» forum

Jak ja jeździłem to "w miarę i średnio na jeża :)" i były to ostatnie chwile tej linii... 110 chyba normalnie jeździł z tego, co pamiętam...

No super- tyle, ze np. z Kamienia ma mozliwość zrobienia tego bezpośrednio, a tak miałby do wyboru albo idiotyczną wycieczkę objazdową, albo przesiadkę niespecjalnie wygodną, bo z zupełnie róznych stanowisk, które nie sa zbyt blisko siebie.



Ale po co to wszystko ma jeździć do Bytomia? Niby może i byłby czytelniejszy rozkład, ale straty byłyby dość grube, bo po pierwsze nie dałoby się szybko dojechac z Bytomia na Kamień (mimo wielu kursów na tej trasie), po drugie do Będzina na głównym ciągu mialbyś przesiadkę, a po trzecie tyle kursów tam w ogóle nie jest potrzebne.



Lepiej byłoby tak- 42 co 30 min w szczycie plus autobus na Manhattan z Bytomia co 30 w szczycie i do tego 91 razem z 85, ewentualnie też co 30 min w szczycie. Wtedy masz w szczycie co 10 min, a poza co np. 20-30 min. Da się to ułożyć nawet bez zwiększania liczby kursów- na ten moment jest ich ok. 100 co przy 20 godzinach kursowania daje średnio 5 kursów na h- przy 5 liniach masz na każdej 1 kurs na godzinę ;).

Ale jak chcemy dalej gadać to ten wątek trzebaby przenieść do tematu "wszystko o KM w Piekarach śl."

W drugiej połowie lat 90-tych 802 chodziło w całości na przegubach miewało bardzo przyzwoite napełnienia. Połowa autobusu wysiadała na Bytkowie, reszta pod kościołem w Michałkowicach. Jak KZK zaczęło z nią kombinować to się skończyli pasażerowie. Szczytem było "skrócenie" jej do Sokolskiej. 110 jeździło "od zawsze" co pół godziny, wycięcie 802 to było po prostu ograniczenie oferty.

A chciałby ktoś coś dodać do tego pomysłu przystanku, że tak się zapytam?

Drugie pytanie... Czy istnieje jakiś pomysł na bezpośrednie połączenie z przystanku Michałkowice Kościół w kierunku Czeladzi/Będzina? Czy Waszym zdaniem takie połączenie w przyszłości miałoby sens? (Tylko mi się tu nie denerwować tym pytaniem HEHE)

Trzecia sprawa to powracając do tych rond siemianowickich przy Lidl-u w Michałkowicach też chcieli robić rondo tylko kasy nie mieli, ale widziałem projekt.

Połączenie bezpośrednie Michałkowic z Będzinem - sens wątpliwy. Generalnie aby połączenie miało sens, musi mieć jakichś stałych pasażerów. Będzin dzięki rządom ostatniego sołtysa coraz bardziej zwija się i zwyczajnie w tym mieście nie ma co generować przewozów o tak dużym zasięgu przestrzennym. Natomiast co do Czeladzi - centrów handlowych jest już sporo i ich oddziaływanie jest coraz bardziej lokalne, więc nie ma się czym sugerować.

No w sumie to ludzie z Michałów jadą albo na 27 albo na 42 idą na Tarnogórską... Słyszałem też, że są jakieś plany połączenia w przyszłości Michałkowic z ul. Zwycięstwa właśnie przez przedłużenie ul. Towarowej bądź budowę drogi łączącej ul. Michałkowicką i Zwycięstwa w okolicy Haldex-u bo jak wiadomo powoli, powoli Haldex będą likwidować... Ale gdyby nawet to raczej nic się nie zmieni w liniach autobusowych. (bo po co?)

Należy się liczyć z tym, że nawet jeśli kiedykolwiek-ktokolwiek coś z tym zrobi, to i tak muszą zlecić zaprojektowanie przebudowy tego placu. Także póki co nade wszystko cenne jest samo zwrócenie uwagi na potrzebę "ruszenia" tego tematu.

No właśnie dlatego też teraz "ruszamy" ten temat bo w tym roku mają robić projekt ronda na tym skrzyżowaniu (wstępny projekt jest http://picasaweb.google.com/iamfrommich ... 8214246306) i powoli przymierzają się do przebudowy placu Bohaterów Września, ale to w przyszłych latach więc myślę, że to chyba dobry moment.

Ja nie bardzo rozumiem o co tobie chodzi, bo w nowym ukladzie w wypadku trasy 185 nic specjalnie by sie nie zmienilo, tylko zmiany kosmetyczne jesli chodzi o trase, za to czestotliwosc i powtarzalnosc byla by znaczaca.

Kursow do Bytomia bylo by tyle samo, jakbys zrobil po rowno to 185 bedzie tyle co kot naplakal, a nie dazymy chyba do zmniejszenia oferty na terenie Piekar. 185 co 30 minut w szczycie miedzy Szarlejem Manhatanem, a Bytomiem to jest zdecydowanie za malo, bo nie ma sensu zostawiania 164, ktory na Dabrowke glownie powietrze wozi, na Brzeziny jest nie lepiej.

Kilka postów prędzej napisałeś, że masz koncepcje na linię z Bytomia przez Dołki na Manhattan ;).



Jakie po równo ;). Co ty bredzisz- zobacz sobie ile tam jest teraz kursów na kazdej linii i własnie teraz na 42, 185 i 91 masz niemal po równo ok. 25 kursów. I co z tego, skoro mogłoby byc nawet kursowanie co ok. 12 min do Bytomia a jest jajo. Na podstawie 185,148 i 42 moznaby zrobić tak, żebyś ze Skrzyżowania miał autobus do Bytomia (bez zwiększania liczby kursów), co 20 minut, a licząc razem z 85 nawet co 15. Także problem nie jest tam w kursowaniu 42, tylko w debilnej koordynacji.
A na Manhattan autobus powinien jechać nie co 30 tylko co 15 min, tak jak juz zresztą było. Nawet kosztem większych przerw poza szczytem.

A jakie są inne koncepcje oprócz tego małego ronda, na którym pasażerowie autobusów będą spadać z krzeseł? :)

No problem polega na tym, że... Innej nie ma... Wybrali od razu w projektach drugi wariant a pierwszego nie widziałem i nie mam pojęcia co tam było? Pewnie gdzieś w UM jest pierwszy wariant... :)

Albo Ty nie wiesz co piszesz albo musisz zaczac pisac po polsku, bo ten jezyk nie jest mi znany. 42 co 30 min. i cos na Manhatan co 30 minut (185) to jest dla mnie tyle samo.

Co tam gadać... Dziś wszystko i tak przebijają trzy nowe MAN-idła świerklanieckie... http://www.youtube.com/watch?v=2bnOh2otX-4
Witamy je serdecznie i gorąco:)

A moze bys tak nie spamowal...

Heh... Jakaś kara? :) Wydarzenie ważne więc wrzuciłem...

Ale nie ten dział.

No to przyjrzyj się bliżej jak sytuacja wygląda a nie wymyślaj jakichś rzeźni ;). Poza tym taki pomysł jak powyższy to była tylko luźna propozycja, bo okazuje się, że to by była za gruba wycinanka.
I w tym momencie ja nie mówię koncepcyjnie tylko realnie. Bo okazuje się, ze tak naprawdę nie wiem czy coś w ogóle tam jest do wycięcia, a raczej konieczna jest optymalizacja, bo to co teraz tam jest to szit a nie oferta, mimo naprawdę wielu kursów. Podobnie zresztą jak i na innych wyjazdach z Bytomia- choćby np. do Radzionkowa, gdzie masz ponad 70 kursów (w tym przez Dworską przeszło 40), a wydaje się, że kursy są jak strzały w totolotka.

I wrzucone dwa razy.

Nie wiem jak mialbym sie przyjrzec skoro to sa jakies twoje poronione pomysly... Jak sytuacja wyglada to sie nie tak dawno temu przyjrzalem co do kilometra :P.