» forum

http://www.katowice.naszemiasto.pl/wyda ... 57651.html

Byłem tam dzisiaj koło 11:00 (chciałem 9 dostać się w kierunku Wirka) i widziałem na własne oczy efekty tej kolizji. Zrobiłem kilka fotek, czy są chętni do obejrzenia ich? Mogę wysłać mailem lub gdzies je wcisnac do neta (tylko nie wiem gdzie).

to wyslij mi mailem a ja udostepnie to na moim serwie. kostelek@poczta.onet.pl

a dokładniej gdzie by ukazały się te zdjęcia? Podaj adres www, zdjęcia są średniej jakości bo są zrobione z komórki

wrzucialbym tutaj gdzies:

http://members.chello.pl/d.stefanska4/GOP/index.htm

oczywiscie w innej kategorii
nie prowadze strony MKM jesli o to chodzi...

Zrobił ktoś jeszcze oprócz mnie fotki dziś na tej pętli? Jeśli tak to z chęcią bym pooglądał. A tak nawiasem mówiąc to ile jeszcze trzeba według Was kolizji, wypadków aby Ci "na górze" wzieli się do naprawy modernizacji śląskich tramwajów? Czy musi dojść najpierw do jakiejś poważnej w skutkach tragedii???

ok czekam na fotki....

Zaraz beda na stronce...

www.tramwaj-fan.xt.pl :D

Ehhh. Stłuczki zawsze będą. To raczej nie ma zwiazku ze stanem technicznym. A dziennikarzyny jak zwykle robia aferę, a jakos o wynikach policyjnego dochodzenia to potem nie informują. A okazac sie może, że przyczyny są zupełnie inne, niz na początku się wydaje.

powinny dzialać juz fotki...

Z tego co widze na zdjęciach, to już nawet wypadek na pętli w Czeladzi (w marcu) był bardziej widoczny we wgnieceniach na wozach itp., a o tym wypadku chyba nigdzie nie słyszałem (tylko w zajezdni:).

no coz nie kazdy wypadek niesie ze sobą proporcjonalne zniszczenia....nieraz ciezki wypadek a usterek prawie niema.

Szkoda, że DZ, TVP3 i Radio Katowice zamiast opisywania co chwilę małych stłuczek tramwajów nie piśnie słówka o kretynach zastawiających swoim samochodowym szmelcem torowisk :|

Ale przy samochodach na torach nikt nie jest ranny, a przy stłuczkach tak.

Było o tym wypadku w Aktualnościach na TVP wczoraj o 18:00 ; a co do wgnieceń to może nie najlepiej widać to na tych zdjeciach bo zrobiłem je z mojej komórki a z niej już lepszej jakości nie da się wyciągnąć.

"Dziewiątka" czasami jedzie przez tor postojowy "jedenastki"- oczywiście jak jest pusty, bo omija często zepsuty automat na następnej zwrotnicy.
A na zdjęciach, na uwagę zasługuje uniwersalny kwadrat 6/9 w #704.

Wiem, że to może nie będzie pasowało do tego tematu, ale nie chciałem zakładać nowego bo i tak jest tego wszystkiego dość sporo na forum.
Chciałbym się tylko dowiedzieć jaka była przyczyna tajemniczego wczorajszego zatrzymania w Sosnowcu. Byłem ok 23:40 w okolicy ronda im. E. Gierka i moim oczom ukazał się gigantyczny sznur tramwajowy od ulicy Małachowskiego na wysokości przystanku aż do połowy odcinka między sądem a przystankiem "Ostrogórska" Było kilka tramwajów linii 26, chyba z 2 tramwaje linii 27, 2 tramwaje 24, 21 i co wydało mi się trochę dziwne - od Ludwika przyjechał tramwaj 15 (!). Później wszystko ruszyło, przyjechały dwa tramwaje linii 27 z Kazimierza pod rząd, a planowy tramwaj o 23:45 (linia 27) w strone Kazimierza przyjechał dopiero o godzinie 0:10. Nadzór ruchu TŚ stał na ul Małąchowskiego razem z radiowozem. Zastanawiam się czy znów znany scenariusz... i jakiś palant zostawił auto za blisko torowiska i się zrobił "korek gigant"? W sumie chyba teraz jest taki proceder jeśli chodzi o takie przypadki, że się auto ściąga na lawetę przynajmniej raz tak było :)

No coś ty, o północy i to w sobotę (3 razy mniej ban jeździ niż w robocze w dzień) taki koras przez auto by sie zrobił? :/
Eee, niemożliwe - może jakiś palant (albo palanty) coś zrobiły...

Nie masz racji w pierwszej części swojej wypowiedzi. Opisywane ostatnio kolizje tramwajów, to nie są jakieś drobne, mało istotne zdarzenia. Drobne kolizje i stłuczki muszą się zdarzać wszędzie tam, gdzie jest ruch pojazdów, jednakże najechanie jednego tramwaju na inny w miejscu gdzie predkości są bardzo małe, przy tym w warunkach dobrej widoczności, w efekcie czego wielu pasażerów ( czasami także motorowi ) odnosi poważne obrażenia, nie jest już czymś normalnym i może świadczyć wyłącznie o tragicznym stanie infrastruktury lub wielce karygodnych zaniedbaniach i braku odpowiedzialności pracowników TŚ SA ( nie tylko motorniczych ). Podobnie - moim zdaniem - zderzenie tramwajów na odcinku jednotorowym przy współczesnej technice stwarzającej wiele sposobów zabezbieczeń powinno być czymś niemal niemożliwym, a jeśli to tylko z winy człowieka, człowieka który nigdy nie powinien znaleźć się za pulpitem sterowniczym tramwaju ( lub na stanowisku regulatora ruchu ). Z tych właśnie względów wszystkie te co raz częściej występujące przypadki wymagają nagłośnienia i rzecz jasna dokładnego wyjaśnienia przyczyn. Bez wątpienia jedną i to może podstawową z przyczyn jest niedofinansowanie komunikacji tramajowej w naszym regionie. Tym bardziej nalezy o tym głosno mówić, nawet krzyczeć, aby wreszcie dotarło to do świadomości ludzi odpowiedzialnych za ten stan rzeczy, za nim dojdzie do znacznie tragiczniejszej w skutkach katastrofy. Oby to się nigdy nie stało, ale gdyby jakaś tragiczna w skutkach katastrofa nastąpiła, to obawiam się iż w jej następstwie tramwaje nie otrzymałyby silnego, skutecznego zastrzyku finansowego, lecz nastąpiłoby radykalne ograniczenie komunikacji tramwajowej w GOP ( o ile nie całkowita likwidacja !!! ).
Zgadzam się natomiast, ze problemem zatrzymywania ruchu tramwajowego przez nierozważnych kierowców także dziennikarze powinni się zainteresować, ale to już inny temat. Dodam jeszcze, iż w dniu kolizji na petli w Chebziu, również w Katowicach na ul. Kościuszki doszło ok. godz. 17:00 do zderzenia tramwaju (16-ki ) z samochodem osobowym wyjeżdżającym z Ligonia. Tu jednoznacznie wina leżała po stronie kierowcy samochodu, chociaż być może też nie do końca, bowiem często inne samochody tak parkują powyżej tego skrzyżowania ( lub nawet na samym zakręcie ! ), iż wyjeżdżając z Ligonia dostrzeżenie jadącego z góry Kościuszki tramwaju jest prawie niemożliwe. O tym zdarzeniu jednak w TV chyba nie wspomniano, przypuszczam ze w innych mediach też nie.

też mi właśnie nie wygladało to na przyblokowanie bo później bardzo leniwie tramki ruszały i jeszcze potem stały na Małachowskiego. Jednym słowem podejrzana sprawa - może jakiś strajk, bo kurcze na tyle banek... chyba wszystkie sie zjechały co w ogole jeżdżą wieczorową porą

Na litość boską, czy was już całkiem straszy? Co ma zjechanie się tramwajów na odcinku jednotorowym, do stanu kasy TS? Z dużym prawdopodobiństwem był to błąd motorowego, a takie zdarzają się wszędzie! Popatrzcie np. na Warszawe, gdzie dziś była czołówka bo jeden motorowy nie zauwazył, że ma zwrotke przełożoną w lewo. NIE DA SIĘ WYELIMINOWAĆ BŁĘDU LUDZKIEGO!! Zawsze znajdzie sie ktoś, kto zignoruje znak lub sygnał, albo zwyczajnie się zagapi. I tak tez moglo być na Chebziu. Mnie martwi, że media sieją najpierw ferment wokół tramwajów, a nikt jakoś potem nie publikuje wyników dochodzeń. Przeecież wypowiedzi rzecznika KZKGOP jasno wskazują o co tu chodzi. Teraz będzie się probowało udowodnic, że tramwaje są w takiej strasznej sytuacji, że nic tylko je zlikwidować. A może by tak się zainteresować autobusami? Bo IMHO duża ich część jest w stanie conajmniej tak samo złym.