» forum

Jak nie wiesz, to nie pisz, proste.

No ale tu cena nie jest jedynym kryterium i de facto mało co wnosi. Ale spokojnie- dowiemy się ;).

No nie jest jedynym, ale nie ma żadnego powodu do jej utajniania.

No to za rok może być ciekawie na szynach ;). 2.12.2013- to może być ciekawa data ;).

5,49 mln netto za sztukę? Dobrze liczę? To dość tanio chyba w sumie.

A ile kosztowały częstochowskie?

najtańsza oferta na rynku. TŚ się cieszy, budżety miast też.
Jedynie pasażer może pomarudzić. Ale nie przesadzajmy przy mizerii finansowej górnośląskich miast lepsze to niż rydz.
Dla Częstochowy jeden Twist wychodził coś 7,1 mln. brutto . U nas wychodzi 6,7 mln brutto na tramwaj. Prawdopodobnie to będzie jednak jakaś wersja inna. Nie 100 % niskiej podłogi, ale czy Pesie takie przeróbki się opłacają.
Te lepiej wyposażone tramwaje wychodzą zwykle ok. 8 mln. brutto i więcej

O jakiej "mizerii finansowej" piszesz, skoro te miasta stać na budowę dróg, stadionów, parków wodnych, muzeów i sal kongresowych?

Słusznie powiedziane, wystarczy otworzyć dzisiejszą GW: DTŚ do Mysłowic ma dojechać, z drugiej strony w Gliwicach ostatnie tchnienie balcerka przed tą samą autostradą, w Katowicach 2,5 mln zł pójdą na finansowanie sportu w postaci 30-letnich kopaczy futbolówki po Niecieczach i Stróżach, a podziękowaniem za to od grupy docelowej jest okopcony Spodek. Na wszystko jest, kto by się tam bidatransportem przejmował. Chyba, że przystanek zawadza samochodziarzom.

jeśli Chorzów rozpisuje ileś tam przetargów na remont obecnie remontowanej estakady, bo nie stać go na zapłacenie kilku mln. zł więcej, to chyba wystarczy za taką tezę. Takich przykładów jest mnóstwo.
Jedynie na duże inwestycje mogą sobie pozwolić takie miasta jak Katowice i Gliwice. Reszta to 2 liga.

DTŚ w głównej mierze buduje województwo i państwo.

A to są jakieś inne?

Jakiej zaś mizerii miast. Miasta ani złotówki do tego nie dołożą w zasadzie przez najbliższe 20 lat.

Jakby sie nie opłacały to by nie startowali.

Nie wiemy nawet jak te tramwaje będą wyposażone, bo nie znamy SIWZ.

Przecież ten remont jest finansowany w większości przez UE.

A obwodnica w takim Bytomiu to co?
Z resztą co ma w ogóle prowadzenie takich czy innych inwestycji do kondycji finansowej miast to nie wiem. Popatrz na taki Wrocław czy Kraków. Im nie brakuje wiele do pewnego progu zadłużenia...

Obwodnica w Bytomiu, stadion w Zabrzu, park wodny w Rudzie Śląskiej. Budowa to jedno, prawdziwym wyzwaniem będzie utrzymanie tych obiektów. Pierwszy sygnał o nieuchronności likwidacji kolejnych linii tramwajowych został już zresztą wysłany.

Ale u nas i tak nie ma źle, w porównaniu z Wrocławiem. Inna sprawa, że tam pewne rzeczy ujrzały światło dzienne w wyniku wojny politycznej prezydenta z exvice.

no właśnie to tym bardziej może zastanawiać dlaczego miasto musi zorganizować następny przetarg bo go nie stać



też jest w dużej części dofinansowana ze źródeł zewnętrznych. I zresztą chwała za to.

Ponadto nie chciałem urazić za bardzo żadnego miasta. To sformułowanie z 2 ligą jest brzydkie. Po prostu chciałem tylko napisać że większość miast w aglomeracji m się źle
Fenomenem jest tu Gliwice. Gospodarczo świetnie funkcjonuje. Szkoda bo wiele z tych inwestycji w Strefie powinno lokować się w centrum aglomeracji. Właśnie ze względu na komunikację. Szybciej powinno się dojechać przykładowo do Rudy Śląskiej dla większej ilości pracowników niż do miasta zewnętrznego aglomeracji, a jeszcze tym bardziej że strefa jeszcze bardziej jest na zewnątrz.

Mówimy o 9 i 18 czy coś mnie ominęło?

A ile było kasy na te tramwaje ?. Co z resztą, kupujemy więcej czy klepiemy więcej torów ?.

A czy aby nie dlatego, że nie mozna było przekroczyć wartości projektu?

No ale to wiele inwestycji jest finansowane z takich źródeł, ten projekt tramwajowy przecież dokładnie tak samo. Nie za bardzo rozumiem co Ty chcesz udowodnić, bo to co napsiałes o kiepskiej kondycji finansowej miast nijak się ma do kupowania tramwajów.

Ani to żaden fenomen, ani wcale gospodarczo nie funkcjonuje wiele lepiej. Istnienie strefy w Gliwicach nie jest zasługą Frankiewicza. A co do inwestycji, to poczekaj jak sobie ten pan wybuduje to swoje chore podium. Ciekawe co będzie za parę lat, jak nie będzie miał z czego tej nikomu niepotrzebnej hali utrzymac.

Nie, czasy, że wielkie zakłady buduje się w centrum konurbacji na szczęscie minęły.

Ale problemem nie jest u nas to, że strefa jest daleko. Problemem jest to, że nikt nie chce i nie potrafi tej komunikacji zorganizować. Popatrz na casus ostatnich zmian na 835.