Aktywne wątki • Wątki bez odpowiedzi
Autor |
Wiadomość |
|
Tytuł: Napisane: So 19.12.2009, 20:15 |
|
adam86 |
|
Dołączył(a): Pn 4.10.2004, 22:00 Posty: 13990 Lokalizacja: Hajduki Wielkie
|
myszka napisał(a): A jak to jest w przypadku gdy bus nawali. Dzisiaj 850 o 10:50 nie pojechał w ogóle a wszyscy skasowali bilety. Coś mu tam zamarzło kierowca próbował i nic. Było nie kasować aż ruszy. Cytuj: Czekaliśmy aż do 11:35 na następny. I pojechaliśmy. Zaraz wpadła kontrola. Babka co jechała do Gliwic skasowała o 10:50 bilet za 4zł. Spytała się kontrolera czy może na nim pojechać z tamtego 850 do Gliwic a on jej powiedział, że może każdym jeszcze przez 15 minut. Więc jak to w końcu jest? Rezerwa nie dojechała. Następny 45 minut później. 280 już do Bytomia nie jeździ, a w soboty nie kursował. Pociąg wg nowego rozkładu jest po 9 i po 12tej. Co robić. Kupować jednodobowy i tracić pieniądze? Nie kasować biletu i jechać na gapę bo autobus się może rozkraczyć? A może kasować 4zł razy 2. Przecież taryfa wyraźni stanowi, że jak się coś zepsuje na trasie, to można kontynuować podróż następnym kursem. Nikt nic na to nie poradzi, że coś się czasem zepsuje. Bilet za 4 zł obowiązuje godzinę od momentu skasowania i tyle. Do póki autobus nie ruszy to najlepiej nie kasowac biletu i tyle. Cytuj: Może warto zainwestować by kontrolerzy i infolinia mówili jednym głosem.
Możesz jasniej? W co niby zainwestować?
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: So 19.12.2009, 20:26 |
|
Dołączył(a): Pn 15.12.2003, 18:58 Posty: 4388 Lokalizacja: z Tarnowskich Gór
|
adam86 napisał(a): Było nie kasować aż ruszy.
Taryfa stanowi: "Pasażer po wejściu do pojazdu bez zbędnej zwłoki (przed zajęciem miejsca siedzącego) zobowiązany jest do skasowania lub zakupu biletu u kierowcy i jego skasowania"
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: So 19.12.2009, 20:39 |
|
Daro85 |
|
Dołączył(a): Cz 4.11.2004, 21:27 Posty: 10946 Lokalizacja: Bytom
|
JacekSo napisał(a): Taryfa stanowi: "Pasażer po wejściu do pojazdu bez zbędnej zwłoki (przed zajęciem miejsca siedzącego)
Bardzo dobrze, że to dopisano, bo to stwierdzenie "bez zbędnej zwłoki" jest mało precyzyjne ;-).
_________________ "Dno naszego upadku narodowego nastąpiło wtedy, kiedyśmy popadli w umysłowy zastój, uwierzyli w osiągniętą doskonałość..."
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: So 19.12.2009, 20:57 |
|
adam86 |
|
Dołączył(a): Pn 4.10.2004, 22:00 Posty: 13990 Lokalizacja: Hajduki Wielkie
|
JacekSo napisał(a): Taryfa stanowi: "Pasażer po wejściu do pojazdu bez zbędnej zwłoki (przed zajęciem miejsca siedzącego) zobowiązany jest do skasowania lub zakupu biletu u kierowcy i jego skasowania"
Komu jak komu, ale mnie tego tłumaczyć nie musisz. Nie wnosi sie przecież opłaty, za zajmowanie miejsca w stojącym na przystanku początkowym autobusie, tylko za przejazd. Stąd rozsądnym jest poczekanie do momentu, aż przynajmniej włączy silnik.
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: So 19.12.2009, 20:57 |
|
adam86 |
|
Dołączył(a): Pn 4.10.2004, 22:00 Posty: 13990 Lokalizacja: Hajduki Wielkie
|
Daro85 napisał(a): Bardzo dobrze, że to dopisano, bo to stwierdzenie "bez zbędnej zwłoki" jest mało precyzyjne ;-).
Dopisano? To jest w taryfie odkąd pamiętam.
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: So 19.12.2009, 21:54 |
|
Dołączył(a): Cz 5.07.2007, 21:07 Posty: 5585 Lokalizacja: Piekary Śląskie
|
adam86 napisał(a): Nie wnosi sie przecież opłaty, za zajmowanie miejsca w stojącym na przystanku początkowym autobusie, tylko za przejazd.
No niektorzy Twoi koledzy po fachu najwyrazniej o tym nie wiedza, ze placi sie za przejazd, a nie za mozliwosc zajecia miejsca.
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: Nd 20.12.2009, 14:23 |
|
adam86 |
|
Dołączył(a): Pn 4.10.2004, 22:00 Posty: 13990 Lokalizacja: Hajduki Wielkie
|
P Śl napisał(a): No niektorzy Twoi koledzy po fachu najwyrazniej o tym nie wiedza, ze placi sie za przejazd, a nie za mozliwosc zajecia miejsca.
Może jakieś konkrety, co?
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: Nd 20.12.2009, 17:11 |
|
Dołączył(a): Cz 4.09.2003, 11:41 Posty: 722 Lokalizacja: Ruda Śląska 1
|
adam86 napisał(a): Nie wnosi sie przecież opłaty, za zajmowanie miejsca w stojącym na przystanku początkowym autobusie, tylko za przejazd. Stąd rozsądnym jest poczekanie do momentu, aż przynajmniej włączy silnik. To rozumiem, że jak podjedzie 5 minut przed odjazdem i będzie wsiadanie pierwszymi drzwiami, to kierowca może skoczyć mi na pukiel jak mu nie pokażę biletu i powiem że za 4 minuty wysiadam?
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: Nd 20.12.2009, 18:13 |
|
adam86 |
|
Dołączył(a): Pn 4.10.2004, 22:00 Posty: 13990 Lokalizacja: Hajduki Wielkie
|
Misza napisał(a): To rozumiem, że jak podjedzie 5 minut przed odjazdem i będzie wsiadanie pierwszymi drzwiami, to kierowca może skoczyć mi na pukiel jak mu nie pokażę biletu i powiem że za 4 minuty wysiadam?
Po prostu chodzi o to, że w naszych warunkach nalezy zachowac daleko idącą ostrożność, bo niestety ale zdarzają sią takie przypadki, że się nagle okazuje, że autobus się zepsuł nim jeszcze ruszył. Bilet okazac należy, chodzi tylko o to, żeby go nie kasowac przynajmniej aż kierowca nie włączy silnika.
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: Nd 20.12.2009, 18:39 |
|
Dołączył(a): Cz 5.07.2007, 21:07 Posty: 5585 Lokalizacja: Piekary Śląskie
|
adam86 napisał(a): P Śl napisał(a): No niektorzy Twoi koledzy po fachu najwyrazniej o tym nie wiedza, ze placi sie za przejazd, a nie za mozliwosc zajecia miejsca. Może jakieś konkrety, co?
No juz pisalem o tym chyba nie raz. Jak to gostek wsiadl swojego czasu do 860 na korfantego na przystanku, zajal miejsce po czym wtargneli kontrolerzy, ale autobus jeszcze stal, wiec wspomniany chlopak chcial wysiasc. W tym momencie jeden z nich zastawia mu droge i argumentuje, ze on ich widzial, wiec nie wysiadzie.
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: Nd 20.12.2009, 19:30 |
|
adam86 |
|
Dołączył(a): Pn 4.10.2004, 22:00 Posty: 13990 Lokalizacja: Hajduki Wielkie
|
P Śl napisał(a): No juz pisalem o tym chyba nie raz. Jak to gostek wsiadl swojego czasu do 860 na korfantego na przystanku, zajal miejsce po czym wtargneli kontrolerzy, ale autobus jeszcze stal, wiec wspomniany chlopak chcial wysiasc. W tym momencie jeden z nich zastawia mu droge i argumentuje, ze on ich widzial, wiec nie wysiadzie.
Przeczytaj może co ja napisałem, a potem pisz. Przecież chyba wyraźnie napisałem o autobusie stojącym na początkowym przystanku z wyłączonym silnikiem.
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: Nd 20.12.2009, 20:31 |
|
Dołączył(a): Cz 5.07.2007, 21:07 Posty: 5585 Lokalizacja: Piekary Śląskie
|
A w opisanym przypadku to juz nie obowiazuje madralo ?
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: Nd 20.12.2009, 20:42 |
|
adam86 |
|
Dołączył(a): Pn 4.10.2004, 22:00 Posty: 13990 Lokalizacja: Hajduki Wielkie
|
P Śl napisał(a): A w opisanym przypadku to juz nie obowiazuje madralo ?
To pomysl chociaż trochę.
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: Cz 21.01.2010, 9:04 |
|
Dołączył(a): Śr 20.08.2008, 14:10 Posty: 31 Lokalizacja: Sosnowiec
|
rozpatrując całokształt punktualności autobusów KZKGOP można śmiało stwierdzić, że jezdzą prawie jak w zegarku.
Od kilku miesięcy mieszkam w Łodzi.Tutaj jest istna samowolka.Stratą czasu jest kierowanie się rozkładem jazdy-nieustające korki samochodowe,korki tramwajowe...
_________________ fsol
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: Cz 21.01.2010, 12:42 |
|
Slavco |
- Moderator - |
|
Dołączył(a): So 28.12.2002, 11:06 Posty: 2357 Lokalizacja: Zabrze
|
fsol napisał(a): jezdzą prawie jak w zegarku Jak wiadomo "prawie" robi wielką różnicę. Zważywszy szczególnie na to, że każdy przewoźnik ustawia sobie "swój" czas i wtedy rozbieżności mogą dochodzić nawet do pięciu minut. Ale każdy jedzie punktualnie...
_________________ Please do not feed the Trolls / Prosimy nie karmić Trolli
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: Cz 21.01.2010, 20:48 |
|
Sadorg |
- Moderator - |
|
Dołączył(a): Nd 5.01.2003, 9:31 Posty: 2534 Lokalizacja: SK/WF
|
Slavco napisał(a): fsol napisał(a): jezdzą prawie jak w zegarku Jak wiadomo "prawie" robi wielką różnicę. Zważywszy szczególnie na to, że każdy przewoźnik ustawia sobie "swój" czas i wtedy rozbieżności mogą dochodzić nawet do pięciu minut. Ale każdy jedzie punktualnie...
dziś "mój autobus" spóźnił się na przystanek... 45 minut. Wiec te 5 minut spóźnienia może się wydawać czasem krótkim.
Wszystko zależy od punktu odniesienia ;-)
_________________ "kanclerski łeb z kantorka pierdzistołków"
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: Cz 21.01.2010, 21:20 |
|
Dołączył(a): Wt 1.05.2007, 18:56 Posty: 2994
|
fsol napisał(a): rozpatrując całokształt punktualności autobusów KZKGOP można śmiało stwierdzić, że jezdzą prawie jak w zegarku. To chyba zależy gdzie i o jakiej porze. Cytuj: Od kilku miesięcy mieszkam w Łodzi.Tutaj jest istna samowolka.Stratą czasu jest kierowanie się rozkładem jazdy-nieustające korki samochodowe,korki tramwajowe...
Jak w samej Łodzi jest ok 750 tys mieszkańców to się nie dziwie że się tam bardziej korkuje. W takich Katowicach jest ok 310 tys. Ponadto dla niektórych takimi "Katowicami" mogą być Gliwice czy Sosnowiec więc mieszkańcy konurbacji górnośląskiej są bardziej rozproszeni terytorialnie. A Łódź jednak pełni tą rolę miasta aglomeracyjnego gdzie skupia się większość rzeczy.
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: Pt 22.01.2010, 19:47 |
|
Dołączył(a): Cz 5.07.2007, 21:07 Posty: 5585 Lokalizacja: Piekary Śląskie
|
Slavco napisał(a): fsol napisał(a): jezdzą prawie jak w zegarku Jak wiadomo "prawie" robi wielką różnicę. Zważywszy szczególnie na to, że każdy przewoźnik ustawia sobie "swój" czas i wtedy rozbieżności mogą dochodzić nawet do pięciu minut. Ale każdy jedzie punktualnie...
A propos "swojego czasu" to 164 ma taka zaleznosc, ze na Dolki jedzie sie raczej spoznionym, a z Dolkow raczej przed czasem. #0709 jedzie bardzo czesto przed czasem, a od pewnego czasu wiem nawet dlaczego. Mianowicie cwaniaczki ustawily sobie czas w kasowniku 2 minuty do przodu i w razie czego pewnie beda strugac glupa, ze nie wiedza o co chodzi.
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: Pt 12.02.2010, 8:35 |
|
Dołączył(a): Cz 28.01.2010, 15:11 Posty: 7 Lokalizacja: Będzin
|
Ja bardzo często obserwuję spóźnienia na 43, do tego stopnia, że naprawdę zastanawiam się nad przychodzeniem na kurs o 16:13 z Grodźca Kopalni wcześniej niż o 16:30, kilka dni z rzędu już się to zdarza.
Na 133 jest znowuż punktualność wręcz standardem, chyba tylko 3 razy z tego co pamiętam zdarzyło się jakieś znaczące opóźnienie tej linii, przynajmniej na tych kursach z których ja korzystam. A jeżdżę obiema liniami od poniedziałku do piątku.
Nie wiem jak to jest z punktualnością 5tki, bo słyszę podzielone opinie, ja osobiście zawsze mam tak, że bez 10-minutowego opóźnienia nie byłoby zabawy, ale podobno często jeździ o czasie.
Wracając do 43, w weekendy w kierunku Wojkowic jest dopiero zabawa. 8 minut przed rozkładem potrafi pojechać, a potem cisnąć z buta do Wojkowic Kościoła, żeby zdążyć na 104 do Bytomia, jak już szanowny kierowca tak uhonorował rozkład.
_________________ You can't unsee what was seen
|
|
Na górę strony |
|
|
|
Tytuł: Napisane: Wt 16.03.2010, 23:05 |
|
IkarusFan4417 |
|
Dołączył(a): So 8.09.2007, 21:20 Posty: 1199 Lokalizacja: Tarnowskie Góry.
|
Dzisiaj 135 z Janasa do Bytomia odjechał o 16:33. Chyba odpowiedni temat na tego typu informację?
Edit 28.04.2010: Prawie codziennie 135 z GCR-u w kursie o 16:15 odjeżdża opóźniony o około 10 minut, gdyż ma tylko minutę planowego postoju... KZK nie dawno zmieniając rozkład owej linii mógł również ten kurs przesunąć o kilka minut...
Edit 30.04.2010: Dzisiaj 135 z Jansa do Bytomia odjechał o 16:44.
_________________ 5:00 księżyc nad Bogucicami sześćset jeden ( 601<--) sunie pustymi arteriami.PUP/Sed-Baz.
|
|
Na górę strony |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|