To po cholerę je tam trzymają?

Nie wiem. Dodatkowa 11 Pesa jest czasowo wypożyczona do Będzina. Może awaryjność tych wagonów jest wysoka.
Trudno powiedzieć. Zawsze musi jakaś rezerwa taborowa. Pytanie czy aż tak duża? Na chwilę obecną w Będzinie są 3 Pesy w rezerwie. Z Zawodzia w dni robocze wyjeżdża 14 Pes. 19 sztuk stoi na placu, z czego co najmniej 1 jest niezdolna do ruchu (ma uszkodzony wózek po wykolejeniu).

Gorzej jest z wykorzystaniem Karlików. 10 sztuk jest w rozkładzie,a teoretycznie 16 jest zdolnych do ruchu.

Chociażby w Warszawie, w rozkład wpisane jest ok. 200 wagonów niskopodłogowych, a na stanie TW jest ich aż 278.

Na 20 jeżdżą wyłącznie karliki.

No nie wiadomo, na 20 Karlików do rozkładu wrzucają coraz więcej. A obecnie w ruchu jest ich 11/15. Po prostu zostawia się dość szeroką rezerwę, ale biorąc pod uwagę to, jak wygląda awaryjność wagonów TŚ, to słusznie ;)

I na litość boską, weź w końcu się naucz łączenia postów :(

Ale to są chyba jakieś pojedyńcze przypadki. Na przykład na 17 jest ok. 32 brygady, w tym dwie oznaczone jako wysokie i można mieć niemal 100 procent pewności, że pojadą stopiątki.

A wtyczek to już nie ma tam?

Jeśli te wagony mają gotowość techniczną na takim poziomie, to producent musiałby za to nieźle beknąć.

W tramwajach były kiedykolwiek?

15 lat po wyprodukowaniu to producent ewentualnie może bekać za korozję :P.

Były.

Nie słyszałem o tramwajowych wtyczkach w Warszawie.

Podbijam i jestem bardzo ciekawy, gdzie i kiedy to zjawisko występowało. Chyba, że pod pojęciem wtyczki rozumiemy pojedyncze zjazdy i dojazdy niewykazywane w rozkładach dla pasażerów.

501 i 507. Odjazdy z Bytomia od 5.07 co godzinę.