Teraz jest Pt 19.04.2024, 7:18

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 403 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona
Autor Wiadomość
 Post Tytuł:
Napisane: Nd 30.05.2010, 19:40 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 27.12.2002, 15:38
Posty: 10682
adam86 napisał(a):
slowak99 napisał(a):
Czy tak trudno KZK jest dołożyć kilka kursów?

Widac trudno, bo ktoś musi za to zapłacić.


Nikt nie musi za nic płacić, więcej jest niewykonanych kursów w ciągu paru dni niż takich dodatkowych na imprezę. A fatalna obsługa imprez masowych (a właściwie jej brak) to niestety standard w KZK. Sami z siebie nic nie zrobią, "bo nie było wniosku", gmina pewnie nie pomyślała albo myślała, że KZK samo zrobi, itd. Ewentualnie wszyscy uznali, że po co się wychylać, bydło sobie jakoś poradzi, a tych paru normalnych pasażerów co się tam przewiną można spisać na straty.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 31.05.2010, 7:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 4.11.2004, 21:27
Posty: 10946
Lokalizacja:
Bytom
memphis napisał(a):
Ewentualnie wszyscy uznali, że po co się wychylać, bydło sobie jakoś poradzi, a tych paru normalnych pasażerów co się tam przewiną można spisać na straty.


Część organizacji pozarządowych często wykazuje większe zainteresowanie tym co sie dzieje w trakcie imprez masowych niż wielkie UMy ;).

_________________
"Dno naszego upadku narodowego nastąpiło wtedy, kiedyśmy popadli w umysłowy zastój, uwierzyli w osiągniętą doskonałość..."


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 15:00 

Dołączył(a): Cz 5.01.2006, 21:18
Posty: 4066
Lokalizacja:
Sosnowiec
memphis napisał(a):
aso napisał(a):
Jestem geografem ekonomicznym, a nie ekonomistą (o czym zapominasz chyba). I nie zawsze "na już" mam dostępne wszystkie dostępne artykuły, zwłaszcza geograficzne i nie zawsze mam czas "na już" odpowiedzieć. Kojarzę, gdzie widziałem prawd. nowsze dane, ale w danym momencie nie jestem w stanie do tego sięgnąć.


Ale czas na dogryzanie masz zawsze :P

Spróbuj znaleźć te dane, bo to jest ciekawa i ważna sprawa.


Zgodnie z obietnicą udzielam odpowiedzi.

Nowsze wyniki badań opublikowane są w "pełnej" wersji strategii Ernst & Young. ZTCW, to różnią się troszkę metodologią, ale można wyniki porównać i są dosyć jasno interpretowalne (tyle zdołałem ustalić). Na wgląd do "pełnej wersji" i ew. publikację tych danych trzeba mieć zgodę E&Y lub KZK. To są 2 instytucje dysponujące prawami autorskimi do tego opracowania.

Natomiast jest całkiem możliwe, że te wyniki zostały opublikowane w formie otwartej, w zbiorze artykułów z jakiejś konferencji i wówczas można cytować na zasadach ogólnych.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 15:43 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 27.12.2002, 15:38
Posty: 10682
aso napisał(a):
Zgodnie z obietnicą udzielam odpowiedzi.


Nie udzieliłeś odpowiedzi, bo mnie interesują dane liczbowe ;)

Cytuj:
Na wgląd do "pełnej wersji" i ew. publikację tych danych trzeba mieć zgodę E&Y lub KZK. To są 2 instytucje dysponujące prawami autorskimi do tego opracowania.


Prawa autorskie tu nie mają nic do rzeczy, treść całego opracowania to informacja publiczna, tylko pewnie sąd dopiero musiałby to KZK wytłumaczyć.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 15:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn 4.10.2004, 22:00
Posty: 13990
Lokalizacja:
Hajduki Wielkie
memphis napisał(a):

Prawa autorskie tu nie mają nic do rzeczy, treść całego opracowania to informacja publiczna, tylko pewnie sąd dopiero musiałby to KZK wytłumaczyć.

To ktos bedzie musiał sąd tym zainteresować:P


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 15:56 

Dołączył(a): Cz 5.01.2006, 21:18
Posty: 4066
Lokalizacja:
Sosnowiec
memphis napisał(a):
aso napisał(a):
Zgodnie z obietnicą udzielam odpowiedzi.


Nie udzieliłeś odpowiedzi, bo mnie interesują dane liczbowe ;)


Proponuję w związku z tym wystąpić do zleceniodawcy (KZK GOP) o ich udostępnienie.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 15:57 

Dołączył(a): Cz 5.01.2006, 21:18
Posty: 4066
Lokalizacja:
Sosnowiec
adam86 napisał(a):
memphis napisał(a):

Prawa autorskie tu nie mają nic do rzeczy, treść całego opracowania to informacja publiczna, tylko pewnie sąd dopiero musiałby to KZK wytłumaczyć.

To ktos bedzie musiał sąd tym zainteresować:P


Wstrzymałbym się do momentu, aż (jeśli) odmówią (i jak to uzasadnią).


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 16:09 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 27.12.2002, 15:38
Posty: 10682
aso napisał(a):
memphis napisał(a):
aso napisał(a):
Zgodnie z obietnicą udzielam odpowiedzi.


Nie udzieliłeś odpowiedzi, bo mnie interesują dane liczbowe ;)


Proponuję w związku z tym wystąpić do zleceniodawcy (KZK GOP) o ich udostępnienie.


Niewątpliwie tak uczynię.

Cytuj:
Wstrzymałbym się do momentu, aż (jeśli) odmówią (i jak to uzasadnią).


To jest oczywiste, choć można być prawie pewnym że tak będzie.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 18:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Nd 5.01.2003, 9:08
Posty: 3897
Lokalizacja:
Katowice
memphis napisał(a):
aso napisał(a):
memphis napisał(a):
aso napisał(a):
Zgodnie z obietnicą udzielam odpowiedzi.


Nie udzieliłeś odpowiedzi, bo mnie interesują dane liczbowe ;)


Proponuję w związku z tym wystąpić do zleceniodawcy (KZK GOP) o ich udostępnienie.


Niewątpliwie tak uczynię.

Cytuj:
Wstrzymałbym się do momentu, aż (jeśli) odmówią (i jak to uzasadnią).


To jest oczywiste, choć można być prawie pewnym że tak będzie.


Dlaczego oczywiste - nie rozumiem tego, podobno będąc jedną z bardziej znienawidzonych osób w wiadomych kręgach nie miałem problemów z otrzymaniem opracowania.

Natomiast na czym opierasz opinię, że treść opracowania stanowi informację publiczną?


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 18:26 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 27.12.2002, 15:38
Posty: 10682
YoMaHa napisał(a):
Dlaczego oczywiste - nie rozumiem tego, podobno będąc jedną z bardziej znienawidzonych osób w wiadomych kręgach nie miałem problemów z otrzymaniem opracowania.


Ja kiedyś też otrzymywałem różne informacje, a teraz muszę głowę SKO zawracać co chwilę ;)

Cytuj:
Natomiast na czym opierasz opinię, że treść opracowania stanowi informację publiczną?


Mógłbym spytać na czym opierasz opinię, że nie stanowi ;) Jest to opracowanie o sprawach publicznych, zamówione przez jednostkę publiczną i zapłacone z pieniędzy publicznych. Nie ma kompletnie żadnego powodu dla którego choćby część tego opracowania miała nie być informacją publiczną. Łącznie z metodologią, doborem próby, itp. w badaniach prowadzonych na potrzeby tego opracowania.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 18:55 

Dołączył(a): Cz 5.01.2006, 21:18
Posty: 4066
Lokalizacja:
Sosnowiec
memphis napisał(a):
Łącznie z metodologią, doborem próby, itp. w badaniach prowadzonych na potrzeby tego opracowania.


Jesteś pewien, że chodzi Ci o metodologię, a nie o metody?


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 19:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz 4.11.2004, 21:27
Posty: 10946
Lokalizacja:
Bytom
aso napisał(a):
Jesteś pewien, że chodzi Ci o metodologię, a nie o metody?


;] słynny błąd, o którym wypowiadał się prof. Miodek. To tak jakby ktoś mówił, że wgłębia się w czyjąś psychologię, myśląc o czyjejś psychice. Inna sprawa, że w naszym języku wiele słów ma skrzywione znaczenie ;]

_________________
"Dno naszego upadku narodowego nastąpiło wtedy, kiedyśmy popadli w umysłowy zastój, uwierzyli w osiągniętą doskonałość..."


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 20:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Nd 5.01.2003, 9:08
Posty: 3897
Lokalizacja:
Katowice
memphis napisał(a):
YoMaHa napisał(a):
Dlaczego oczywiste - nie rozumiem tego, podobno będąc jedną z bardziej znienawidzonych osób w wiadomych kręgach nie miałem problemów z otrzymaniem opracowania.


Ja kiedyś też otrzymywałem różne informacje, a teraz muszę głowę SKO zawracać co chwilę ;)

Z ciekawości - to coś kosztuje?
memphis napisał(a):
Cytuj:
Natomiast na czym opierasz opinię, że treść opracowania stanowi informację publiczną?


Mógłbym spytać na czym opierasz opinię, że nie stanowi ;) Jest to opracowanie o sprawach publicznych, zamówione przez jednostkę publiczną i zapłacone z pieniędzy publicznych.


Jeden z weselszych Wykładowców rzucił na pierwszym wykładzie tekstem, że "zaprasza wszystkich, ponieważ wykład na studiach dziennych na uczelni publicznej jest wykładem publicznym, z czego nie należy wysnuwać zbyt daleko idących wniosków, jakoby uczelnia publiczna była domem publicznym". Nie zamierzam się kłócić, bo szkoda czasu, poza tym dyskusja i tak byłaby bezprzedmiotowa, natomiast o ile pamiętam ustawa o finansach publicznych jednoznacznie określa zakres informacji publicznej dotyczącej jednostek publicznych i dalece nie zalicza się do tejże informacji zakres konkretnych pozycji budżetowych.

memphis napisał(a):
Nie ma kompletnie żadnego powodu dla którego choćby część tego opracowania miała nie być informacją publiczną. Łącznie z metodologią, doborem próby, itp. w badaniach prowadzonych na potrzeby tego opracowania.
Nie wiem, w jakim trybie rozpatruje to SKO, ale albo v^ się nie chce, albo - w co poznawszy wątpię - Jędruś jest kiepski papuga, ale ja bym chyba jednak wybronił się z faktu, iż opracowanie to (pomijam tu jego merytoryczną zawartość) jest tajemnicą przedsiębiorstwa w rozumieniu przepisów o tajemnicy handlowej. Skoro za coś płacę - chcę z tego korzystać. Jeśli opracuję innowacyjny sposób świadczenia usług w komunikacji - należą mi się conajmniej tantiemy... Oczywiście w grę wchodzi pojęcie użyteczności publicznej i parę innych, ale ustawa o gospodarce komunalnej i parę innych przepisów wprowadza taką dowolność, że doprawdy można by było ciągnąć sprawę latami, choćby tylko po to, by zyskać na czasie, no i dla samej frajdy droczenia się z towarzystwem miłośników...


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 20:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn 4.10.2004, 22:00
Posty: 13990
Lokalizacja:
Hajduki Wielkie
YoMaHa napisał(a):
Nie wiem, w jakim trybie rozpatruje to SKO,

Oj, w szybkim:P
Cytuj:
ale albo v^ się nie chce, albo - w co poznawszy wątpię - Jędruś jest kiepski papuga,

Zdaje się, że KZK już przegrywało w sądzie z udziałem tego pana:P A z ta informacją publiczna, to memphis ich tresuje od jakiegos czasu o różne rzeczy i czasem śmiesznie jest:)


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 21:12 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 27.12.2002, 15:38
Posty: 10682
YoMaHa napisał(a):
Z ciekawości - to coś kosztuje?


Nic. Ale teraz się przerzuciłeś na WSA, tam się płaci 100 zł wpisu.

Cytuj:
natomiast o ile pamiętam ustawa o finansach publicznych jednoznacznie określa zakres informacji publicznej dotyczącej jednostek publicznych i dalece nie zalicza się do tejże informacji zakres konkretnych pozycji budżetowych.


Art. 1 uodip: "Każda informacja o sprawach publicznych stanowi informację publiczną".

Cytuj:
Nie wiem, w jakim trybie rozpatruje to SKO, ale albo v^ się nie chce, albo - w co poznawszy wątpię - Jędruś jest kiepski papuga, ale ja bym chyba jednak wybronił się z faktu, iż opracowanie to (pomijam tu jego merytoryczną zawartość) jest tajemnicą przedsiębiorstwa w rozumieniu przepisów o tajemnicy handlowej. Skoro za coś płacę - chcę z tego korzystać. Jeśli opracuję innowacyjny sposób świadczenia usług w komunikacji - należą mi się conajmniej tantiemy... Oczywiście w grę wchodzi pojęcie użyteczności publicznej i parę innych, ale ustawa o gospodarce komunalnej i parę innych przepisów wprowadza taką dowolność, że doprawdy można by było ciągnąć sprawę latami, choćby tylko po to, by zyskać na czasie, no i dla samej frajdy droczenia się z towarzystwem miłośników...


Ale to, że należą Ci się tantiemy za innowacyjny pomysł nie ma nic wspólnego z faktem, że jeśli zrobiłeś opracowanie za publiczne pieniądze to każdy ma prawo to opracowanie przeczytać (dostać, obejrzeć, itp.). Przecież nikt nie zabrania zleceniodawcy korzystać z otrzymanego opracowania. Co to ma w ogóle wspólnego z informacją publiczną? Co więcej, nie tylko KZK, ale E&Y też ma obowiązek udostępnienia tego opracowania. Wbrew pozorom jest naprawdę bardzo niewiele sytuacji w których można odmówić udostępnienia informacji publicznej z powodu jakiejś tajemnicy (np. handlowej) albo sytuacji w których dana informacja nie jest informacją publiczną. Z tym ciągnięciem latami to też nie tak prosto, bo możliwości są stosunkowo ograniczone. A za nieudostępnianie informacji grozi prokurator i też już są przypadki prawomocnych wyroków za złamanie ustawy.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 21:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Nd 5.01.2003, 9:08
Posty: 3897
Lokalizacja:
Katowice
memphis napisał(a):
YoMaHa napisał(a):
Z ciekawości - to coś kosztuje?


Nic. Ale teraz się przerzuciłeś na WSA, tam się płaci 100 zł wpisu.

Cytuj:
natomiast o ile pamiętam ustawa o finansach publicznych jednoznacznie określa zakres informacji publicznej dotyczącej jednostek publicznych i dalece nie zalicza się do tejże informacji zakres konkretnych pozycji budżetowych.


Art. 1 uodip: "Każda informacja o sprawach publicznych stanowi informację publiczną".
Bardzo pojemna i niedookreślona definicja. Niestety, z tego, co piszecie, wygląda na spory potencjał nadużywania mniej więcej w takim duchu, jak nietykalność cielesna i inne takie przez gapowiczów. Kochane polskie liberum veto oglądając wolę zamordyzm Bismarcka...
Cytuj:
Cytuj:
Nie wiem, w jakim trybie rozpatruje to SKO, ale albo v^ się nie chce, albo - w co poznawszy wątpię - Jędruś jest kiepski papuga, ale ja bym chyba jednak wybronił się z faktu, iż opracowanie to (pomijam tu jego merytoryczną zawartość) jest tajemnicą przedsiębiorstwa w rozumieniu przepisów o tajemnicy handlowej. Skoro za coś płacę - chcę z tego korzystać. Jeśli opracuję innowacyjny sposób świadczenia usług w komunikacji - należą mi się conajmniej tantiemy... Oczywiście w grę wchodzi pojęcie użyteczności publicznej i parę innych, ale ustawa o gospodarce komunalnej i parę innych przepisów wprowadza taką dowolność, że doprawdy można by było ciągnąć sprawę latami, choćby tylko po to, by zyskać na czasie, no i dla samej frajdy droczenia się z towarzystwem miłośników...


Ale to, że należą Ci się tantiemy za innowacyjny pomysł nie ma nic wspólnego z faktem, że jeśli zrobiłeś opracowanie za publiczne pieniądze to każdy ma prawo to opracowanie przeczytać (dostać, obejrzeć, itp.).

No właśnie koronny przykład logiki jw. Jeśli KZK GOP zrobi poważną analizę rynkową, określającą najbardziej dochodowe relacje itp., w której będą informacje np. o ilości biletów okresowych na danych odcinkach, to w myśl przepisów przyjdzie sobie busiarz, zażąda tych informacji i na ich podstawie będzie mógł rozwinąć skrzydła podjeżdżając co bardziej lukratywne linie. Dlatego przepraszam, ale dla mnie obecny kształt przepisów o informacji publicznej jest paranoją. Także w kontekście konkurencji pomiędzy ośrodkami miejskimi (np. o inwestorów) - dlaczego Wrocław/Warszawa/Poznań ma udostępniać swoje promocyjne know-how?...


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 21:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Nd 5.01.2003, 9:08
Posty: 3897
Lokalizacja:
Katowice
adam86 napisał(a):
YoMaHa napisał(a):
Nie wiem, w jakim trybie rozpatruje to SKO,

Oj, w szybkim:P
Cytuj:
ale albo v^ się nie chce, albo - w co poznawszy wątpię - Jędruś jest kiepski papuga,

Zdaje się, że KZK już przegrywało w sądzie z udziałem tego pana:P A z ta informacją publiczna, to memphis ich tresuje od jakiegos czasu o różne rzeczy i czasem śmiesznie jest:)
Wspaniale, że mamy takiego tresera!


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 21:44 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt 27.12.2002, 15:38
Posty: 10682
YoMaHa napisał(a):
Bardzo pojemna i niedookreślona definicja. Niestety, z tego, co piszecie, wygląda na spory potencjał nadużywania mniej więcej w takim duchu, jak nietykalność cielesna i inne takie przez gapowiczów.


Nie mieszaj różnych systemów walutowych. Akurat w kwestii informacji publicznej prawo jest dość jasne, co potwierdza orzecznictwo. Tylko mentalność urzędników została w tyle.

Cytuj:
No właśnie koronny przykład logiki jw. Jeśli KZK GOP zrobi poważną analizę rynkową, określającą najbardziej dochodowe relacje itp., w której będą informacje np. o ilości biletów okresowych na danych odcinkach, to w myśl przepisów przyjdzie sobie busiarz, zażąda tych informacji i na ich podstawie będzie mógł rozwinąć skrzydła podjeżdżając co bardziej lukratywne linie. Dlatego przepraszam, ale dla mnie obecny kształt przepisów o informacji publicznej jest paranoją. Także w kontekście konkurencji pomiędzy ośrodkami miejskimi (np. o inwestorów) - dlaczego Wrocław/Warszawa/Poznań ma udostępniać swoje promocyjne know-how?...


Dlaczego? Dlatego, że na takie czy inne opracowanie wydano środki publiczne i każdy ma prawo zobaczyć co za nie wykonano. Na jakiej podstawie chcesz określać, że akurat analiza rynkowa dochodowości relacji będzie tajna, ale coś innego (nie wiem, np. liczba pasażerów na linii) już nie? Niestety, władza publiczna nie może się chować za parasolem różnych tajemnic, bo musi działać jawnie i transparentnie. Oczywiście mogą się zdarzyć konkretne sytuacje w których powołanie się na określoną tajemnicę będzie skuteczne i sąd podtrzyma takie uzasadnienia odmówienia udzielenia informacji publicznej. Jednak zdarza się to wyjątkowo rzadko, ja nie znam takich przypadków.

Oczywiście informacją publiczną jest dopiero to co władza publiczna wytworzy w formie dokumentu - jak sobie dział promocji szkicuje zarys promocji miasta dla inwestorów to dopóki to się nie stanie oficjalnym dokumentem to nikt tego nie może poznać. Ale jak już jakiś prezydent miasta tę strategię wklei w zarządzenie to już przestaje to być tajemnicą.


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 21:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Nd 5.01.2003, 9:08
Posty: 3897
Lokalizacja:
Katowice
memphis napisał(a):
YoMaHa napisał(a):
Bardzo pojemna i niedookreślona definicja. Niestety, z tego, co piszecie, wygląda na spory potencjał nadużywania mniej więcej w takim duchu, jak nietykalność cielesna i inne takie przez gapowiczów.


Nie mieszaj różnych systemów walutowych. Akurat w kwestii informacji publicznej prawo jest dość jasne, co potwierdza orzecznictwo. Tylko mentalność urzędników została w tyle.

Cytuj:
No właśnie koronny przykład logiki jw. Jeśli KZK GOP zrobi poważną analizę rynkową, określającą najbardziej dochodowe relacje itp., w której będą informacje np. o ilości biletów okresowych na danych odcinkach, to w myśl przepisów przyjdzie sobie busiarz, zażąda tych informacji i na ich podstawie będzie mógł rozwinąć skrzydła podjeżdżając co bardziej lukratywne linie. Dlatego przepraszam, ale dla mnie obecny kształt przepisów o informacji publicznej jest paranoją. Także w kontekście konkurencji pomiędzy ośrodkami miejskimi (np. o inwestorów) - dlaczego Wrocław/Warszawa/Poznań ma udostępniać swoje promocyjne know-how?...


Dlaczego? Dlatego, że na takie czy inne opracowanie wydano środki publiczne i każdy ma prawo zobaczyć co za nie wykonano.


Podkreślam jeszcze raz - jest to paranoja, że busiarz może sobie przyjść i powiedzieć: tak, proszę mi dokładnie pokazać wszystko, bo chcę wam zrobić kuku. Nie będę polemizował z orzecznictwem, bo z kontekstu wynika, że masz na ten temat znacznie więcej do powiedzenia, niemniej jednak moją opinię znasz. Swego czasu jak była mowa o "środkach publicznych" (w kontekście PZP) to też pojawiały się głosy, że w związku z tym, że Zagozda ma kasę ze "środków publicznych" to ma auta w przetargu kupować...

Oczywiście daleki jestem od nawoływania do utajniania wszystkiego przed obywatelem, przecież to byłaby paranoja. Niemniej jednak gdzieś istnieje granica pomiędzy tym, co może stanowić tajemnicę przedsiębiorstwa a tym, co takiej nie stanowi. A o ile wiem ustawodawstwo unijne wskazuje jednoznacznie, że w określonych przypadkach podmiot publiczny działa "jak przedsiębiorstwo komercyjne" (zatem takiej samej ochronie powinien podlegać).

memphis napisał(a):
Oczywiście informacją publiczną jest dopiero to co władza publiczna wytworzy w formie dokumentu

Tu dla odmiany ja się nie do końca (ideowo - jak pisałem, nie znam orzecznictwa i w ogóle mnie ta dziedzina jakoś średnio pociągała) zgodzę. W określonych przypadkach wydaje mi się, że już sam projekt dokumentu powinien stanowić informację publiczną.

Cytuj:
- jak sobie dział promocji szkicuje zarys promocji miasta dla inwestorów to dopóki to się nie stanie oficjalnym dokumentem to nikt tego nie może poznać. Ale jak już jakiś prezydent miasta tę strategię wklei w zarządzenie to już przestaje to być tajemnicą.
To oczywiste, że zarządzenia, uchwały etc. są informacją publiczną...


Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Post Tytuł:
Napisane: Pn 21.06.2010, 22:47 

Dołączył(a): Śr 19.03.2008, 12:58
Posty: 981
Lokalizacja:
Bydgoszcz/Tarnowskie Góry
Kiedyś próbowałem wyciągnąć opracowanie dotyczące kolejki Frankiewicza. I UMG nie chciał tego dać. No to sie poskarżyłem:

Cytuj:
Witam,Ma Pan oczywiście rację. Dokument urzędowy to tylko jedna z form utrwalenie informacji publicznej. Sądy wyraźnie stoją na stanowisku, że informacją publiczną nie są tylko informacje wytworzone przez organy, ale również te, które znajdują się w ich posiadaniu.Definicja informacji publicznej decyzja z dnia 5 lutego 2002 r SKO Wrocław Sformułowana w art. 1 ust. 1
[...] Ustawy definicja "informacji publicznej", pojęcia stanowiącego kryterium, jakim powinien kierować się podmiot zobowiązany do udostępnienia informacji publicznej (wyliczenie tych podmiotów zawiera art. 4 tego aktu prawnego), jest bardzo szeroka i niejednoznaczna. Podlegającą udostępnieniu informację publiczną stanowi bowiem każda informacja o sprawach publicznych, przy czym trudno w sposób precyzyjny ustalić znaczenie pojęcia "sprawa publiczna" (zwrot ten nie został również zdefiniowany na użytek innych aktów prawnych). Ze względu na zasadę powszechnego prawa do informacji publicznej można - zdaniem Kolegium - przyjąć, że informacja publiczna to każda informacja związana z funkcjonowaniem (rozumianym szeroko) władzy publicznej i innych podmiotów wykonujących zadania publiczne (w praktyce będzie to każda informacja znajdująca się, zgodnie z prawem, w posiadaniu tych podmiotów). Definicja informacji publicznej wyrok NSA z dnia 30 października 2002 r., II SA 181/02
Informacje wytworzone przez władze publiczne oraz osoby pełniące funkcje publiczne oraz inne podmioty, które wykonują funkcje publiczne lub gospodarują mieniem publicznym (komunalnym lub Skarbu Państwa), jak również informacje odnoszące się do wspomnianych władz, osób i innych podmiotów, niezależnie od tego, przez kogo zostały wytworzone. Pozdrawiam,Krzysztof Izdebski

_________________
Zgłoszenia błędów w komunikacji miejskiej - Warsztat napraw KZK GOP | Zobacz blog adas.jogger.pl


Ostatnio edytowano Wt 22.06.2010, 8:04 przez adas, łącznie edytowano 1 raz

Na górę strony
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 403 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  

© WPK − Forum oparte na silniku phpBB z wykorzystaniem tłumaczenia phpBB3.PLPolityka prywatności