Moja przygoda podróżami autobusem rozpoczęła się 1.09.2005, gdy zacząłem uczęszczać do jednej z gliwickich szkoł.
Codzienne podróże do Gliwic, PKS'em Gliwice nasuwają mi myśl: "Boże, kto wymyślił to COŚ!?" Postanowiłem przedstawić, ludziom, którzy nie znają tej zabawnej sytuacji:
1. Przezabawny "park maszyn". Od "kombinowanych" Jelczy, poprzez różowe Ikarusy, byłe "Tesco-wozy", różwe czeskie Karosy, po "nowe" Setry z Niemiec (tabliczki na nich nie zostały przeprogramowane i nadal widnieje na nich napis "Betriebshof" możliwe że pomyliłem się w tej nazwie), kiedyś jeszcze jeździł niskopodłogowy DAB z klimą, ale dawno go już nie widziałem.
3. Kierowcy robią co chcą, raz otworzą wszystkie drzwi, raz tylko przednie.
4. Ciekaw jestem, dlaczego przerabiają te biedne, stare Jelcze, np: wstawione dziwne fotele turystyczne, Przerobina tylna część autobusu, zamiast normalnej tylnej szyby jest taka malutka itp itd.
Takie są moje "wrażenia". Mam nadzieję, że wszystko wypali z wprowadzeniem do Pyskowic miejskiej komunikacji z prawdziwego zdarzenia. Ciekaw tylko jestem kto wpadł na pomysł, żeby część "floty" przemalować na różowo :) Z drugiej strony troche smutno będzie bez PKS'u, zawsze był ten klimat. Ciekaw jestem jak jest w innych gminach, w których "króluje" PKS.
|