» forum

Witam ponownie po mojej bardzo długiej nieobecności ;)

Zacznę od informacji którą usłyszałem wczoraj w radiu (Planeta), a którą nie wiem jak interpretować... W wiadomościach dla kierowców mówiono o dużym korku w centrum Gliwic wynikającego ze względu na "REMONT TOROWISKA TRAMWAJOWEGO przed urzędem miejskim". Tutaj mam kilka pytań:
Czy to jakieś błędne informacje, a torowisko było usuwane, lub odbywał się jedynie remont nawierzchni przy torowisku?
Jeżeli informacja jest prawdziwa to kto wykonywał remont - TŚ czy Gliwice?
Skoro linia nie ma zostać przywrócona to po co jest wykonywany remont?
Czy ten odcinek ma zostać jakoś wykorzystany - planowane są inne trasy itp?

Mam również kilka pytań związanych z infrastrukturą... Muszę na studia zrobić artykuł (wybrałem sobie temat TŚ) dla przewodnika po GOP. Ponieważ nie dysponuję wystarczająco dużą ilością wolnego czasu nie jestem w stanie podróżować wszystkimi odcinkami stąd moje pytanie. Czy możecie mi napisać jakie odcinki w waszej ocenie są w najlepszym, a jakie najgorszym stanie? Opinie te nie muszą być niczym poparte (żadnymi fachowymi opiniami), wystarczy mi ocena wzrokowa bądź "komfortu przemieszczania się". Oczywiście również mile widziane są jakieś dane na temat konkretnych odcików -np. kiedy był przeprowadzony ostatni remont itd.
Tutaj ze swojej strony powiem, że w mojej ocenie odcinek Bytom UM - Bytom Węglowa i odwrotnie, jest w karygodnym stanie... po przyjrzeniu się bliżej jestem zdruzgotany faktem, że ktoś dopuszcza to do ruchu. (zainteresowanym prześle zdjęcia i filmiki)

PS: Teraz pytanie z troszkę innej beczki. czy ktoś wie z jakiego materiału wykonane jest koło tramwaju?

Z góry dzięki za odpowiedź! ;)

Torowisko jest usuwane, ale chyba tylko na skrzyżowaniu.

Oprócz tych niedawno remontowanych cała reszta jest w podobnym stanie.

Ze stali.

Najlepsze Rynek-Zawodzie i Bytom Arki Bozka-Lagiewniki Cmentarz. O lepszych mi nie wiadomo, ale moze malo wiem :P.

Przyznam szczerze, że z takim widokiem się jeszcze nie spotkałem. Spróchniałe podkłady do tego stopnia, że torowisko już dawno przez nie przeleciało i jest na gołej ziemi, a co za tym idzie CAŁE ODCINKI są nie przymocowane do podłoża - trzymają się tylko na łączeniach z kolejnym odcinkiem... huśtałem się ostatnio na takim odcinku - a łączenia niektórych torów wyglądają tak, że trudno w tym doszukać się chodźby najmniejszej precyzji (aż dziw bierze, że tramwaje nie wykolejają się tam przy każdym kursie)... Nalezy też pamiętać, że przejeżdżają tym odcinkiem setki tramwajów dziennie (duża częstotliwość 19 i 31 + wszystkie wyjazdy i zjazdy na zajezdnie) a ten odcinek jest o tyle istotny że jest to jedyny łącznik Bytomskiej zajezdni z resztą sieci! :/

Odcinek od Polibudy do UM Bytom (a własciwie trochę wcześniej) też jest ok :P

Że niby co? Jedynie do Łużyckiej, dalej w stronę centrum nadaje sie tylko i wyłącznie do rozbiórki. Tam nie ma z resztą całych podkładów, to jest przekute z wąskiego toru.

Noo zajebisty odcinek szczegolnie, ze ostatni dwa razy sie wykoleily na Wallisa, a wczoraj ekologiczny karlik na Łuzyckiej dla odmiany.

No rewelacjaaaaaa...

Jak się Karlik w parku mocno rozpędzi, to zaczynasz się modlić, bo myślisz, że za chwilę pudło wagonów wyskoczy z torów i z całym impetem rąbnie w drzewa... Jest ok. ;) :D

Ja się bardzo cieszę, że temat cieszy się takim zainteresowaniem. Jednak przyznam szczerze, że miałem nadzieję na trochę inny przebieg odpowiedzi ;P Prosiłem o wypisanie skrajnych jakościowo odcinków według Was, a jak narazie dostałem opinie na temat trzech odcinków... a cała reszta komentarzy masakruje czyjąś jedną opinie na temat jednego odcinka ;P

^ Bo ten odcinek, jak zresztą sam zauważyłeś, jest w beznadziejnym stanie. ;) A co gorsza, puszczają tam Alstomy.

Z gorszych odcinków można jeszcze dodać część torowiska wzdłuż WPKiW. Coś te parki szczęścia do dobrych odcinków nie mają...

Mówiłem o troszkę innym odcinku ;)

Ach, rzeczywiście. Zresztą tam jest równie źle.

Poza tym zawsze możesz wspomnieć o tym, że parę lat temu linia nr 7 robiła za największą atrakcję turystyczną, nadając się bardziej do wesołego miasteczka jako płaski roller coaster niż jako liniowy tramwaj. ;) :D

Do lepszych odcinków zaliczyłbym krótki kawałek na ulicy Wolności w Zabrzu od ul. Miarki do byłego hotelu Przodownik, czyli odcinek wyłączony z ruchu kołowego. Natomiast do "wesołomiasteczkowych" torowisk jak najbardziej zaliczyłbym jednotor w Mikulczycach wzdłuż całej ul. Tarnopolskiej. Na pewno niektórzy powiedzą, że nie jest tak źle, jednak patrząc od przodu na nadjeżdżający, kołyszący się skład, którego każdy wagon pochyla się w inną stronę trudno nie odnieść "roller coasterowego" wrażenia.

Napisałem w nawiasie, że trochę wcześniej :P Boszz :)

Hmm. Trudno wyczuć do czego albo do kogo pijesz.

Do nikogo, bo nikt tu nie zawinił. Chodzi tu o mój post na początku tematu i odpowiedzi na niego. Trochę ironi, dystansu do siebie i optymizmu nie zaszkodzi ;)

Ja dorzucę do ognia i powiem o trasie T9. Tam to bujanina jest między Godulą a pętlą na Chebziu oraz przez cały Nowy Bytom. Czas przejazdu z Chorzowa do Nowego Bytomia niczym furmanką z Kochłowic do Karmańskiego. Często wracałem z pracy z Chorzowa kursem po 22:20 i na Nowym Bytomiu byłem tuż przed 23:00. No tempo niesamowite. Polecam przejechać się linią T9, by się przekonać ale czy warto poświęcać czas na coś takiego...

Jak tak dalej będzie wyglądać polityka utrzymywania infrastruktury to spora część tras będzie się nadawać do likwidacji.

Przecież czas przejazdu na 9 nie jest warunkowany stanem infry...

Tak, tak... linia 9 to była moja flagowa linia przy zbieraniu materiałów do artykułu ;) Od zawsze kojarzyła mi się z najgorszym stanem - zwłaszcza nowy Bytom.

Dziękuję wszystkim za wypisywanie odcinków! ;) Proszę o więcej! ;) Przydałoby się troszkę odcinków z Zagłębia, ale ze Śląska też! ;)

Aaaa... i mam jeszcze jedno pytanko. Zauważyłem, że jadąc tramwajami na Zagłębiu (zwłaszcza na linii 25 i 22, nie mogę sobie przypomnieć reszty) wydają one taki rytmiczny stukot kół (jak np. pociąg). Czy dobrze pamiętam i takie zjawisko faktycznie wstępuje tam raczej regularnie? Jeżeli tak to czy jest to spowodowane nie stosowaniem spoiwa (wypełniacza) w łączeniach torów? I jeżeli tak jest to dlaczego jest to stosowane dość powszechnie na Śląsku a na Zagłębiu nie - z czego to wynika? ;)