» forum

Dziś wracając z Placu Miarki, zaryzykowałem i wysiadłem przy teatrze i jak się okazało, mogłem zapłacić gotówką za bilety (kupiłem jedynie dwa, bo śkupomat, nie miał monet do wydania reszty).

A widzisz, to jest bzdura. Ja kilka dni temu na Sokolskiej zażyczyłem sobie 5 biletów po 12 zł. Miałem przygotowane 60 zł, włożyłem 50-tkę i automat wypluł ją z powrotem. No to włożyłem dychę - to samo. Włożyłem oba banknoty naraz - nie wciągnął. Na Ligocie było podobnie. Na dworcu jakimś cudem żona kupiła mi te 5 biletów. Mnie pozostało się tylko cieszyć, że automaty nie zeżarły mi pieniędzy.

Wysiadając dziś z tramwaju na przystanku Zawodzie Łączna, dostrzegłem, że Krupa chwali się tym, co zrobił dla Katowic. Po chwili, ruszyłem w kierunku CP Zawodzie, żeby sprawdzić, czy coś się zmieniło w kwestii biletomatów. Zgodnie z przewidywaniami, nie zmieniło się absolutnie nic. Po powrocie do domu, postanowiłem wysłać do Krupy maila z zapytaniem, czy jest szansa, żeby biletomaty znów zaczęły działać. Nie pisałem do ztmu, bo oni i tak to mają w dupie. Wgrali komunikat, że automaty niedziałają.

W Sosnowcu większość biletomatów nie działa od roku i nikt się tym specjalnie nie przejmuje. Z tego co się dowiedziałem wyłączono je kiedy skończyła się umowa na serwisowanie, ale żeby było ciekawie to jej stroną było miasto, a nie ZTM.
Inna rzecz, że nie wiem co za mądrala wymyślił lokalizację tych biletomatów. Na Gospodarczej ich nie uświadczysz, a na Osiedlu Piastów znajdują się na przystankach po obu kierunkach...

Mnie zaś dziwi brak biletomatów na przystanku Dworzec PKP (w Katowicach rzecz jasna). I dlaczego w dalszym ciągu, nie można płacić kartą za bilety.

BTW - jak już nie chce im się ogarniać wszystkich trzech maszyn, to niech ogarną chociaż jedną.

Są co najmniej dwa. Tylko że w żadnym nie udało mi się kupić biletów, mimo że miałem odliczoną gotówkę i automaty nie musiały wydawać reszty. A nie pojawił się żaden komunikat, tylko po prostu automat zwrócił banknoty (przynajmniej to dobre, że ich nie "zeżarł").

Problemów po zmianie systemu jest co najmniej kilka. Oprócz wspomnianym braku możliwości płacenia kartą w biletomatach warto wymienić:
- brak możliwości wcześniejszego zakupu i zakodowania na karcie biletów jednorazowych (20, 40 i 90 minutowych)
- konieczność posiadania na koncie karty środków przynajmniej o równowartości najdroższego biletu jednorazowego w przypadku, gdy pasażer chce skorzystać z taryfy 'podróż start/stop'. Rozpoczęcie podróży skutkuje bowiem blokadą na koncie kwoty odpowiadającej cenie najdroższego biletu (system bowiem zakłada, że pasażer nie odbije karty przy wyjściu z pojazdu)
Nie mówię już o wiecznych awariach systemu i częstych przypadkach, gdy po zbliżeniu karty zmigrowanej ze ŚKUP system nie widzi na niej środków (mimo że konto zostało doładowane). Z tego też względu radzę w ogóle pozbyć się starej karty i pobrać np. w biletomacie Metrokartę (trzeba podać nr klienta i PIN konta ZTM). Wydanie pierwszej karty do konta spersonalizowanego jest bezpłatne.

W piwnicy są tylko dwa automaty. Na powierzchni, na przystanku tramwajowym - zero. A z tym przyjmowaniem banknotów to temat rzeka. Raz przyjmie, raz wypluje i tak w kółko można się bawić.

Pół biedy, jeśli wypluje. Mojej kuzynce ten przy stanowisku nr 6 po prostu zeżarł 50 PLN.

Przez portal, czy w biletomacie, czy w ogóle?
Biorąc pod uwagę wszystkie opisane problemy, uważam że lepiej kartę wymienić w POP niż w biletomacie.

Jak napisano na stronie metropoliaztm, do dyspozycji pasażerów jest kilkaset punktów sprzedaży w sklepach, kioskach zlokalizowanych na terenie metropolii, listę można znaleźć pod linkiem
Zakładam, że tam można płacić kartą. Zawsze to jakiś erzac, bo trzeba brać pod uwagę godziny otwarcia placówek.

Na marginesie, gdzieś czytałem o biletomatach obsługujących transakcje blikiem, ale nie potrafię na szybko znaleźć źródła.

Tak, blikiem podobno można, w automacie taka opcja jest aktywna. Ale nie mam możliwości sprawdzenia czy rzeczywiście działa, bo nie mam blika, ani nawet smartfona.

Owszem. W biletomatach, można płacić blikiem.

Można to uczynić jedynie za pośrednictwem terminala w pojeździe na konkretny przejazd, co jest odpowiednikiem wprowadzenia kodu z pojazdu w apce. To jednak wymaga trochę klikaniny... Domyślnym systemem (taryfą) jest podróż start/stop. W tym przypadku wystarczy zbliżyć kartę do kasownika (terminala) przy wejściu i wyjściu z pojazdu. Jakby to dobrze działało (pojawiają się sygnały, że ściąga ludziom z konta kwotę najdroższego biletu mimo że zarejestrowali wyjście) nie byłaby to najgorsza opcja.

Co do wydania Metrokarty do konta imiennego, to w biletomacie działa to poprawnie, ale trzeba znać nr konta(klienta) i PIN.

W końcu, dostałem odpowiedź w sprawie niedziałających biletomatów na CP Zawodzie https://i.imgur.com/Zs5clXx.jpg