Teraz jest Cz 28.03.2024, 15:56

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 281 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 15  Następna strona
Autor Wiadomość
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Cz 14.03.2013, 15:38 

Dołączył(a): Śr 3.09.2003, 23:38
Posty: 2165
Lokalizacja:
Katowice
Nie wiem dlaczego powyżej wstawiony link tak się sam skraca (wstawiałem cały) i staje się bezużyteczny. Chodzi oczywiście o "Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego" dostępny ze strony KZK GOP.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Cz 14.03.2013, 16:42 

Dołączył(a): Wt 9.06.2009, 13:16
Posty: 552
Lokalizacja:
Katowice
W Poznaniu, Krakowie, Szczecinie (Dąbie), Gdańsku, Gdyni, Bydgoszczy,nie mówiac już o Warszawie, gro lini autobusowych kończy przy pętlach tramwajowych, stacjach SKM, ale oczywiście w Katowicach musi być inaczej tzn ... "lepiej, bo przecież pasażerowie się nie będą przesiadać i nie takie są ich oczekiwania". NA dzień dzisejszy na Brynowie i Zawodziu coś tam kończy, ale należałoby te pętle zmodernizować pod względem wygody pasażerów, zwłaszcza Zawodzie: chodniki, wiaty itp..


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Cz 14.03.2013, 17:35 

Dołączył(a): Pn 13.02.2006, 10:34
Posty: 2085
Lokalizacja:
50°23 N 18°57 E
Ludw_K napisał(a):
Nie wiem dlaczego powyżej wstawiony link tak się sam skraca (wstawiałem cały) i staje się bezużyteczny. Chodzi oczywiście o "Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego" dostępny ze strony KZK GOP.


W tym wątku już jest link do tego planu.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Cz 14.03.2013, 18:20 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 27.12.2002, 15:38
Posty: 10682
Ludw_K napisał(a):
Opowiadasz ... W matematyce zawsze 2+2=4


Nie zawsze ;) Ale w tym przypadku równanie należałoby wzbogacić o jakąś zmienną reprezentującą współczynnik zwiększenia natężenia ruchu spowodowanego lepszą i szerszą drogą.

Cytuj:
Jak to wygląda w praktyce widać na przykładzie ul. Sokolskiej gdzie dzięki obwodnicy ruch jeśli nie jest mniejszy to na pewno nie jest wiekszy niż kilka czy kilkanascie lat temu mimo, że ogólna liczba pojazdów przejeżdżających w kierunku N-S wzrosła, a przy tym zmniejszyła się również na al. Korfantego.


Tzn. twierdzisz, że Sokolska jest obwodnicą? Czego? Ronda?

Cytuj:
Ano taka, że czy to komuś odpowiada czy nie, to większość dojazdów odbywa się transportem indywidualnym, a do tego trzeba dodać wszelkie przejazdy służbowe i przewóz towarów (tu głównie zaopatrzenie oraz związany z różnego rodzaju obsługą techniczną).


Akurat właśnie chodzi o to, żeby tak przestało być.

Cytuj:
Cały czas to powtarzam i na pewno nie "kosztuje przy tym takie krocie, że do Ligoty mogłaby kolejka magnetyczna jeździć za te pieniądze." Kolejka taka i tak wszystkiego nie rozwiąże bo nie tylko o przejazdy pomiędzy centrum a Ligotą tu chodzi, lecz o przejazdy pomiędzy dziesiątkami punktów po drodze, oraz z tych punktów w inne miejsca Katowic i okolicznych miast. Z tego właśnie względu potrzeba jest ta obwodnica w okolice AWF, a nie tylko jako droga łącząca centrum z Ligotą.


Argument wyjątkowo bzdurny. Nowa droga też niczego nie rozwiąże. I co to w ogóle za stwierdzenie, że chodzi o przejazdy między dzesiątkami punktów po drodze? Co to ma niby udowodnić? Przemieszczanie się osób i ładunków ma zasadniczo to do siebie, że punkty początkowe i końcowe są rozproszone i są ich "dziesiątki". Tylko co z tego? Metro w Warszawie należy zlikwidować, bo przecież są dziesiątki innych punktów, których nie łączy?

Cytuj:
To "gonienie stad autobusów" jest koniecznościa, nie można tworzyć systemu w którym niemalże wszyscy będą musieli jeździć z przesiadkami (bardzo często kilkoma), a jakie są oczekiwania pasażerów wskazują badania, ostatnio podane także tu:


Jakie są oczekiwania pasażerów (a właściwie mieszkańców regionu) to widać przede wszystkim po wskaźniku motoryzacji.

Cytuj:
Zgadzam się jednak całkowicie co do znaczenia tramwaju w usprawnieniu dojazdów w mieście. Problem polega na tym (o czym już nie raz pisałem), że w Katowicach są zaledwie dwie linie tramwajowe na krzyż z jednym odgałęzieniem i że ten najbardziej efektywny i ekologiczny środek komunikacji nie dociera prawie do żadnego nowego wielkiego osiedla.


No i dlatego należy go rozbudować, a nie zmarnować pieniądze na jakiś kawałek drogi, który wygeneruje dziesiątki problemów. Przecież koszt takiej drogi (przedłużenia Grundmanna do autostrady) będzie horrendalny - po drodze jest dupny węzeł kolejowy, oprócz tego trzeba wykonać co najmniej jedno skomplikowane skrzyżowanie wielopoziomowe.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Cz 14.03.2013, 19:45 
Administrator

Dołączył(a): Nd 5.01.2003, 14:15
Posty: 7573
Ludw_K napisał(a):
Ano taka, że czy to komuś odpowiada czy nie, to większość dojazdów odbywa się transportem indywidualnym,
Dostosowując się do poziomu argumentów można stwierdzić, że jak ktoś sobie jedzie indywidualnie, to równie dobrze może pojechać inną trasą, bo na tej jednej z bardzo niewielu w całym mieście dajemy priorytet komunikacji miejskiej. Z punktu widzenia nadmiernie rozciągniętych czasów przejazdu w Katowicach bez wątpienia buspas na W. Pola / Mikołowskiej poprawiłby warunki przejazdu autobusów, które sumarycznie wiozą dziesiątki, a może i setki razy więcej podróżnych, niż samochody. Tak naprawdę należy na ten ciąg linii autobusowych patrzeć jak na linię tramwajową. Bardzo lubię zresztą ten argument o biednych i uciśnionych kierowcach, którzy pędzą do pracy lub wożą towary i w związku z tym koniecznie trzeba im zapewniać swobodne warunki przejazdu przez centrum miasta. Szkoda tylko, że to nieprawda - samochodami jeżdżą dziś wszyscy, oprócz ludzi pracujących także rzesze studentów, emerytów, a nawet bezrobotnych. I sporą część z nich bez problemu można by przekonać do przesiadki do autobusu, tylko potrzebna jest czytelna zachęta.
Ludw_K napisał(a):
nie można też zaprzeczyć, że jest to najbardziej komfortowy (w naszej rzeczywistości bezdyskusyjnie) i z reguły zajmujący najmniej czasu (drzwi-drzwi) sposób przemieszczania się.
Tu także punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W autobusie można poczytać, posłuchać, czasem nawet popracować - dla niektórych to właśnie te czynniki decydują o komforcie podróży.
Ludw_K napisał(a):
Z tego właśnie względu potrzeba jest ta obwodnica w okolice AWF, a nie tylko jako droga łącząca centrum z Ligotą.
Tak jak już pisał wyżej memphis, lepiej sobie nawet nie wyobrażać jak taka budowa i następnie jej wieloletnie utrzymanie pogrążyłoby budżet miasta.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Cz 14.03.2013, 22:02 

Dołączył(a): Śr 3.09.2003, 23:38
Posty: 2165
Lokalizacja:
Katowice
memphis napisał(a):
twierdzisz, że Sokolska jest obwodnicą? Czego? Ronda?

Nie, Grundmanna i Stęslickiego jest obwodnicą dzięki której ruch na Sokolskiej uległ zmniejszeniu, lub przynajmniej nie zwiększył się.
Cytuj:
I co to w ogóle za stwierdzenie, że chodzi o przejazdy między dzesiątkami punktów po drodze?

Chodzi o dojazdy np do AWF, jednego z licznych szpitali położonych przy przecznicach Mikołowskiej, okolicznych szkół no i ruch spowodowany przez mieszkańców tego rejonu którzy nie mogą wyjechać lub powrócić do domu z niektórych kierunków nie korzystając z ul. Mikołowskiej. Aha, podejrzewam, że większość (i to pewnie zdecydowana) pracowników KZK GOP też dojeżdża samochodem częściowo przez ul. Mikołowską, ale może jestem w błędzie to mnie z niego wyprowadź -:)
Cytuj:
Jakie są oczekiwania pasażerów (a właściwie mieszkańców regionu) to widać przede wszystkim po wskaźniku motoryzacji.

Zgadzam się całkowicie, dodam, że nie tylko chodzi o wskaźnik motoryzacji, ale używanie pojazdów. Bo to, że niemal każdy ma samochód, nie oznacza, że każdy jego posiadacz musi do pracy lub szkoły nim dojezdżać. Ale dojeżdża, bo tak jest wygodniej i na ogół szybciej.
butthead napisał(a):
Dostosowując się do poziomu argumentów można stwierdzić, że jak ktoś sobie jedzie indywidualnie, to równie dobrze może pojechać inną trasą,

Oto chodzi, że nie może bo nie ma innej trasy do AWF, szpitali na Strzeleckiej, Głowackiego, Raciborskiej czy siedziby KZK GOP, także do domu w którym mieszka piszący te słowa, a obok w tym i innych domach tysiące ludzi - przepraszam, że się powtarzam.
Cytuj:
Z punktu widzenia nadmiernie rozciągniętych czasów przejazdu w Katowicach bez wątpienia buspas na W. Pola / Mikołowskiej poprawiłby warunki przejazdu autobusów,

Mam bardzo poważne wątpliwości. Jeśli ten buspas miałby służyć samochodom skręcającym w prawo i włączającym się do ruchu, to te dość skutecznie by go blokowały, w szczególności włączajace się do ruchu oczekując na możliwość zjazdu na lewy pas. Przed węzłem gen. Maczka buspas krzyżowałby się z ruchem samochodów wjeżdżajacych na autostradę, co stanowiłoby miejsce dość silnie kolizyjne. W ogóle wprowadzałby duże zamiesznie w ruchu innych pojazdów, a to w końcowym efekcie przełożyłoby się na płynność ruchu autobusów.
Cytuj:
Bardzo lubię zresztą ten argument o biednych i uciśnionych kierowcach,Bardzo lubię zresztą ten argument o biednych i uciśnionych kierowcach,

Postaraj się uwierzyć w mój obiektywizm, albowiem nawet gdybym kierował się w ocenie tej sytuacji tylko swoim punktem widzenia to nie jest on jedynie z za kierownicy mojego samochodu albowiem właśnie ulicą Mikołowską równie często jak samochodem, a chyba nawet częściej a już na pewno w godzinach szczytu zdecydowanie częściej przejeżdżam autobusem i bardzo mi zależy aby te autobusy jeździły w miarę szybko i punktualnie. Nie uważam tego jednak za powód do wyrzucenia swojego samochodu na złom, bo stanie sie bezużyteczny jeśli wyjazd z mojej ulicy będzie mi zajmował pół godziny a przy tym będzie jeszcze bardziej potencjalnie kolizyjny.
Cytuj:
Tu także punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W autobusie można poczytać, posłuchać, czasem nawet popracować - dla niektórych to właśnie te czynniki decydują o komforcie podróży.

Posłuchać można też prowadząc samochód (chociaż tak by uwagę mieć skupioną na prowadzeniu !), natomiast poczytać czy popracować na stojąco raczej dość trudno (niektórzy potrafią), albowiem miejsca siedzące są dostępne tylko dla niewielkiej części pasażerów i to głównie dla ludzi starszych, kobiet z dziećmi, niepełnosprawnych a więc w dużym stopniu tych którzy i tak nie maja wyboru wóz czy bus.
Cytuj:
lepiej sobie nawet nie wyobrażać jak taka budowa i następnie jej wieloletnie utrzymanie pogrążyłoby budżet miasta.

A ja z kolei bardzo lubię ten argument o biednym budżecie miasta w którym totalnie przebudowuje się całe centrum nie po to by było piękniejsze, bardziej funkcjonalne, ale głównie po to by było inne i ogłasza dziesiątki konkursów na projekty tych zmian z których większość trafia tylko do archiwów oraz ogłasza dziesiątki przetargów na wykonywanie tych prac z których jedna są unieważniane a inne przyjmowane do realizacji, ale w jej trakcie firma bankrutuje, prace są wstrzymywane i ogłasza się kolejny przetarg.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Cz 14.03.2013, 22:25 

Dołączył(a): Śr 19.03.2008, 12:58
Posty: 981
Lokalizacja:
Bydgoszcz/Tarnowskie Góry
Ludw_K napisał(a):
Cytuj:
Z punktu widzenia nadmiernie rozciągniętych czasów przejazdu w Katowicach bez wątpienia buspas na W. Pola / Mikołowskiej poprawiłby warunki przejazdu autobusów,

Mam bardzo poważne wątpliwości. Jeśli ten buspas miałby służyć samochodom skręcającym w prawo i włączającym się do ruchu, to te dość skutecznie by go blokowały, w szczególności włączajace się do ruchu oczekując na możliwość zjazdu na lewy pas. Przed węzłem gen. Maczka buspas krzyżowałby się z ruchem samochodów wjeżdżajacych na autostradę, co stanowiłoby miejsce dość silnie kolizyjne. W ogóle wprowadzałby duże zamiesznie w ruchu innych pojazdów, a to w końcowym efekcie przełożyłoby się na płynność ruchu autobusów.

Chyba musisz pojechać do jakiegoś miasta gdzie takie rozwiązanie funkcjonuje. I chyba jakiegoś wielkiego zamieszania to nie wprowadza. A nawet jeżeli to i tak masz potem plac wolności gdzie samochody i tak muszą się zmieścić na jednym pasie.
Chociaż w sumie nie przypominam sobie bym widział na żywo jak działa buspas + jeden pas dla samochodów (przed oczami mam cały czas Kraków). No i Chorzów przy przystanku Chopina (chociaż tam nie ma za wielu wyjazdów - i moze nie do końca dobrze się to sprawdza - ale jest lepiej niż bez buspasa chyba).

_________________
Zgłoszenia błędów w komunikacji miejskiej - Warsztat napraw KZK GOP | Zobacz blog adas.jogger.pl


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Pt 15.03.2013, 0:10 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 27.12.2002, 15:38
Posty: 10682
Ludw_K napisał(a):
Nie, Grundmanna i Stęslickiego jest obwodnicą dzięki której ruch na Sokolskiej uległ zmniejszeniu, lub przynajmniej nie zwiększył się.


Nie zwiększył się? To skąd te permanentne zatory na każdym skrzyżowaniu? Plus drugie tyle na Grundmanna?

Cytuj:
Chodzi o dojazdy np do AWF, jednego z licznych szpitali położonych przy przecznicach Mikołowskiej, okolicznych szkół no i ruch spowodowany przez mieszkańców tego rejonu którzy nie mogą wyjechać lub powrócić do domu z niektórych kierunków nie korzystając z ul. Mikołowskiej.


No i co w związku z tym? Idąc tym tokiem rozumowania należy wybudować jeszcze co najmniej kilkadziesiąt podobnych dróg, np. w poprzek WPKiW, bo przecież ktoś może potrzebować akurat tamtędy jeździć.

Cytuj:
Zgadzam się całkowicie, dodam, że nie tylko chodzi o wskaźnik motoryzacji, ale używanie pojazdów. Bo to, że niemal każdy ma samochód, nie oznacza, że każdy jego posiadacz musi do pracy lub szkoły nim dojezdżać. Ale dojeżdża, bo tak jest wygodniej i na ogół szybciej.


Jak ktoś ma samochód to raczej nim jeździ, bo nie służy on jako atrapa na parkingu przecież.

Cytuj:
Oto chodzi, że nie może bo nie ma innej trasy do AWF, szpitali na Strzeleckiej, Głowackiego, Raciborskiej czy siedziby KZK GOP, także do domu w którym mieszka piszący te słowa, a obok w tym i innych domach tysiące ludzi - przepraszam, że się powtarzam.


No i co? To niech jedzie Mikołowską. A jak mu nie odpowiadają korki to niech skorzysta z autobusu po hipotetycznym buspasie albo z czegokolwiek innego. Co to w ogóle jest za dyskusja o niczym?

Cytuj:
A ja z kolei bardzo lubię ten argument o biednym budżecie miasta w którym totalnie przebudowuje się całe centrum nie po to by było piękniejsze, bardziej funkcjonalne, ale głównie po to by było inne i ogłasza dziesiątki konkursów na projekty tych zmian z których większość trafia tylko do archiwów oraz ogłasza dziesiątki przetargów na wykonywanie tych prac z których jedna są unieważniane a inne przyjmowane do realizacji, ale w jej trakcie firma bankrutuje, prace są wstrzymywane i ogłasza się kolejny przetarg.


Co ma jedno z drugim wspólnego? Niezależnie od efektywności gospodarowania środkami przez władze miasta (te obecne, czy jakiekolwiek inne), infrastruktura drogowa generuje koszty przy jej budowie i późniejszej eksploatacji. Nie tak dawno zauważono przypadkiem, że utrzymanie piwnicznego przystanku z kawałkiem pseudotunelu kosztować będzie 2 mln zł rocznie. A jaka jest korzyść z wydania tych pieniędzy? Żadna.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Pt 15.03.2013, 8:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Nd 5.01.2003, 9:08
Posty: 3897
Lokalizacja:
Katowice
memphis napisał(a):
Jak ktoś ma samochód to raczej nim jeździ, bo nie służy on jako atrapa na parkingu przecież.

Nie do końca. W tej chwili mam samochód, a zazwyczaj jeżdżę (przynajmniej w zakresie dojazdów obligatoryjnych) zbiorkomem. Nie wspominam już o czasach z nieodległej przeszłości, gdy puszka moja grzecznie czekała na zatrudnienie po miesiąc i dwa na parkingu pod sosnowieckim dworcem kolejowym ;-)
memphis napisał(a):
Co ma jedno z drugim wspólnego? Niezależnie od efektywności gospodarowania środkami przez władze miasta (te obecne, czy jakiekolwiek inne), infrastruktura drogowa generuje koszty przy jej budowie i późniejszej eksploatacji. Nie tak dawno zauważono przypadkiem, że utrzymanie piwnicznego przystanku z kawałkiem pseudotunelu kosztować będzie 2 mln zł rocznie. A jaka jest korzyść z wydania tych pieniędzy? Żadna.

Nie zgodzę się. Przy całej paranoi tego rozwiązania (nie drążmy) plusem jest możliwość przejścia z autobusu do pociągu "suchą stopą" (nie dotyczy peronu V oraz na chwilę obecną I). To jest niby pierdoła, ale kiedyś jeden profesor z Walii wskazał, że jesteśmy tak daleko do przodu, że zapominamy o podstawowych ficzerach transportu, typu możliwość skorzystania z toalety, skrytki bagażowe, czytelny system informacji. I o ile - ZGADZAM SIĘ W ZUPEŁNOŚCI - ten sam efekt można było uzyskać w inny, tańszy, bardziej efektywny, bardziej przyjazny sposób, to całkowite dezawuowanie jakichkolwiek korzyści (w sytuacji, gdy jesteśmy 43 lata za Murzynami) jest lekkim nadużyciem.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Pt 15.03.2013, 9:01 

Dołączył(a): Pn 13.02.2006, 10:34
Posty: 2085
Lokalizacja:
50°23 N 18°57 E
memphis napisał(a):
Jakie są oczekiwania pasażerów (a właściwie mieszkańców regionu) to widać przede wszystkim po wskaźniku motoryzacji.


To dość ograniczony wskaźnik. Trudno go rozpatrywać w oderwaniu od poziomu zamożności danego miasta czy jego struktury demograficznej. Dochodzi jeszcze kwestia rejestrowania auta w innym mieście niż mieszka jego użytkownik.

Ludw_K napisał(a):
Posłuchać można też prowadząc samochód (chociaż tak by uwagę mieć skupioną na prowadzeniu !), natomiast poczytać czy popracować na stojąco raczej dość trudno (niektórzy potrafią), albowiem miejsca siedzące są dostępne tylko dla niewielkiej części pasażerów i to głównie dla ludzi starszych, kobiet z dziećmi, niepełnosprawnych a więc w dużym stopniu tych którzy i tak nie maja wyboru wóz czy bus.


Trochę jednak przesadzasz. Dzisiaj jadąc autobusem jakoś nie zauważyłem, żeby miejsca siedzące zajmowali w większości osoby starsze czy matki z dziećmi. Uprzedzając pytanie, nie zauważyłem też by te osoby stały (w tej godzinie tego typu osób podróżuje stosunkowo mało). Trudno oczywiście obserwacje z jednego przejazdu uogólniać na pozostałe, ale to zagadnienie jest bardziej złożone niż to napisałeś.

Nie bierzesz też pod uwagi tego, że prowadząc samochód musisz koncentrować się na jeździe. Jest to praca, której jadąc zbiorkomem nie wykonujesz.

YoMaHa napisał(a):
Nie wspominam już o czasach z nieodległej przeszłości, gdy puszka moja grzecznie czekała na zatrudnienie po miesiąc i dwa na parkingu pod sosnowieckim dworcem kolejowym ;-)


W sumie tu dobrym rozwiązaniem powinien być car-sharing (czegoś czego w PL niestety nie ma).


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Pt 15.03.2013, 9:33 
Administrator

Dołączył(a): Nd 5.01.2003, 14:15
Posty: 7573
Ludw_K napisał(a):
Przed węzłem gen. Maczka buspas krzyżowałby się z ruchem samochodów wjeżdżajacych na autostradę, co stanowiłoby miejsce dość silnie kolizyjne. W ogóle wprowadzałby duże zamiesznie w ruchu innych pojazdów, a to w końcowym efekcie przełożyłoby się na płynność ruchu autobusów.
Między wyjazdem z zatoki przystankowej do węzła autostradowego jest aż kilkaset metrów na pas przeplatania i osygnalizowane przejście dla pieszych, które też można wykorzystać do zrobienia śluzy dla autobusów żeby nie przeszkadzały biednym samochodzikom w płynnym wjeździe na autostradę ;) Nie mówiąc już o tym, że ten buspas można by już wcześniej przenieść do środka, tak aby skrajny prawy był tylko do skrętu - tak to się robi np. w Warszawie.
adas napisał(a):
Chyba musisz pojechać do jakiegoś miasta gdzie takie rozwiązanie funkcjonuje. I chyba jakiegoś wielkiego zamieszania to nie wprowadza.
Na tym właśnie chyba polega problem w tym fragmencie dyskusji, że kol. Ludw_K cały czas patrzy na sprawę z punktu widzenia Katowic i przekonania, że ruch kołowy osiągnął tu już granice możliwości. Tymczasem z doświadczeń innych polskich miast wiadomo, że nie tylko katowickie drogi mają wciąż rezerwy do wykorzystania, ale że z powodzeniem w dużo trudniejszych warunkach wdraża się wiele odważnych rozwiązań których wcześniej po prostu nie było - takich jak buspasy. Trzeba też mieć świadomość, że takie zmiany to także szereg drobnych korekt typu zmiana geometrii skrzyżowań, wyodrębnienie nowych pasów na odcinkach gdzie to potrzebne, korekta programów sygnalizacji, itp. Wszystko do zrobienia, jeśli oczywiście się chce.
adas napisał(a):
Chociaż w sumie nie przypominam sobie bym widział na żywo jak działa buspas + jeden pas dla samochodów (przed oczami mam cały czas Kraków).
Wrocław, ul. Podwale (link). Po wydzieleniu pasa oczywiście było lamentowanie jak to samochody tkwią w korku, ale po pewnym czasie nastąpiła adaptacja do nowych warunków ruchu i tyle.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Pt 15.03.2013, 11:53 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 27.12.2002, 15:38
Posty: 10682
YoMaHa napisał(a):
Jak ktoś ma samochód to raczej nim jeździ, bo nie służy on jako atrapa na parkingu przecież.

Nie do końca. W tej chwili mam samochód, a zazwyczaj jeżdżę (przynajmniej w zakresie dojazdów obligatoryjnych) zbiorkomem. Nie wspominam już o czasach z nieodległej przeszłości, gdy puszka moja grzecznie czekała na zatrudnienie po miesiąc i dwa na parkingu pod sosnowieckim dworcem kolejowym ;-)[/quote]

No dobrze, są wyjątki potwierdzające regułę ;) Generalnie jednak jak ktoś z samochodu korzystać nie chce to go nie trzyma, bo to są koszty.

Cytuj:
Nie zgodzę się. Przy całej paranoi tego rozwiązania (nie drążmy) plusem jest możliwość przejścia z autobusu do pociągu "suchą stopą" (nie dotyczy peronu V oraz na chwilę obecną I). To jest niby pierdoła, ale kiedyś jeden profesor z Walii wskazał, że jesteśmy tak daleko do przodu, że zapominamy o podstawowych ficzerach transportu, typu możliwość skorzystania z toalety, skrytki bagażowe, czytelny system informacji. I o ile - ZGADZAM SIĘ W ZUPEŁNOŚCI - ten sam efekt można było uzyskać w inny, tańszy, bardziej efektywny, bardziej przyjazny sposób, to całkowite dezawuowanie jakichkolwiek korzyści (w sytuacji, gdy jesteśmy 43 lata za Murzynami) jest lekkim nadużyciem.


Niewątpliwie obecny przystanek w piwnicy jest milowym krokiem naprzód, skoro na starym dworcu nie było ani jednej wiaty przystankowej (nie licząc stanowiska 11). Korzyści można jeszcze kilka znaleźć, poza tym po prostu trzeba się przyzwyczaić do tego co jest.

Natomiast w swojej wypowiedzi miałem na myśli raczej to, że budując jakąś infrę nie za bardzo myśli się o późniejszych kosztach jej eksploatacji. Tu wprawdzie dworzec i pseudotunel (wyglądający raczej jak podjazd do garażu) wybudował prawdzie Neiver, ale koszty utrzymania spadły na miasto. A z pewnością można znaleźć lepsze sposoby na wydanie 2 mln w sektorze transportu.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Pt 15.03.2013, 11:56 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 27.12.2002, 15:38
Posty: 10682
viator napisał(a):
To dość ograniczony wskaźnik. Trudno go rozpatrywać w oderwaniu od poziomu zamożności danego miasta czy jego struktury demograficznej.


Zamożność Berlina, czy Wiednia na pierwszy rzut oka jest wyższa niż nie przymierzając Świętochłowic, a jednak wskaźnik motoryzacji jest tam niższy ;)

Cytuj:
Dochodzi jeszcze kwestia rejestrowania auta w innym mieście niż mieszka jego użytkownik.


Biorąc pod uwagę wskaźniki dla większego obszaru (np. województwo) to nie ma żadnego znaczenia.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Pt 15.03.2013, 13:16 

Dołączył(a): Pn 13.02.2006, 10:34
Posty: 2085
Lokalizacja:
50°23 N 18°57 E
memphis napisał(a):
viator napisał(a):
To dość ograniczony wskaźnik. Trudno go rozpatrywać w oderwaniu od poziomu zamożności danego miasta czy jego struktury demograficznej.


Zamożność Berlina, czy Wiednia na pierwszy rzut oka jest wyższa niż nie przymierzając Świętochłowic, a jednak wskaźnik motoryzacji jest tam niższy ;)


Zgoda, tyle że właśnie w Świętochłowicach wskaźnik motoryzacji nie jest wysoki (w stosunku do innych miast Polski). Czyli Świętochłowice mają dobry (jak na warunki polskie) zbiorkom? ;)


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Pt 15.03.2013, 13:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 4.11.2004, 21:27
Posty: 10946
Lokalizacja:
Bytom
viator napisał(a):
Czyli Świętochłowice mają dobry (jak na warunki polskie) zbiorkom? ;)


Jak na miasto tej wielkości to normalnie zajebisty ;). Patrz na minimalnie większy Pruszków, lub na Legionowo ;).

_________________
"Dno naszego upadku narodowego nastąpiło wtedy, kiedyśmy popadli w umysłowy zastój, uwierzyli w osiągniętą doskonałość..."


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Pt 15.03.2013, 14:55 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 27.12.2002, 15:38
Posty: 10682
viator napisał(a):
Zgoda, tyle że właśnie w Świętochłowicach wskaźnik motoryzacji nie jest wysoki (w stosunku do innych miast Polski). Czyli Świętochłowice mają dobry (jak na warunki polskie) zbiorkom? ;)


To był tylko przykład, nie wiem nawet jaki mają konkretnie wskaźnik.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Pt 15.03.2013, 16:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 11.12.2008, 22:47
Posty: 2927
Daro85 napisał(a):
viator napisał(a):
Czyli Świętochłowice mają dobry (jak na warunki polskie) zbiorkom? ;)


Jak na miasto tej wielkości to normalnie zajebisty ;). Patrz na minimalnie większy Pruszków, lub na Legionowo ;).

No faktycznie, jak na takie miasto to mają na wszystkich głównych relacjach tramwaj, do tego masę przelotówek, ekspresowe linie do Katowic, pociągi też.
W tych Świętochłowicach to żyć nie umierać ;)

_________________
Tak się zastanawiałem,
czy wpisanie naszej sieci tramwajowej
do UNESCO uchroniłoby przed likwidacją
kolejne linie.

- inż. Łukasz Klyszcz

To jest poważne forum

- użytkownik Forum Tramwajów Śląskich


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Pt 15.03.2013, 17:03 

Dołączył(a): Pn 13.02.2006, 10:34
Posty: 2085
Lokalizacja:
50°23 N 18°57 E
memphis napisał(a):

To był tylko przykład, nie wiem nawet jaki mają konkretnie wskaźnik.


Coś 350 samochodów na 1000 mieszkańców. Najniżej w GOP, podobnie jak Chorzów, nieco tylko więcej ma Bytom.
To zresztą jest w planie transportowym KZK GOP.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Pt 15.03.2013, 17:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 11.12.2008, 22:47
Posty: 2927
viator napisał(a):
memphis napisał(a):

To był tylko przykład, nie wiem nawet jaki mają konkretnie wskaźnik.


Coś 350 samochodów na 1000 mieszkańców. Najniżej w GOP, podobnie jak Chorzów, nieco tylko więcej ma Bytom.
To zresztą jest w planie transportowym KZK GOP.

Wiesz, że to znaczy, że średnio jedna trzyosobowa rodzina ma jedno auto? ;)

_________________
Tak się zastanawiałem,
czy wpisanie naszej sieci tramwajowej
do UNESCO uchroniłoby przed likwidacją
kolejne linie.

- inż. Łukasz Klyszcz

To jest poważne forum

- użytkownik Forum Tramwajów Śląskich


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł: Re: Nadmiernie rozciągnięte czasy przelotu w Katowicach
Napisane: Pt 15.03.2013, 17:28 

Dołączył(a): Pn 13.02.2006, 10:34
Posty: 2085
Lokalizacja:
50°23 N 18°57 E
motley napisał(a):
Wiesz, że to znaczy, że średnio jedna trzyosobowa rodzina ma jedno auto? ;)


A w Katowicach 2 osoby na 1 samochód :)


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 281 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 15  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  

© WPK − Forum oparte na silniku phpBB z wykorzystaniem tłumaczenia phpBB3.PLPolityka prywatności