i kurs oznaczony "o - kurs do krańca OLESIN" - po kliknięciu wyświetla się standardowa trasa.
http://ztm.waw.pl/rozklad_nowy.php?c=18 ... 2010-12-01

Ktos sie zlitowal nad toba.

Przeciez można kontrolować zgodność wykonanej uslugi ze zleceniem i po prostu nie zapłacić w przypadku niewywiązania sie z wytycznych. Proste jak drut.

Jest bardzo dobrym pomysłem, tylko trzeba wiedzieć jak się do tego zabrać. Pierwsza rzecz to standaryzacja samych tablic na przystankach - u nas proces ten przebiega bardzo wolno. Jest to szczególnie ważne, aby podwykonawca nie musiał kombinować jak rozmieścić linie na słupku, tylko aby podchodził, ekspresowo umieszczał nowe rozkłady i jechał do następnego słupka. Druga - standaryzacja i automatyzacja (byle nie tak, jak w tej chwili z internetem) tabliczek z rozkładami. Za treść powinien odpowiadać organizator, a nie podwykonawca, który przepisał tak, jak mu pasowało.

W normalnym systemie to powinno działać tak, że o 15-tej podwykonawca dostaje stos rozkładów (już wydruków informacji na poszczególne przystanki) przygotowanych przez organizatora, wyjeżdża w teren po 19-tej (po godzinach szczytu, ale tak by zdążyć do rana). Dzięki temu, że ma wszystko gotowe do klejenia, czas obsługi jednego przystanku skraca się do kilku minut. Jakby coś poszło nie tak (przykleił nie to, co trzeba), ma laptopa z dostępem do bazy, drukareczkę i może powtórnie wydrukować (błąd czynnika ludzkiego wynosi 2-3% i należy przewidzieć, że taką ilość rozkładów trzeba będzie odtworzyć). Ponadto powinien on na bieżąco uzupełniać braki, czego się u nas nie robi, co tez wymaga połączenia z bazą i wydrukowania brakujących linii. A organizator tylko wyjeżdża rano na kontrolę i wszyscy są zadowoleni. I mniej więcej tak to powinno działać.

Pod wzgledem finansowym szczegolnie.... A to teraz wykonawca sobie drukuje rozklady i pisze ? Powinien dostac o godzinie 15tej, ale co najmniej dzien wczesniej, zeby mogl sobie to porzadnie logistycznie rozplanowac, bo w 4 godziny to troche malo jednak, a nikogo nie ubedzie jak przygotuje wczesniej. Zreszta wszystko tez zalezy od skali zmian. A po cholere ma cos odtwarzac i drukowac, przeciez to sie przykleja, a na ten przystanek, na ktorym cos zostawil i tak musi wrocic. A propos to akurat znam taki przystanek tyle, ze od miesiecy firma nie moze tam wrocic - Szralej Szpital, 2 rozklady 24, zamiast 24 i 52.

Tak. Dlatego to często wygląda jak wygląda...



No właśnie chodzi o to, żeby nie jeździć w te i wewte, tylko od razu naprawił będą przy tabliczce. Od tego wymyślili laptopy i bezprzewodowy internet, aby można było korzystać z komputera poza biurem.

Na Estakadzie w Chorzowie zauważyłem nowy rozkład linii 830 (ważny od 4.12.2010 r.). Na szybko różnice (przy pomocy mmpk) znalazłem jedną: - dodatkowy kurs o 23:47 (chyba taka końcówka minutowa). Nie mogli tego dać do 830N?

Moze sie myle, ale wydaje mi sie, ze za rzadko patrzysz na slupki, a za czesto w mmpk. :) Ten 23:47 to zapewne zjazdowka z 48, tego w 830 internetowym nie ma tylko w 48 to tez nie masz tego w MMPK.

Oczywiście, że jest w MMPK jako 48 wariantowe. Tylko widzę, że go przesunęli do przodu nieco. Zresztą ten nowy dalej jest wpisany w 48 na necie, zamiast w 830...

Nie mylisz się :D ;)
Ale wcześniej też było wpisane do 830? Czy ta zmiana od 4. 12 ma dotyczyć tylko tego jednego kursu?

Zmiana dotyczy wszystkich wyjazdow i zjazdow na/z 48, wiec tam musisz tego szukac. W internetowym jest to wpisane w 48 od bodaj kilku miesiecy, a na slupkach wszystkich bez zmian.

Nawiązując do 147. Czemu nie dodali do obsługi przystanku Nowy Bytom - Otylia? Przeca to po drodze.

Proszę o link do tej informacji, bo sprawa zmienia się jak w kalejdoskopie:
źródło: http://rudaslaska.com.pl/p,s,200120,o,listing_informacji,id_kat,200274,id_informacji,683803.html za www.rudaslaska.pl

http://rudasl.cmdok.dt.pl/?newsId=3437&templId=4 oto link do informacji, którą ja podałem, znajduje się ona w wiadomościach na stronie UM Ruda Śląska.

Dzięki. Informacja o zmianie czasowej - od 1 do 31 grudnia br. była tu: http://rudasl.cmdok.dt.pl/default.aspx?newsId=3436&docId=5920

Lekki bajzel zrobił się na rozkładach 657. Kursy o 4:23 i 6:50 z przystanku Ligota Panewnicka w kierunku Owsianej nie jadą przez Kokociniec. Ale o tym nie dowiemy się z tabliczek przystankowych ani rozkładu internetowego, jeśli nie klikniemy w szczegóły kursów. Zdezorientowani pasażerowie klną więc na Bogu ducha winnego kierowcę gdy ten każe im wysiąść koło piekarni (zresztą od lat już tam oficjalnego przystanku nie ma). Tak trudno jest postawć jakiegoś "ptaszka" przy godzinie odjazdu?

Podobnie 177 rano co drugi kurs nie robi osiedla Kukuczki (?).