Vanessa00 napisał(a):
Cytuj:
Zaznaczam, że w tym przypadku (połamany pantograf) tylko 2 z 3 wagonów hamują.
(
źródło)
Nie chodzi o Gdańsk a o pytanie, które nasunął mi cytat. Jak się ma połamanie 1 z 3 pantografów do zaniemania hamowania w 1 z 3 wagonów?
Jako względny laik poproszę o krótkie wytłumaczenie ludzkim językiem jeżeli to możliwe.
Wagon nie pobiera prądu = nie ma sygnału z pedału hamulca do hamulca szynowego. Zjechać by zjechał, gdyż jak puści czuwak, to i tak płoza opada i hamuje. Nie miał jedynie hamulca elektrodynamicznego w wagonie z połamanym pantografem. Więc wagon nie sprawny, do tego dochodzi fakt że "105" miały zakaz wjazdu na ten odcinek.
Ale sensja budzi większą sensację jak jest jeszcze promowana przez firmę o potrąceniu premii.
Z klasyki gatunku powiem tak, z własnego doświadczenia i kolegów z branży, zawsze jak się chce pójść na rękę, zawsze się coś "popsuje*"
* słowo podmienione z grzeczności
Hamowanie elektrodynamiczne jest w wagonie z uszkodzonym pantografem, ale w ograniczonym stopniu.
Co do hamulców szynowych, to jest jeszcze tzw obwód rezerwowy, który uruchamia elektromagnesy w przypadku braku ładowania w danym wagonie normalnie z pedału hamulca, nie trzeba puszczać czuwaka.