» forum

No to też wyciągnąć trzeba odpowiednie wnioski i powiedzieć tym, co już do powiedzenia nie mają nic: żegnajcie! ;).
3-letniego lenistwa w pół roku się nadrobić nie da, poza tym jeśli to unormalnienie o którym piszesz ma wyglądać tak jak dotychczasowe ruchy w tym zakresie UM Gliwice to się zaczynam bać ;]. Poza tym jedwabista ta władza, jeśli projekt da się zmienić już w trakcie jego realizacji- ciekawe jakby śpiewali, gdyby wykonawca już miał wykupiony materiał na wykonanie przebudowy ;].

Jakoś nie widzę tego pożegnania :-/

Moze nic o kolei, ale o "ekspresowym" jak najbardziej :).
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... ykuje.html

ROTFL- no że aż tak chłopu odbija to się nie spodziewałem. Dżucze daje czadu :].

"Doktor Judym naszych czasów"- leżę na ziemi i chichoczę :D:D:D. Przypominam, że książkowy Judym po konflikcie z jednym ze swoich przełożonych wyjechał ze swojego miejsca pracy na drugi koniec Polski. Może i w wypadku Dżucze też zajdzie analogia :P.

Jeszcze tak a propos Frankiewicza ;) :
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/ord ... owcow.html

http://www.prezydent.pl/gfx/prezydent/p ... 932327.jpg (trzeci od prawej)

Będzie wyższa emerytura :-)

Odgrzeję kotleta, heh:

@Mieszko:
Organizowanie komunikacji na terenie gminy jest zadaniem własnym gminy, nic zatem nie stoi na przeszkodzie by UM Gliwice zlecił wykonywanie przewozów na trasie Sośnica - Łabędy we własnym zakresie.
Podkreślam: kryterium jest organizowanie komunikacji publicznej na terenie gminy, a nie to, jakimi pojazdami. Kolej też może być, no problem.

Warszawska SKM sp. z o.o. jest spółką, której 100 procent udziałów posiada M. St. Warszawa, zaś wykonywanie przewozów zleca Zarząd Transportu Miejskiego, czyli organizator komunikacji publicznej (organizuje też przewozy autobusowe, tramwajowe oraz metro).

Mówienie zatem, że "frankolejka" nie może ruszyć, bo marszałek nie chce zlecić wykonywania przewozów to jakieś austriackie gadanie.

I jeszcze kwestia dostosowania rozkładów jazdy autobusów do hipotetycznej kolei miejskiej: fakt, organizatorem komunikacji miejskiej jest KZK GOP. Jednak nie uruchamia on i nie likwiduje połączeń z własnej inicjatywy, a zawsze na wniosek / żądanie i za zgodą gminy. Zatem jeśli władze Gliwic zarzyczyłyby sobie likwidacji linii autbusowej, to KZK GOP bez szemrania by polecenie spełnił, tak jak uczynił to w przypadku tramwaju linii 1 / 4 .

@Serd: Taaa, miały być szynobusy. A kto je kupi? Konieczny do tego rodzaju przewozów wagon to wydatek około 4,5 - 5 mln złotych (cena wzięta z przetargu na zakup taboru dla Kolei Dolnośląskich).
Jeszcze trzeba zauważyć, ze w celu utrzymania taktu 30 minut konieczne są co najmniej 3 wagony: 2 na linii i 3 jako rezerwa. Przy czym rezerwa nie kursuje wyłącznie w przypadku awarii, ale też wtedy, gdy pojazd zjeżdża na wymagany przez DTR (dokumentację techniczno - ruchową) przegląd kontrolny, który co nieco trwa i nie robi się go w polu. Czyli na warsztat też trzeba dojechać. Nie mówiąc o tym, że trzeba go w ogóle mieć.
Podsumowując: zakup taboru to około 15 mln złotych....

@ Igor (nieco zbaczając z tematu gliwickiego): wspomniany przez Ciebie przystanek GKW na Szombierkach znajduje się na poziomie gruntu. Przebiegające zaraz obok tory kolei normalnotorowej są zlokalizowane w wykopie o głębokości około 6 metrów ...

I na koniec - przedstawiona przez PR-y analiza przedsięwzięcia jest całkiem trzeźwa. Ba, nawet można powiedzieć, że co nieco optymistyczna.
No, może nieco zawyżyli koszt pociągokilometra EN57. Wg mnie należałoby przyjąć koszt rzędu 20 złotych, a nie 25 za pociągokilometr (na chwilę obecną, co będzie za rok - licho wie).

Podsumowując - nawet jeśliby się okazało, że szacowny deficyt omawianego połączenia kolejowego był niższy (z racji niższej ceny pociągokilometra) o 1/5 i wyniósł nie 4 - 5 mln, a 3 - 4 mln, to i tak byłby co najmniej dziesięciokrotnie wyższy od deficytu gliwickich tramwajów, który wg. słów samego Frankiewicza, wynosił 300 tysięcy złotych... A tramaje przewoziły zdecydowanie więcej niż 1000 osób dziennie (a tyle wg. oszacowania PR przewoziłaby kolej miejska).

Amen

Jako, że Ustawa o samorządzie gminnym z 8 marca 1990 roku narzuciła na samorządy organizacje komunikacji publicznej we własnym zakresie to zgoda, tyle tylko prównywanie KZK GOPu z warszawskim odpowiednikiem to niebo, a ziemia. Jednym rozwiązaniem jest to, by Gliwice albo zakupiły odpowiednie skałdy, albo zleciła usługę jakiemuś przewoźnikowi, którego musiałby wyłonić przetarg. Tak czy inaczej jest w tym dużo zakrętów prawnych. Jeśli powstałaby taka kolej miejska łacząca Łabędy z Sośnicą to nie możemy mówić tu o likwidacji linii 197. 197 mogłoby jeździć jak jeździ a zaś dowóz ludzi do stacji Sośnica musiałby odbywać się linią 259 co oznacza jej zwiększenie w kursowaniu czyli koszta. Tak czy inaczej wszystko pięknie ładnie, ale każdy coś musi z tego mieć. A niestety tak wygląda tok rozumowania GOPowskich włodarzy i całej reszty.

E, w ogóle Frankololek jest wesoły ziomek i nie ma co wierzyć w te jego pierdoły i "konkretne programy dla Gliwic", gdzie są same ogólniki. Zresztą ten projket TORu to jest taki Eigentor za 42 000, bo w porównaniu do analiz np. dla SKR, to ten projekt MUSI trafić do śmietnika, bo jest słaby...
Np. politykę tego pana dobrze podsumowuje to zdanie z dzisiejszego DZ:


Czyli kolej do granicy, najlepiej jako dodatkowe kursy PR na absurdalnej trasie sfinansowanej przez Marszałka, tramwaj może wrócić, byle sfinansowało go Zabrze, wtedy powie się, ze to cudowny środek transportu. Nagle okaże się, ze ludzi tą trasą jeździ tyle, ze i A4 i tramwaj znajdą swoje miejsce. Amatorszczyzna- nic więcej...

Cos o programie Frankiewicza:

"W celu szybkiego połączenia największych skupisk mieszkańców z centralną częścią miasta poczynimy starania, aby było możliwe połączenie Łabęd, strefy przemysłowej i os. Kopernika z Sośnicą transportem szynowym – z wykorzystaniem istniejącej infrastruktury kolejowej."

Ciekawe, tylko ciekawsze kiedy to ma zamiar zrobic, bo w obietnicach niedlugo obieca dostep do morza, a namacalnych efektow brak.

"Podtrzymujemy pomysł, aby po ul. Zwycięstwa, pomiędzy dworcem PKP a Rynkiem, mógł kursować stylowy pojazd – niewykluczone, że byłby to na przykład rodzaj zabytkowego tramwaju."

To z jednej strony, a z drugiej strony...

"przebudowę następnych odcinków ulic z istniejącymi jeszcze torowiskami tramwajowymi."

Pojawia sie pytanie, co to w takim razie bedzie za tramwaj ? Beda co wieczor podstawiac lawete ? A moze z racji, ze rynek ma wrocic do dawnej swietnosci, stworzy tramwaj konny jak za dawnych czasow :P.

Pomijając fakt, że to kompletnie puste przedwyborcze gadanie to najprawdopodobniej chodzi o takie coś:
http://www.phototrans.eu/14,245597,0,Trambus_3333.html
lub co gorsza takie coś:
http://www.phototrans.eu/14,340302,0,Ma ... 8970E.html

Ale wszyscy dobrze wiedzą, ze program wyborczy Frankiewicza to jest program geriatryczny :P. Takie pomysły jakie on ma na Gliwice to sobie można wsadzić, co niektóre są o 6-7 lat spóźnione. Ani terminów, ani konkretów, ani kierunków rozwoju, a w radiu tylko pieprzenie jak to "każdy program naszego miasta jest innowacyjny"- szkoda tylko, ze inni na to wpadli dawno temu. Ciekawe czemu ten lider samorządności ani nie wygrał żadnego konkursu o tytuł najskuteczniejszego samorządowca (w tym z DZ dostaje od Kopla i Mańki-Szulik, czy Korfantego - trochę wstyd...), a jego praca podobnie jak reszty jemu podobnych w metropolii jest oceniana żenująco słabo. Bo to współpracować trzeba, a nie pierdolić...
Zresztą ciekawe, że nagle tyle mają pomysłów na miasto, a przez 4 lata nic nie robili sensownego, a pozycja Gliwic tak naprawdę została osłabiona w ciągu ostatniej kadencji, jeśli są nawet liderem to już nie tak wyraźnym :P.

A pojazdy doprawdy "stylowe". Fajnie jakby się taki w Gliwicach pojawił, żenada na poziomie obecnej władzy w Gliwicach :P. Ale cóż, sami gliwiczanie sobie takich wybierają...

Ja chetnie zobacze jak on w tej kadencji wybuduje jednoczesnie stadion i podium, ciekawe czy kase znajdzie. Druga rzecz to bardzo mnie interesuje jak ten focus wyrosnie do 2012, bo z tego co widze to za plotem na przestrzeni miesiecy nic sie tam nie dzieje.

A niech buduje- szkoda tylko, ze bez ładu i składu to wszystko- ani grosza z prywatnej kasy, bardzo duży nakład budżetu tego nienajbogatszego przecież w Polsce miasta. Na halę Podium z UMu ma iść aż 220 mln zł, żadne z miast oddających nową halę nie wydało na nią aż tyle- ani Łódź, ani Gdańsk z Sopotem. Ale widać w Gliwicach są sami miliarderzy :P. A np. Zabrze na nowy stadion z Allianza dostanie więcej niż będzie kosztował cały śmieszny stadionik Piasta.
Wczytując się w wyniki finansowe spółek gminnych od razu widać co było przyczyną likwidacji tramwaju. Wg danych z UMu PKM w tamtym roku przyniósł (mimo wpompowania w ciągu 20 lat kilkudziesięciu milionów zł) ponad 0,5 miliona zł strat- inwestycja więc się w ogóle nie zwraca. Jest to jedna z elitarnych spółek (3 takie są, w tym Szpital), które ciągną budżet miasta w dół, dodatkowo oprócz strat na działalności spółka dostaje jeszcze kasę za wozokm. Motywacja pewnych strategicznych ruchów w systemie transportowym prowadzonych w taki sposób i z taką motywacją jest naganna- i tak naprawdę właściwa dla małych miasteczek w Ziemi Sieradzkiej, a nie dla "lidera".

Można podejrzewać, że dopłaty "podstolne" pewnie będą w kolejnych latach nieco mniejsze - tabor wszak praktycznie odnowiony, pozostałe ikarusy wygrzewające się na placu pora skasować lub zostawić na części. Tym samym Frankiewicz będzie mógł się chwalić, że "uzdrowił" spółkę i "poprawił komunikację" i w ogóle jest super. A to, że już za kilka lat trzeba będzie zacząć kolejną rundę odnowy najstarszych dziś niskaczy... cóż, to już nie będzie raczej za jego kadencji, więc i nieszczególnie go to pewnie interesuje.

Ponadto PKM dofinansowywany (zakupy pojazdów) - jest też przez Miasto Zabrze, a mimo to PKM Towarzysza U. cienko wygląda.

Kiedy ostatnio miasto Zabrze dołożyło coś do PKM-u?

Kiedyś Zabrze kupowało pojazdy razem z Gliwicami.
Czy coś się zmieniło?
Zabrze jest nadal udziałowcem w PKMie:

http://www.pkm-gliwice.com.pl/index.php ... &Itemid=61

No właśnie, "kiedyś". O ile dobrze kojarzę, ostatnie wozy zakupione "ze środków gmin Gliwice i Zabrze" to były chyba NL222, w 2000 roku.

A nie byly to przypadkiem pierwsze przeguby jakie przyjechaly ?. I to chyba notabene byl jedyny zakup, do ktorego sie dolozyli.