aso napisał(a):
Po lekturze pociętych rozkładów jazdy wszelkiej maści komunikacji w okolicach Cieszyna postanawiam zapodać temat związany nie tyle z komunikacją miejską, ale z komunikacją regionalną. Jest to zadanie geograficzno-logistyczne dla chętnych i wytrwałych. Pytanie brzmi: jak w dzień wolny od pracy wrócić z Cieszyna do Katowic po godzinie 20:00 (czytaj: najwcześniej można być na dworcu PKS o tej godzinie i jest to uwarunkowane godziną przyjazdu pociągów do Czeskiego Cieszyna), nie posiadając własnej puszki, w dodatku przyjeżdżając do Katowic jeszcze tego samego dnia? Jako ciekawostkę podam, że po dwugodzinnej lekturze rozkładów jazdy znalazłem wariant wyłącznie na dzień roboczy w postaci "total hardcore", czyli: bus do Żor + 52 + 18 + 194 +840N i przyjazd do Katowic na godzinę 1:00. Inne formy cywilizowanego powrotu zakładają wyjazd z Cieszyna najpóźniej o 19:30.
Co prawda nie do końca odpowiedź na Twoje pytanie, ale jeśli chodzi o powroty z ciekawszej rzeczywistości to "nienajgorzej" wygląda opcja bogumińska. Nie wiem, jak jest teraz, ale odpalając niedawno hafasa wyrzuciło mi 18:45 z Bohumina na 22 w Kato, trasą megapokręconą, z wykorzystaniem interREGIO na odcinku Kuźnia - Pszczyna. Dla odmiany jadąc od Słowacji ostatnio zaliczyłem osobówkę o 18:01 z Żyliny, jak na szybko zapadający zmrok dojazd też niezły.
Gorzej w przeciwną stronę, teraz jedyny racjonalny wyjazd gdziekolwiek to Szopen :-/