» forum

I już jest dyskusja , a tylko wśród miłośników KM . Ja czekam na ruch mieszkańców co tramwaj miał by jeżdzić pod ich oknami plus psedo ekologów od żabek itd.Zresztą w tych okolicach nie da się nic zbudować, to tory do Tychów złe, do droga zła jedna czy druga i co tu dużo pisać. No i do sedna sprawy, już widzę mieszkańców wymieniowych osiedli w tym tramwaju . Z cały szacunkiem ale i to są ludzie przespawani do samochodów . No i na koniec polecam taki ciekawy artykuł na temat strachu ludzi przed skorzystaniem z czegoś innego niż samochód.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100897,175 ... BoxBizLink

Heh Ty ich widzieć nie musisz wystarczy, że ja ich codziennie widzę w autobusie (mieszkam na jednym z tych osiedli). Wgl. nie rozumiem haseł odnośnie przyspawanych do aut mieszkańców nowych, południowych osiedli. Oprócz Bażantowa, na którym rzeczywiście mieszka kilka rodzin bardzo bogatych są też inne, na których mieszkają Tacy sami ludzie jak na Ligocie, Witosa itd. którzy jeżdżą KM. Jeśli chcemy przyciągnąć kogoś nowego do transportu publicznego to musimy coś konkretnego zaoferować i taki tramwaj ma szanse przyciągnąć. Wiem co mówię bo mieszkam tam od lat i wiem jakie są potrzeby transportowe. Jedyne protesty mogą być organizowane przez mieszkańców ulic typu Koników Polnych, co nie jest dziwne i dlatego zaproponowano tramwaj jadący za domami.

Zresztą nie rozumiem tego lamentu na temat tej końcówki. Pętla będzie w dobrym miejscu, ale przede wszystkim w jedynie możliwym. Gdzie byście widzieli pętle w środku osiedla? Między piaskownicą a szkołą? Litości. Osiedle Odrodzenia będzie obsługiwane przez tramwaj, niezależnie od wariantu.

Może się będę mylił ale te tramwaje będą i tak jeździły puste, to będzie kolejna zabawka na utrzymaniu miasta . Zresztą najszybszym transportem do centrum miasta z tych rejonów jest kolej i tego szybko nic nie przebije.

Hm to gdzie podzieją się pasażerowie z takiego 297 itd.? Dlaczego analiza dostępności wskazuje, że w najgorszym wariancie 8tyś. osób będzie mieszkało w pobliżu tramwaju? No i w końcu gdzie w pobliżu Odrodzenia/Bażantowa masz tory kolejowe, do których możesz dojść w 10 minut? Ile masz stacji kolejowych w centrum?

To jest częsty argument przeciwników tej bany, w każdym wydaniu, niezależnie od jej - dyskusyjnego - przebiegu. Pytanie pomocnicze - ile minut trwa dojazd autobusem z os. Odrodzenia i Ochojca do najbliższego przystanku kolei? Czynnego, bo pociąg przez Ochojec to mrzonka.

Czas jazdy tramwajem do tej planowanej krańcówki z Katowickiego rynku będzie wynosił co najmniej 25 minut . A jeśli by tak przywrócić przystanek Ochojec to na Katowicki dworzec pewno dało by się zrobić w maks 15 minut.

No tak tak tylko, że do tych 15 minut trzeba doliczyć kolejne 10 na dojazd 297 oraz czas oczekiwania czyli poniżej 30 minut nie zejdziemy a i tak dojedziemy tylko na dworzec więc trzeba dodać czas na kolejne przesiadki. To nie jest rozwiązanie. Problem polega również na tym, że nikt się nie przesiądzie na Ochojcu, ponieważ trzy przystanki dalej jest tramwaj, który dowiezie na sam Rynek, pod uniwersytet lub na Chorzowską. A autobus jak stał w korku tak dalej będzie stać. Aczkolwiek pociąg relacji Katowice-Tychy przez Ochojec i Kostuchnę przydałby się, ale obsługiwany czymś takim jak "motorak" w Czechach.

No i jeszcze jedna fundamentalna sprawa przy okazji konsultacji społecznych musi być przedstawiona organizacja komunikacji autobusowej po wybudowaniu tego tramwaju , żeby potem nie było nie jasności . Bo dla mnie jest logiczne że autobusom ubędzie wozokilometrów kosztem tramwaju ,ale jak znam życie to dla nie których to nie jest oczywiste.

Ja usytuowałbym ją dalej, a mianowicie na Szarych Szeregów, w okolicach ul. Kałuży. Miejsce tam jest, a w razie potrzeby można by wykarczować trochę lasu (tylko że zaś zielone ludziki mogliby wrzeszczeć).
Jak widzę, nie zauważyliście jeszcze jednego obiektu, do którego tramwaj mógłby się przydać - kręgielni. Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś grał w kręgle bez piwa ;-) A tak poważnie - tramwaj z pominięciem os. Odrodzenia jest bez sensu, to osiedle to największy potencjalny generator przewozów. Można się spierać, czy linię skierować przez Jankego (bloki przy dawnym targu) czy przez szpital (odwiedzający, pracownicy - choć konowały raczej jeżdżą samochodami, i to nie byle jakimi), ale przez os. Odrodzenia IMO jeździć musi.

Porównujesz czas jazdy Kostuchna Pętla - Katowice Rynek tramwajem do czasu jazdy pociągiem w relacji Katowice Ochojec - Katowice?

No oczywiście, że tak będzie, ale Krupa i pismaki z wyborczej są fachowcami to będzie tramwaj :)

Ale to osiedla odrodzenia jest kilka razy większe, niz te nowoczesne osiedla na których mieszkają ludzie, którzy w większości jeździć będą i tak samochodem. I to ono oraz całe w zasadzie Piotrowice powinny byc jak najlepiej obsługiwane przez ten tramwaj, a nie nowobogackie osiedla.

Ta grupa nie zapewnia dochodu.

Tak, tłumy jeżdżą do sklepów tramwajem.


No to jest taka sama prawda jak ten oddział kopalni:p Ale zeby nie było, nic nie zostanie połączone, a ruch ów zostanie wydzielony z KWK Murcki Staszic, zlikwidowane zostanie wydobycie, a potem SRK przeprowadzi likwidację infrastruktury podziemnej i powierzchniowej.
Jak wyżej, czytanie ze zrozumieniem się kłania.[/quote]
Niestety u ciebie rozumienie sie kłania.

Nigdzie się nie podzieją, bo jesli tramwaj pojedzie przez las to 297 bedzie jeździło dalej. I skończy się to tym, że potnie się 297, a tramwaj pojedzie raz na 15 minut.

No, a jak będzie w Polsce Euro to wszystko podrożeje :P.

Prawda jest taka, że w szczycie na Mannhattan jedzie się tak długo, że nawet dojście piesze może być atrakcyjne :P.

Ale nie musi;p

No i zaczyna się awantura, a nie mówiłem.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,72 ... rwsze.html

Hehe żałujcie, że nie byliście na tym spotkaniu. Poczułem się jak na zebraniu wspólnoty mieszkaniowej. Pomijam fakt kultury osobistej większości uczestników, ale argumenty były kosmiczne. Najciekawsze to "od 15 lat nie byłam w centrum więc nie potrzebuję tramwaju", "tramwaje się likwiduje a nie buduje", "młodzież będzie wysiadać w lesie i robić burdy", "kupiłam mieszkanie na Ochojcu to nie chcę mieć tramwaju". Jednym słowem komedia.

No cóż, po takich zebraniach widać ile ciemnych i chamskich ludzi mieszka w Katowicach.

Tak myślałem że tak to będzie , w tamtych okolicach jest blokada wszystkiego . A najgorszej sytuacji są osoby co mieszkają przy ulicach po których teraz jest prowadzony cały ruch z tych dzielnic. Czyli w myśl zasady tylko nie obok mnie .

Dzieje się tak bo mają się dobrze. Drogi dojazdowe do centrum (a jeszcze nowych im się chce). Na autobus też narzekać nie można. Więc co im więcej trzeba. Może warto pociąć autobusy, zamknąć z dwie ulice i zaraz będą za tramwajem.