Potrzeba było wielu lat obserwacji od czasu gdy zainteresowała mnie komunikacja miejska by stwierdzić, że w KZKGOP panuje marny system nazewnictwa przystanków. Jeśli chodzi o woj.śląskie to przeglądając rozkłady najlepszy system nazw ma MZK Jastrzębie. A do czego chciałem się przyczepić w schemacie KZKGOP?

Przystanek powinien nosić nazwę Rokitnica Ofiar Katynia, nie wiem jaki problem był z nadaniem takiej nazwy. Z pewnością na dzień dzisiejszy wielu Zabrzan kojarzy ulicę Boczną...

Świętochłowice Polna - ulica Polna jest jedną z małych dróg w centrum miasta, dosyć odległą od wiaty przystanku na zjeździe na DTŚ. Moja propozycja? Świętochłowice DTŚ-Bytomska / Świętochłowice DTŚ-Skałka. Logiczne, dokładne i każdy wie o jakie miejsce chodzi. Prawda?

Gliwice Toszecka - totalne nieporozumienie, ulica Toszecka jest jedną z najdłuższych w mieście. Przystanek jest najbliżej istotnego skrzyżowania z ulicą Śliwki. Takich miejsc jest dziesiątki w całym regionie, gdzie na tak długiej ulicy jeden przystanek ma po prostu jej nazwę a dalsze przy niej umieszczone to inna bajka. W podanym przykładzie logiczną nazwą była by Gliwice Toszecka-Śliwki.

Gliwice Lipowa - mało dla kogo chyba ważne jest, że ten przystanek jest przy ulicy Lipowej skoro 100 razy bardziej kojarzone jest z tym punktem na mapie Forum - galeria handlowa, gdzie zatrzymuje się linia 8 i 58.

Dlatego tu przykład z Toszecka-Śliwki. Skrzyżowanie ulic. To wcale nie długie by wyszło a było bardzo dokładne. Połowa przystanków jest na skrzyżowaniach ulic a albo podaje się w nazwie mało istotny punkt albo tę boczną, zadupiastą drogę.

Na Rokitnicy przy Ofiar Katynia jest ściśle tylko przystanek Boczna, w miejscu zabudowań, gdzie nie ma nic innego ważniejszego więc poco mydlić oczy miejscowym, nie wspominając o obcych.

Nazwy zmieniały się na przestrzeni lat, na gorsze lepsze, nigdy ale wg. tego jak jest w Jastrzębiu, Krakowie, Warszawie i pewnie w wielu innych miastach. Tam jest normalką system nazw Ulica X-Ulica Y

Jeśli chodzi o woj.śląskie to przeglądając rozkłady najlepszy system nazw ma MZK Jastrzębie.

Rokitnica Boczna - ulica Boczna prowadzi w pole i ma długość gdzieś 200, 300 m. Przystanek stoi na dosyć istotnej lokalnej drodze - ulicy Ofiar Katynia.
Przystanek powinien nosić nazwę Rokitnica Ofiar Katynia, nie wiem jaki problem był z nadaniem takiej nazwy. Z pewnością na dzień dzisiejszy wielu Zabrzan kojarzy ulicę Boczną...

Świętochłowice Polna - ulica Polna jest jedną z małych dróg w centrum miasta, dosyć odległą od wiaty przystanku na zjeździe na DTŚ. Moja propozycja? Świętochłowice DTŚ-Bytomska / Świętochłowice DTŚ-Skałka. Logiczne, dokładne i każdy wie o jakie miejsce chodzi. Prawda?

W podanym przykładzie logiczną nazwą była by Gliwice Toszecka-Śliwki.

nigdy ale wg. tego jak jest w Jastrzębiu, Krakowie, Warszawie i pewnie w wielu innych miastach. Tam jest normalką system nazw Ulica X-Ulica Y. To zwykłe niedbalstwo a wymyślenie nazwy tak jak ja podaję, zajmuję parę sek.

W GOPie jest inna tradycja nazywania przystanków, wynikająca choćby z tego, że w nazwie znajduje się dzielnica, czego nie ma w Krakowie, Łodzi, czy innej Warszawie.

Rokitnica Boczna - ulica Boczna prowadzi w pole i ma długość gdzieś 200, 300 m. Przystanek stoi na dosyć istotnej lokalnej drodze - ulicy Ofiar Katynia.
Przystanek powinien nosić nazwę Rokitnica Ofiar Katynia, nie wiem jaki problem był z nadaniem takiej nazwy. Z pewnością na dzień dzisiejszy wielu Zabrzan kojarzy ulicę Boczną...

Gliwice Toszecka - totalne nieporozumienie, ulica Toszecka jest jedną z najdłuższych w mieście. Przystanek jest najbliżej istotnego skrzyżowania z ulicą Śliwki. Takich miejsc jest dziesiątki w całym regionie, gdzie na tak długiej ulicy jeden przystanek ma po prostu jej nazwę a dalsze przy niej umieszczone to inna bajka. W podanym przykładzie logiczną nazwą była by Gliwice Toszecka-Śliwki.

Pociskasz totalne pierdoły. W Warszawie nie ma ani jednego przystanku, który byłby nazwany wg tego co piszesz.

Bijecie konia na czas.... Jest jak jest i nikt nie zmieni nazw przystanków.

Pociskasz totalne pierdoły. W Warszawie nie ma ani jednego przystanku, który byłby nazwany wg tego co piszesz.

Choć zdarzały się w historii kwiatki, gdzie przystanek miał nazwę "WISŁA", czyli zupełnie niemożliwą do zlokalizowania.