Forum WPK
http://forum.wpk.katowice.pl/

Propozycje zmian w rozkładach jazdy (Katowice)
http://forum.wpk.katowice.pl/viewtopic.php?f=37&t=2718
Strona 24 z 24

Autor:  Egon [ Pt 21.02.2014, 13:23 ]
Tytuł:  Re: Propozycje zmian w rozkładach jazdy (Katowice)

memphis napisał(a):
177 tam pojechało dlatego, że było to najmniejsze zło. A coś pojechać musiało, bo takie było polecenie miasta.

Mogłoby tam jechać 600 i kończyć gdzieś na Dąbrówce Małej - z Os. Kukuczki do Zawodzia mało pasażerów tym jeździ, zresztą jest przecież 70 na tym samym odcinku trasy.

Autor:  motley [ Pt 21.02.2014, 13:27 ]
Tytuł:  Re: Propozycje zmian w rozkładach jazdy (Katowice)

Linia okrężna przez Dąbrówkę i Borki? Przez leśny dukt, który ma szerokość jednego autobusu?

Autor:  memphis [ Pt 21.02.2014, 14:31 ]
Tytuł:  Re: Propozycje zmian w rozkładach jazdy (Katowice)

Egon napisał(a):
memphis napisał(a):
177 tam pojechało dlatego, że było to najmniejsze zło. A coś pojechać musiało, bo takie było polecenie miasta.

Mogłoby tam jechać 600 i kończyć gdzieś na Dąbrówce Małej - z Os. Kukuczki do Zawodzia mało pasażerów tym jeździ, zresztą jest przecież 70 na tym samym odcinku trasy.


Zdaje się, że jak 177 zaczęło wędrówki po Osiedlu Kukuczki i Techników to 600 jeszcze w parze z 601 jeździło dookoła Katowic?

Autor:  Egon [ Pt 21.02.2014, 15:23 ]
Tytuł:  Re: Propozycje zmian w rozkładach jazdy (Katowice)

memphis napisał(a):
Zdaje się, że jak 177 zaczęło wędrówki po Osiedlu Kukuczki i Techników to 600 jeszcze w parze z 601 jeździło dookoła Katowic?

Chyba 601 już wtedy nie było - ale głowy nie dam.

Autor:  butthead [ Pt 21.02.2014, 15:37 ]
Tytuł:  Re: Propozycje zmian w rozkładach jazdy (Katowice)

Egon napisał(a):
Mogłoby tam jechać 600 i kończyć gdzieś na Dąbrówce Małej - z Os. Kukuczki do Zawodzia mało pasażerów tym jeździ, zresztą jest przecież 70 na tym samym odcinku trasy.
Taki też był mój wstępny typ, aby wykorzystać w tym celu 600, ogarniając jednocześnie 70.

motley napisał(a):
Linia okrężna przez Dąbrówkę i Borki? Przez leśny dukt, który ma szerokość jednego autobusu?
Problematyczny tam jest co najwyżej krótki odcinek wzdłuż ekspresówki, od skrzyżowania przy wiadukcie do przejazdu przez zlikwidowane tory. Pozostały odcinek ulicy Borki jest świeżo wyremontowany. Masz już chyba myślenie mocno skażone katowickim niedasizmem, bo jakoś po Jaworznie autobusy jeżdżą wszędzie i dają sobie radę ;)

Autor:  motley [ Pt 21.02.2014, 18:12 ]
Tytuł:  Re: Propozycje zmian w rozkładach jazdy (Katowice)

Uprzejmie donoszę, w listopadzie 2005 została zlikwidowana 601, od stycznia 2006 zmieniono trasę 177.

Autor:  Egon [ Pt 21.02.2014, 18:59 ]
Tytuł:  Re: Propozycje zmian w rozkładach jazdy (Katowice)

motley napisał(a):
Linia okrężna przez Dąbrówkę i Borki? Przez leśny dukt, który ma szerokość jednego autobusu?

Skąd to wziąłeś? Ja raczej myślałem o zastąpieniu 177 przez 600. O Borkach nie pomyślałem, ale może to i niegłupie, wszak mają tam powstać jakieś osiedla.

Autor:  inżinier [ Pt 21.02.2014, 19:15 ]
Tytuł:  Re: Propozycje zmian w rozkładach jazdy (Katowice)

Cytuj:
O Borkach nie pomyślałem, ale może to i niegłupie, wszak mają tam powstać jakieś osiedla.
Jedno już jest, RM Katowic jak zwykle stanęła na wysokości zadania i już nadała tej osiedlowej uliczce nazwę gen. Andersa, aczkolwiek linia z Pod Młynem tak średnio je obsłuży. :P

Cytuj:
w listopadzie 2005 została zlikwidowana 601, od stycznia 2006 zmieniono trasę 177
W styczniu 2006 to chyba jeszcze łudzono się, że 601 wróci? (pytam poważnie, bo nie pamiętam, 600 to obok 44+162 najczęściej zmieniająca przebieg linia i gubię się w tym)

Autor:  Ludw_K [ Pt 21.02.2014, 23:14 ]
Tytuł:  Re: Propozycje zmian w rozkładach jazdy (Katowice)

Daro85 napisał(a):
Tak, ale moim zdaniem zdolność przymuszenia np. Jastrzębia-Zdroju przez Pawłowice do określonego przebiegu linii z Pawłowic po JZ uważam za daleko galopująca patologię.

Ja bardziej uważam za patologię, to że mieszkaniec jakiejś dzielnicy bardziej odległej od pawłowickiego centrum (dworca autob.) dojeżdżający do któregoś z sąsiednich miast ma teraz komunikację nie za złotówkę (częściej za 15zł/mies), lecz o złotówkę lub 15zł/mies. drożej niż miał dawniej, no i do tego przesiadkę. Przy czym temu który mieszka od dworca w odległości do ok. 2km chyba w ogóle nie opłaca się z takiego rozwiązania korzystać i chodzi pieszo drogą którą dawniej pokonywał autobusem jastrzębskim.
Cytuj:
byłby obowiązek łączenia się w sprawie KM to gminy, które nie maja kasy, a miałyby obowiązek robiłyby przetarg na 1 kurs dziennie

W takim związku sieć komunikacyjna powinna stanowić całość a gminy powinny ją wspólnie finansować w całości proporcjonalnie do wielkości swojego budżetu. No ale tu podniosą wrzask przeciwnicy zasady Janosikowej z lubością patrzący z okien autobusu odjeżdżającego z granicy ich bogatej gminy na pasażerów wędrujących 3 lub 5km do tego autobusu z gminy sąsiedniej, znacznie biedniejszej.
Cytuj:
Stąd wniosek, że "najważniejszy pasażer będzie zadowolony" :P. Reszta nawet jak wsiądzie do samochodów to i tak nie spowoduje aż takich strat dla środowiska...

Aby tych strat dla środowiska uniknąć to mu się wprowadzi opłaty parkingowe lub zakaz wjazdu do centrum. Niech się przesiada i płaci nie tylko za paliwo, ale także za bilet autobusowy który i tak nie da mu możliwości dojechać z miejsca zamieszkania, bo jego gminy na to nie stać, a on nie jest pasażerem "najważniejszym" więc i zadowolony być nie musi. A jak go nie stać na samochód albo nie może mieć prawa jazdy to zawsze jeszcze pozostaje rower, przeprowadzka lub rezygnacja z pracy bądź nauki.
butthead napisał(a):
W każdym przypadku należałoby zacząć od sprawdzenia, gdzie ci pasażerowie właściwie jeżdżą. Jeśli z Bykowiny i Kochłowic walą tłumy na Giszowiec, to nie ma sprawy - niech wjeżdża w te korki.

Z Bykowiny i Kochłowic chyba zapotrzebowania w kierunku Giszowca nie ma (chociaż faktycznie najlepiej to sprawdzić), ale z Panewnik i Kokocińca już może być większe, no a przede wszystkim chodzi o Ligotę.
Cytuj:
Przy zapewnieniu przyzwoitych częstotliwości czas jazdy do centrum z wykorzystaniem pociągu lub tramwaju może nawet ulec nieznacznemu skróceniu.

Pociągu tak,ale tu najpierw trzeba rozwiązać problem wspólnego biletu. Z przesiadką na tramwaj nigdy przejazd z Panewnik czy Kokocińca nie będzie krótszy, lecz zawsze dłuższy niż bezpośrednio. Zależy też co jest punktem docelowym dla pasażera, bo jeśli tereny na wschód od Kościuszki czy okolice Ronda przejazd z przesiadką na tramwaj może być korzystny (pod warunkiem, że nie będzie drożej kosztował niż bezpośredni), ale jeśli ktoś potrzebuje dojechać w okolice Mikołowskiej czy na sam dworzec to już żaden interes.
Egon napisał(a):
Mogłoby tam jechać 600 i kończyć gdzieś na Dąbrówce Małej - z Os. Kukuczki do Zawodzia mało pasażerów tym jeździ, zresztą jest przecież 70 na tym samym odcinku trasy.

Jeśli na Zawodziu musi być węzeł przesiadkowy (przeciw czemu byłem, jestem i będę) to ta linia jest potrzebna, bo umożliwia dojazd do tego węzła tak ze Szpitala nr. 5 jak i z Koszutki (co z wiadomych przyczyn stało się niemożliwe tramwajem) a także i Bogucic oraz os. Kukuczki.
memphis napisał(a):
A coś pojechać musiało, bo takie było polecenie miasta.

A to dlatego że 1200 uczniów i ew. kilkudziesięciu nauczycieli pisało w tej sprawie petycje i domagało się w różnych mediach przystanku na Techników jako że dla młodzieży szkolnej pokonanie 200 - 300m do przystanku jest zbyt męczące? Napisałem 1200 nie przypadkowo, bowiem na petycje podpisane przez ponad 600 osób władze miasta są głuche.

Autor:  Daro85 [ Pt 21.02.2014, 23:20 ]
Tytuł:  Re: Propozycje zmian w rozkładach jazdy (Katowice)

Ludw_K napisał(a):
Ja bardziej uważam za patologię, to że mieszkaniec jakiejś dzielnicy bardziej odległej od pawłowickiego centrum (dworca autob.) dojeżdżający do któregoś z sąsiednich miast ma teraz komunikację nie za złotówkę (częściej za 15zł/mies), lecz o złotówkę lub 15zł/mies. drożej niż miał dawniej, no i do tego przesiadkę.


Ja np.się dziwię, czemu np. bilety okresowe MZK nie mogą być ważne w autobusach KL w Pawłowicach...

Cytuj:
W takim związku sieć komunikacyjna powinna stanowić całość a gminy powinny ją wspólnie finansować w całości proporcjonalnie do wielkości swojego budżetu. No ale tu podniosą wrzask przeciwnicy zasady Janosikowej z lubością patrzący z okien autobusu odjeżdżającego z granicy ich bogatej gminy na pasażerów wędrujących 3 lub 5km do tego autobusu z gminy sąsiedniej, znacznie biedniejszej.


Taaa, tyle, że jakbyś chciał wprowadzić proporcjonalność, to już teraz w takim Będzinie i Wojkowicach musiałoby od strzała wylecieć z 50% kursów, bo tak się ma finansowanie KM w tych gminach do wartości przeciętnej. I nie ma co to gadać o sprawiedliwości i równaniu w górę, bo powyższe dwa przykłady pokazują, że kwota na KM jest determinowana geograficznie, a nie finansowo.

Autor:  Egon [ Pt 21.02.2014, 23:31 ]
Tytuł:  Re: Propozycje zmian w rozkładach jazdy (Katowice)

Ludw_K napisał(a):
Jeśli na Zawodziu musi być węzeł przesiadkowy (przeciw czemu byłem, jestem i będę) to ta linia jest potrzebna, bo umożliwia dojazd do tego węzła tak ze Szpitala nr. 5 jak i z Koszutki (co z wiadomych przyczyn stało się niemożliwe tramwajem) a także i Bogucic oraz os. Kukuczki.

70 też można tak samo jechać.

Strona 24 z 24 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/