» forum

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Mam rozumieć że znasz doskonale potrzeby tamtejszych mieszkańców ?

Tez jestem tego bardzo ciekawy.

Przykład prosty: Katowice - Halemba. W niedzielę od rana do godzin południowych 130 kursuje co 2 godziny. Jest linią konkretną w porównaniu do 5, 6, 7, 23, które jadą przez więcej niż 3 gminy i podróż nimi się ciągnie jak dobre włoskie makaroni, z tym, że 5 w niedziele zasuwa co 30 minut a pozostałe wymienione co godzinę.

7 i 23 tracą na wartości bo jakimś cudem muszą przejeżdżać przez Tauzen bo 7 uczonych głów wie, że zamiast usprawnić system przesiadkowy z jednej linii na inne to przez co się da się ciągnie linie, które na tym osiedlu mają małą wymianę pasażerską i są mało atrakcyjne w tej części przebiegu trasy co zaobserwowała już spora grupa osób.

A co one mają do Halemby?

Nie, najlepiej, żeby omijały generatory ruchu.

Z panem profesorem dexiem na czele...

Taki ze mnie inżynier jak z Masztalskiego insztalator. :P



Ło chłopie, ja nigdy poza swój plac się nie ruszyłem. ;) Chcesz, to możemy się ustawić na browar (zakładam, że już nie piszesz sprawdzianów, w końcu tak się rzucasz) w Rybniku, mogę polecić taką jedną knajpę i wtedy zobaczymy te tłumy. :P

---
A ogólnie, to powiedz mi, czy naprawdę wierzysz, że ktoś z tak zajebiście bogatą ofertą jak w niedziele na sieci ZTZ (o świętach typu 25.12 nie mówiąc) zostawi swój samochód w garażu? Swoją drogą te czasy oczekiwania wyrażone trzycyfrowymi liczbami będą wyglądać mega komicznie na tych odpicowanych wyświetlaczach przystankowych!

No to przejedź się 7 lub 23 przez całe Tysiąclecie i se policz ile wsiądzie/wysiądzie ludzi do w/w linii. Już nie wspomnę o innych liniach, które tam kończą/zaczynają swój bieg i jadą kilka minut przed liniami na Zabrze.

Zaś powiesz co z tymi na Batorym... Toć ci powiem, że z Batorego vel. Hajduki szybciej do Katowic zajedzie się tramwajem. korzystam z takiego rozwiązania więc wiem. I nie musza być profesorem i czort wie kim jeszcze by wyciągnąć proste wnioski. Wystarczy na to zwykły chłopski rozum Panie Adamie.

To może przedstaw swe konkretne wyliczenia.

A czy ja coś o Batorym napisałem? A tak po prawdzie to niestety czas przejazdu tramwajem się juz zbliżył do A7 na tym odcinku.

No rozum to akurat w twym przypadku jest pojęcie nieco abstrakcyjne...

Że co? Do 23 w kierunku centrum Katowic to na Tauzenie czasem trudno było się wcisnąć, bo na każdym przystanku sporo pasażerów wsiadało. W dni robocze, w wolne nieco mniej, ale puste 7 i 23 zdecydowanie nie jeździły.

No w sumie to najlepiej w tym przypadku zeby od Bielszowic autobus jechał juz bez zatrzymania bezpośrednio do centrum Katowic :>

Nie godom, że jeżdżą puste ale pomyślta, zawsze jak jada do Katowic to pokonując odcinek na Tauzenie wsiądą góra 3 osoby. Nikt nie wysiada. I ludzie by tak specjalnie robili bo dexiu jedzie i napisze pierdołe, że 23 na Tauzenie mo małe napełnienie? No ludzie kochani.

Może dlatego, że:

4 15 45
5 02 04 11 16 29 32 41 46 48
6 02 04 11 16 24 29 32 41 46 49 59
7 06 09 11 16 24 29 36 41 46 59 59
8 06 16 21 29 36 41 44 46 59
9 02 11 16 28 30 32 42 46
10 00 02 04 16 28 28 30 32 44
11 00 02 14 14 28 32 44 44
12 00 02 13 14 32 42 44 44
13 00 02 12 14 14 30 32 42 44 44
14 00 02 12 14 14 30 32 42 44 44
15 00 02 12 14 14 30 32 42 44 44
16 00 02 12 14 14 30 32 42 44 44
17 00 06 13 14 14 29 36 38 44 59
18 00 06 08 29 36 44 54
19 00 06 08 26 37 43
20 00 06 26 37 43
21 00 06 26 37 43
22 10 26 35 37 43 56
23 09 16 35
0 16

Rozkład z Tysiąclecia ZOO -> Katowice (7, 23, 51, 673, 674) dla dnia roboczego, pogrubione linie bielszowickie. Teraz policz sobie, ile kursów 7/23 nie jest pokrytych przez linie startujące z pętli i wyciągnij wnioski (weź poprawkę też na korki w Zabrzu, przez co często autobus mający jechać przed tym z Tauzena jedzie za nim). :D

BTW, miodna ta koordynacja w międzyszczycie.

A jeśli chodzi o przejazdy Bielszowice - Katowice to chyba najrozsądniej byłoby jechać z przesiadką w Kochłowicach na 130, czas samej jazdy z Kopalni do dworca wynosi 39 minut (szczyt poranny). Z przesiadką na banę na Batorym z 23 wychodzą czyste 43 minuty.

Tylko kto się będzie przesiadał, bo oczywiście 130 jest magistralną linią co 30 minut, która - o, niespodzianka - jedzie 20 minut po przyjeździe siódemki. Nikt normalny nie będzie grał w Komunikacyjnego Lotka z numerkami 120 i 880, tudzież zwiedzał Witosa w 177 (które radośnie jedzie przez Mrówczą Górkę w naprawdę miażdżącej ilości kursów jedzie w stadzie z 7, zwykle chwilę przed nią).

Uff, nie wiem co mi odbiło, by robić takie analizy. Jutro wrócę do roboty, nie będzie czasu na pierdoły. ;P

Ale to pieknie pokazuje, że tam jest za dużo linii.

Tylko co ma 5tka do tego towarzystwa ?

Że 5 jest jedną z najdłuższych linii. Nikt chyba o zdrowych zmysłach nie wsiądzie w T.G. do 5 po to by jechać do Katowic jak ma pociąg i 820. W Piekarach jest 860 a od strony Rudy Śl w zasięgu 7 i 23 nie ma żadnej linii typu 8xx. Faktycznie tylko mieszkańcy Karmańskiego i Chebzia mają ten luksus dostęp do przyśpieszonych linii. No jeszcze 880 ale to co innego. Linia nie pomija żadnego przystanku po drodze (nie licząc tych dwóch o nazwie szyb Radoszowy i Kleofas).

Pomija przecież też Kochłowice Kościół, co musi nieźle irytować zainteresowanych jazdą z przesiadką z Katowic do Halemby. No ale nie ma co pisać do KZK, zapewne zaprosiliby do korzystania z 130/120. Chyba swego czasu ktoś z tego forum prosił o dopasowanie dziennego 830 do 19, to go odesłano na 820. :)

No szczególnie w niedziele, o której była mowa...

Omija mniej więcej tyle samo przystanków co takie 840.

Ten pociag to jest smiech na sali. I co z tego, ze jest jedna z najdluzszych linii ? Ta linia jest stworzona po to, zeby nia jechac z TG ? Co z tego, ze jest 860 skoro albo 5tka jedzie szybciej pomimo tego co jest w rozkladzie albo jedzie wczesniej i do Piekar nia nie dojedziesz szybciej. Wg ciebie powinna jechac trasa 820, zeby byla szybciej ?

W takim razie nie jestem o zdrowych zmysłach, bo nie raz wsiadałem w 5 jak nie było pociągu i nie było sensu czekać na 820.

Mówiliśmy o "flocie" Transgóru więc wspomniałem, że oprócz starych Jelczy mają multum jak na tamte warunki Mercedesów. To się chyba zgadza... Każdy może na swój sposób to rozpatrywać ale to, że jest malutko przegubów nie oznacza, że jeździ o wiele mniej osób niż w aglomeracji GOP albo, że rozkłady są mniej gęste bo ludzie nie potrzebują się przemieszczać. Tam jest mniejsza aglomeracja a ludzie są tacy sami jak wszędzie i też mają swoje potrzeby. Zwróćmy uwagę na to, że w każde miasto GOPu jest takie jak Rybnik lub większe... W tamtym regionie Rybnik jest jedynym miastem, które spełnia rolę dużego ośrodka miejskiego. Czy tym samym nie można się zastanawiać nad tym czy tam tym bardziej więcej busów by nie potrzeba? Cały powiat rybnicki, okoliczne miasteczka jedyny większy ośrodek miejski mają w Rybniku. To jest różnica między GOPem, gdzie każe miasto jest takim większym ośrodkiem miejskim. No i co dalej się nie zgadza? Rybnik ma wiele kąpielisk i ośrodków wypoczynkowych. Tam nie trzeba busów? Focus Park i Plaza, wcześniej wspomniane galerie handlowe, niedawno wspomniane w Dzienniku Zachodnim jako najczęściej odwiedzane. Gdzie Racibórz, Wodzisław, powiaty tych miast i powiat rybnicki jeżdżą na zakupy? Do tego też busy nie są potrzebne? No i na koniec o tej częstotliwości 2 godzinnej kursów. Fakt, będzie mało. Ale ja nie patrze na to z perspektywy kogoś, kto chce jechać akurat w godzinie kiedy busa nie ma. Stąd cały temat o organizacji ruchu w ZTZ Rybnik. Rozkłady obserwuję od lat i się nie zmieniają. Jak widać nie ma takiej potrzeby ani głosów pasażerów. Wychodzi taniej skoro raz na godzinę pojedzie 5 osób, a raz na 2 być może 15 ludzi. Jak obserwuję swoją linię 59, z wioski z 3500 mieszkańców też się dziwię, że jeździ co godzinę. Zazwyczaj w weekend jedzie góra kilka osób jak nie 2,3. Mam nadzieję, że teraz moje porównania będą jaśniejsze.

No, myślę, że teraz już nikt nie będzie miał żadnych wątpliwości:p

Ba, udało się dokonać rzeczy niemożliwej - i jeszcze bardziej zagmatwać.