» forum

W Rudzie i innych Bytomiach może nie działać, ważne żeby w Katowicach wszystko działało MSPANC :D

Czy są jeszcze na trasach KZK jakieś autobusy bez ŚKUPu?

Tak, busik Intrans-u #11 kursujący na linii 937.

Czy planowane jest ŚKUP2? ;)

1. automatyczny wybór biletu odległościowego i strefowo-czasowego zależnie od tego który był korzystniejszy
2. wspólne bilety okresowe z innymi przewoźnikami w regionie
3. automatyczne przesiadki - bez konieczności "kasowania" biletu w międzyczasie (choćby tylko były w taryfie odległościowej).
4. wprowadzenie maksymalnej kwoty pobieranej z karty w danym okresie (np. równowartość biletu okresowego) - po jej przekroczeniu kolejne przejazdy gratis
5. więcej przewoźników zintegrowanych w systemie
6. możliwość podpięcia karty płatniczej - z której byłyby automatycznie pobierane środki w przypadku ich braku na karcie ŚKUP
7. portal pasażera z dokładnym spisem wszystkich przejazdów (to mnie bardziej zachęci do odbijania karty przy wyjściu niż jakieś 6zł/miesiąc tańszy bilet okresowy).

KZK GOP może to wprowadzi gdzieś za 30 lat, obecnie system jeszcze kula a Ty chcesz takie cuda :D

5 punktów odbioru na Katowice - to było do przewidzenia

https://www.facebook.com/DziwneSytuacje ... =3&theater

Ale tak jest wszędzie, w Zabrzu w "Galerii Zabrze", w Bytomiu w "Agorze" też gdy byłem wczoraj to była taka wesoła kolejka.

Generlanie karty można już wyrabiać w POPach, ale tylko w niektórych...

Łącznie z odbiorem? Czy tylko zamówienie karty, a odbiór w POKu?

W tym miesiącu będę na szczęście mało jeździć KZKGOP, więc "testuję" ŚKUP na jednorazowych.
(karta niespersonalizowana bo odbierać spersonalizowanej przy takich kolejkach nie zamierzam....)

wsiadam do autobusu z zamiarem zakupu strefowego za 3,10.
Poszło nawet prosto, wybrałem bilet 1m, ale na koniec nie wiedziałem czy bilet jest już aktywny - przykładam jeszcze raz - pyta czy wymusić wyjście - czyli bilet już aktywny- odpowiadam, że nie.
(jak sobie z tym poradzi ktoś kto nie zna polskiego?)

problem pojawił się przy wyjściu: przykładam kartę do czytnika, jestem pewny, że w dobrym miejscu - zero reakcji. wszystko robię wychodząc z pojazdu - nie ma czasu na zabawy - wyjście nie zatwierdzone.

Teraz chcę jechać tramwajem, do końca 15 minut jeszcze daleko.
kasownik: "czy wymusić wyjście".
co powinienem odpowiedzieć?
czy wybierając "T" bilet 15 minutowy byłby nadal honorowany w tym pojeździe?
wybrałem "N" co zakończyło się pobraniem biletu odległościowego i ostatecznie zapłaciłem 2,20PLN (<1km) więcej niż planowałem.
Tym razem udało się zarejestrować wyjście, ufff....jest ŚKUP są emocje :)
Błąd - trzeba było dać "T" (i bilet 15 minutowy zachowałby ważność) czy i tak wyszło by na to samo?

Cóż z biletami papierowymi było to prostsze. Bilet skasowany w ręce - przez 15 minut nie trzeba nic kombinować...
Czyli - wada systemu z punktu widzenia pasażera.

Przy miesięcznych i kwartalnych to samo - można było unikać zabaw z kasownikiem, przy biletach na ŚKUP jest to nieuniknione...

"Dziś przestały obowiązywać kolejne papierowe bilety miesięczne. Efekt? 69 tys. pasażerów ma kartę ŚKUP. Ale korzystanie z niej rodzi problemy"

http://www.dziennikzachodni.pl/serwisy/ ... ,10054914/

Chyba tylko wniosek. I tylko w POP-ach katowickich.

Zawsze mnie zastanawia, skoro ŚKUP jest taki zły i niedobry, to po co ludzie się w go zaopatrują, gdy chcą jechać na jednorazowych? Obsługa biletów okresowych jest banalnie prosta, trzeba się tylko odbić przy wejściu i tyle, jednorazowe wymagają więcej obsługi, ale też są nadal jednorazowe bilety papierowe i będą - więc po co zaopatrywać się w kartę, jeśli chce się używać jednorazowych i mając kartę po co sobie komplikować, skoro można nabyć tradycyjny papierowy?

Jak wybierzesz bilet na 15/30/60 minut , przykładasz w pierwszym pojeździe przy wejściu i wyjściu. Wymuszenie wyjścia oznacza, że źle został "odpity" przez system. Gdy wsiądziesz do drugiego pojazdu, i odbijesz powinna wyskoczyć informacja o ostatnim bilecie o której został odbity i do której godziny jest ważny. Korzystam sporadycznie z tej karty od stycznia a wyrobiłem ją w październiku.

Krix napisał wcześniej, że czytnik z pierwszego pojazdu nie zadziałał prawidłowo po przyłożeniu podczas wysiadania. Sam miałem już sytuację, że kierowca wyłączył śkup jak tylko podjechał na ostatni przystanek, a jeszcze znaim pasażerowie wysiedli. Tylko w momencie kończenia kursu chyba i tak "wyrzuca" wszystkich.

Ja to widzę inaczej.
Przy jednorazowych karta usprawnia obsługę. Nie trzeba wiedzieć który jednorazowy będzie przydatny, nie trzeba kupować biletu w kiosku, nosić paczki biletów na zapas etc. Wystarczy jedna karta a doładować można choćby przelewem.
Jest też zauważalnie taniej, np. krótki odcinek do 1km to 2,20zł a nie 3,20zł. Oba bilety i tak trzeba kasować.
Obsługa biletów odległościowych jest banalnie prosta
Oczywiście byłoby lepiej gdyby ŚKUP dało się podpiąć do karty płatniczej w celu jej automatycznego obciążania a bilet odległościowy nigdy nie był droższy od biletów strefowo-czasowych (przecież system wie że trasa choć długa odbywa się na terenie jednej strefy i może pobrać niższą kwotę) oraz umożliwiał przesiadki.

W przypadku biletów okresowych pojawia się istotna różnica: bilety trzeba za każdym razem "skasować" w pojeździe, w przypadku biletów papierowych nie było tego obowiązku. To zawsze pewna niedogodność (bilet trzeba mieć pod ręką, nie zapomnieć, czasem przepychać się w tłoku do kasownika lub prosić kogoś o przesunięcie się bo zastawił go plecakiem etc)

Poza tym "ŚKUP jest zły i niedobry" nie za sam fakt istnienia ale za właśnie niedoskonałości tego systemu.

W niego, a nie w go. Bardzo sporadycznie trafiają sie osoby z jednorazowym na karcie.

Owszem "wyrzuca" wszystkich, ale system zapisuje że nie odbiłeś karty przy wysiadaniu i jak tak parę razy się zdarzy to możesz mieć problem z uzyskaniem 95% zarejestrowanych wyjść.

Wniosek: wystarczy pojechać do Tychów/Jaworzna by nie stać w kolejce http://www.kzkgop.com.pl/informacje/p-1 ... -skup.html Hahahaha

Pytanie:
Po co ten komunikat "zrealizowano doładowanie"?
Nie było możliwości jednocześnie przekazać informację o doładowaniu oraz wykonać akcję "skasowania" biletu?
Można nie zauważyć komunikatu i uznać, że bilet już "skasowany"....

Ostatnio odbywałem kilka rozmów z pojazdach KZKGOP i bardzo duzo osób narzeka na to, że kiedyś kupowały kwartalny i przez 3 miesiące nie musiały o bilecie myśleć a teraz trzeba go za każdym razem odbijać w kasowniku...komunikacja publiczna coraz mniej przyjazna pasażerowi? chyba miało być odwrotnie...